@M_Monia A weź popatrz się na siebie. Wydajesz się być fajna, ale też czasem dopieprzysz komus bo tak.
Ja napisałam też, że te komentarze są zbędne.
O postawie wobec wielodzietnych napisałam ogólnie. Żyjemy w Polsce, nie w Izraelu, tutaj niewiele osób ma 7 rodzeństwa, co nie znaczy że muszą w artykule o śmierci kobiety wspominać o 500+, bo to nie ma żadnego znaczenia
@M_Monia To napisz to tam w komentarzu. W d mam twoje zdanie co do mojego postrzegania wielodzietności, bo już ci tłumaczyłam, a ty cały czas swoje. I jeszcze gdyby to tylko do mnie, ale ty innych się czepiasz, nawet osoby w twoim wieku, matki takie jak hipolit.
@M_Monia Ja nic nie poradzę na to, że ludzie muszą odreagować i napisać coś o 500+ za przeproszeniem z dupy. Jednak sugerowanie innym, że tolerują coś takiego, albo że gardzą wielodzietnymi uważam za przesadzone.
Nie wadzi ilość czyiś dzieci tylko w twoim mniemaniu. Nawet jak ktoś Ci pokaże, to dalej nie wadzi ale gdyby Pani była bezdzietna i były takie komentarze nad zmarła to by Ci się radar włączył od razu, ale tutaj ci nie wadzi lub nie zauważasz.
Nie zauważaylas braku szacunku choćby do wielodzietnej pani Krystyny ( stad wywiązała się dyskusja m. in. z Paulaarose o tym artykule i co piszą ludzie o wielodzietnej pani Krystynie, niewiele o niej wiedząc ale wiedząc że to była 7 ciaza i 34 lata) , która zmarła tak samo będąc w ciąży jak Iza z Pszczyny czy Dorota?
A dyskusja Paulaarose tłumaczącą postawę tych internautów, że pewnie pochodzą z małych rodzin i mieli kontakt z rodzinami wielodzietnymi o złej opinni i sama taki kontakt miała zły z 2 rodzinami i że ktoś jej radził żeby przykladu nie brała z wielodzietnych, ale pewnie też istnieją dobre takie rodziny był nie na miejscu i zaczęło mi to zgrzytac przy tej tragedii. Kobieta zmarła i jej dziecko, osierociła 6 dzieci, ale Paulaarose będzie usprawiedliwiać postawę tych hejtujacych zmarła matkę wielodzietna internautów. Chore
Chore Moniu, tp zaczynaja być Twoje domysły, co kto ma w głowie.
Przestań zajmować się moja głowa i co w niej jest i daruj sobie insynuacje co ja mysle, co mi wadzi, kiedy co bym pomyślała. Zachowujesz się bardzo niegrzecznie.
Zaraz zarządzam przeprosin za to chamskie zachowanie. Za bardzo zaczynasz sobie folgować moja droga.
@M_Monia Nie dorabiaj sobie zdania do czyjegoś zdania. Nie można już napisać, że nie każda rodzina wielodzietna jest okej, bo atak na wielodzietnych. Nie może sobie ktoś napisać, że nie ma nic do bezdzietnych bo promowanie końca życia Polski.
Temat jest o komentarzach o wielodzietnych pod artykułem o śmierci pani Krystyny.
Napisze bo nie wiem czy dyskusja się nie rozmyła
Te komentarze są jakie są, jak chcesz aby ich nie było, to wejdź pod ten post, napisz coś tam. Tutaj nikt tego nie popiera, wszyscy są zasmuceni tą tragedia.
@M_Monia Napisałam ogólnie, co do twojego czepiania się. Pisałam juz, że jeśli chcesz obronić zmarła panią przed ludźmi z pudelka, to napisz tam. Ja takich rzeczy nie czytam, nie wchodzę na takie portale, uważam, że takie komentarze piszą biedni ludzie, być może z poważnymi problemami lub bardzo smutni.
@M_Monia Pamiętaj że w internecie siedzą często oprócz ludzi zwyczajnych, czy lekko nienormalnych , także osoby z ciężka schizofrenia, psychopatią lub po prostu bez moralności.
Dzielny tata, chce przejąć opiekę nad 4 nie swoich dziecmi które chcą być z nim. Zostawi na razie pracę. Mam nadzieję że jakoś mu się poukłada, ze otrzyma pomoc i da radę. Pani pewnie łożysko sie oderwało a przy dużym oderwaniu łożyska matka też może umrzeć. Śledztwo jest prowadzone i tak
Oby się udało, szkoda dzieci i faceta. Smutna historia.
Miałam kontakt z rodziną wielo- matka bez pracy, ojciec pracujący i pijący po niej. Dzieci z różnymi problemami, w tym szkolnymi już w 1 klasie, niepracująca matka nie miała jak iść do specjalisty, bo ważniejsza kosmetyczka, fryzjerka. A w ogóle to wg niej wszystko ok. Do tego pies, który był wyprowadzany na balkon. Mnie krytyka wielodzietnych nie rusza. Wiem, że ja nie jestem patologia, że te komentarze nie są do mnie, ale mam świadomość, że bywa różnie i można spotkać wielodzietną patologię. Jak ktoś ma problem z ogarnianiem tych dzieci które ma, to nie płodzi kolejnych. Problemem jest, że patologia nie zauważa, że nie ogarnia i rodzą się kolejne dzieci.
Bo to takie myslenie, że mając aż 6 dzieci w domu mogli się powstrzymać przed kolejnym. Każda ciąża, poród to ryzyko. Do tego mając tyle małych dzieci ma sie dużo roboty trudniej o siebie dbać, więc ryzko wzrasta. Mnie nie bulwersuje takie myślenie, ono jest logiczne.
Mnie nie bulwersuje, ze ktoś ma dużo dzieci bo w dziejszych czasach to kwestia wyboru. Wyboru wynikającego z przekonan. Najwięcej dzieci rodzą kobiety religijne Frakcja eco też jest ponad statystyką dzietności. Najwięcej patologii widzę z jednym dzieckiem..ale to zapewne specyfika środowiska z którym mam.do czynienia na codzień. Większość dużych rodzin, które znam realnie i mam w otoczeniu to raczej ludzie wysokiej kultury osobistej przynajmniej tak sie prezentują na zewnątrz w kontaktach społecznych i są to zazwyczaj świadomi ludzie..świadomi tego, że każde kolejne dziecko wymaga zasobów finansowych a manna z nieba sama nie spada.
Każdy buduje sobie obraz świata na podstawie tego co widzi wokół. Nie ma co się oburzać w necie na zdanie innych gdy nie ma się żadnej wiedzy na to jakie mają doświadczenia. Za to w realu można pokazywać swoim życiem, że wielodzietność jest pozytywna, bo może ktoś kto się z Tobą spotyka zmieni zdanie na temat wielodzietności? I to więcej da niż burza w komentarzach.
Jeśli tak to wygląda to już nie jest forum Wielodzietni. org i sympatyków. Jakoś trudno byłoby mi sobie wyobrazić że na forum bezdzietnizwyboru.org ktoś s**łby nad trumna bezdzietnaj kobiete w podobnym duchu. Lub się w jakiś sposób z tym zgadzał. Staram się myśleć że jestem przewrażliwiona ale nie umiem.
Bo co? Bo wielodzietni muszą myśleć jak Ty? Czego oczekujesz w takim razie po forum, skoro najchętniej byś rozmawiała z lustrem?
Bezdzietność z wyboru często wynika z egoizmu. Oczywiście nie zawsze ale jest takie zjawisko o którym mówił papiez Franciszek i się z nim zgadzam. Z każdym jego słowem na ten temat.
No i nie pisze o nikim konkretnie ani pod niczyja trumna tym bardziej. Tylko o tym co trawi nasze zachodnie, bogate spoleczenstwo.
A jeśli ktoś powie, ze wielodzietność w rodzinie, w której brakuje pieniędzy na podstawowe funkcjonowanie- brakuje na opłaty/jedzenie/ubrania, i taka rodzina musi być każdego miesiąca wspomagana z pieniędzy innych, ze to egoizm dorosłych, to będzie jazgot, prawda? Ludzie nie oceniają zjawiska, całej grupy, tylko pojedyncze jednostki.
Słynna poznanianka, nie pamietam jej nazwiska, klub piłkarski miała czy mu prezesowala. Matka 6tki. Nigdy nie spotkalam się z krytyka jej osoby. Wręcz zawsze zachwyt, ze zadbana, zgrabna, ze mogłaby sobie na kolejna 6tke pozwolić.
Czyli jednak nie całość jest oceniana.
Oceniamy pozytywnie - chwalimy, podziwiamy i oceniamy negatywnie.
Pojawia się krzyk- nie oceniaj.
Zatem przestańmy tez pozytywnie oceniać.
Albo albo.
Bo tylko dobrze, ukrywając wady i co złe, to nie bardzo A o zmarłych należy mówić prawdę a nie tylko co dobre, często koloryzowane
Żałuje że nie mogę dac tego do ukrytych. Jeszcze dzieci przeczytają. Komentarzy w necie też powinny być zablokowane, bo ludzie nie potrafią się zachować nawet w takiej chwili przykrej
To trzeba było pomyślec zanim zaczęłaś dyskusję o wielodzietności w kontekście tej śmierci. Zaczęłaś a teraz oburzenie i chęć ucieczki do ukrytej, blokowania komentarzy.
A i jeszcze, prawda jest zależna od tego jakimi wartościami kierują się oceniający a nie tylko od samej rzeczywistości.
Np jeden powie " dzieciorob nieodpowiedzialny" a drugi, to są ludzie których nam potrzeba. Jeden powie egoista a drugi odpowiedzialny człowiek który wie czego chce itd.
W której kategorii siebie plasujesz nazywając egoistami osoby bezdzietne?
Czy 7 ciąża to jest już tylko u patologii? Żeby w ogóle wspolonac o Patologii przy takim temacie
Jakby był inny powod, to tez nie był by odpowiedni czas.
Może być i 9 i 11 ciąża . to nie o ilość chłodzi . ale jeśli mowa jest o kolejnej ciąży, a urodzone już dzieci mieszkają w urągających warunkach, kiedy nie wystarcza na minimum egzystencji, to to jest patologia. I nie ma znaczenia czy taka rodzina na jedno czy dwoje.
Jeśli ktoś będzie pisał o parze bezdzietnych w kontekście ich mieszkania w namiocie, na działce, bo im się robić nie chce, to tez to będzie patologiczne zachowanie.
Bardzo mocno idealizujesz jeśli chodzi o wielodzietność Matka z Hipolitowa, zabiła własne dzieci. Czy ja tez po głowie trzeba głaskać i szukać winnych gdzie indziej czy można nazywać ja „po imieniu”?
To, ze jakaś rodzina jest patologiczna, nie znaczy z automatu, ze wszytkie rodziny takie są To, ze jeden mąż bije swoją żonę, nie znaczy, ze każdy mąż bije swoją żonę To, ze zona zdradza meza, mie oznacza, ze wszytkie żony zdradzają mężow.
Jeśli forum jest wegetarian to analogicznie Nie kopie wegetarian i nie chwalę mięsożernych
Monia, Ty udajesz, ze nie wiesz o co chodzi?
Nikt tu nikogo nie kopie ale tez nikt nie udaje, ze zawsze jest kolorowo.
Ludzie sobie wzajemnie pomagają, tutaj na orgu także.
Nikt nie chce pomagać komuś, kto na pomoc nie zasługuje, cwaniakom wyzyskującym innych, właśnie patologii.
Wiec udawanie, ze ona nie istnieje, to okłamywanie nawet siebie samego.
Nie boj się, to ze jakaś rodzina Wielo jest rodziną patologiczna, nie znaczy ze Twoja jest taka.
Nie przyszłoby mi do głowy utożsamiać sie z jakaś patologia jednodzietna, tylko dlatego ze mam jedno dziecko. Ale tez nie udaje, ze takich rodzin wśród małodzietnych nie ma.
Komentarz
Ja napisałam też, że te komentarze są zbędne.
O postawie wobec wielodzietnych napisałam ogólnie. Żyjemy w Polsce, nie w Izraelu, tutaj niewiele osób ma 7 rodzeństwa, co nie znaczy że muszą w artykule o śmierci kobiety wspominać o 500+, bo to nie ma żadnego znaczenia
Mnie krytyka wielodzietnych nie rusza. Wiem, że ja nie jestem patologia, że te komentarze nie są do mnie, ale mam świadomość, że bywa różnie i można spotkać wielodzietną patologię. Jak ktoś ma problem z ogarnianiem tych dzieci które ma, to nie płodzi kolejnych. Problemem jest, że patologia nie zauważa, że nie ogarnia i rodzą się kolejne dzieci.
Wyboru wynikającego z przekonan.
Najwięcej dzieci rodzą kobiety religijne
Frakcja eco też jest ponad statystyką dzietności.
Najwięcej patologii widzę z jednym dzieckiem..ale to zapewne specyfika środowiska z którym mam.do czynienia na codzień.
Większość dużych rodzin, które znam realnie i mam w otoczeniu to raczej ludzie wysokiej kultury osobistej przynajmniej tak sie prezentują na zewnątrz w kontaktach społecznych i są to zazwyczaj świadomi ludzie..świadomi tego, że każde kolejne dziecko wymaga zasobów finansowych a manna z nieba sama nie spada.
Bo co? Bo wielodzietni muszą myśleć jak Ty? Czego oczekujesz w takim razie po forum, skoro najchętniej byś rozmawiała z lustrem?
1. Bezdzietni to egoiści.
2. Zdarzają się rodziny patologiczne wśród wielodzietnych
?
Ludzie nie oceniają zjawiska, całej grupy, tylko pojedyncze jednostki.
i oceniamy negatywnie.
A o zmarłych należy mówić prawdę a nie tylko co dobre, często koloryzowane
To trzeba było pomyślec zanim zaczęłaś dyskusję o wielodzietności w kontekście tej śmierci. Zaczęłaś a teraz oburzenie i chęć ucieczki do ukrytej, blokowania komentarzy.
to nie o ilość chłodzi .
ale jeśli mowa jest o kolejnej ciąży, a urodzone już dzieci mieszkają w urągających warunkach, kiedy nie wystarcza na minimum egzystencji, to to jest patologia. I nie ma znaczenia czy taka rodzina na jedno czy dwoje.
Matka z Hipolitowa, zabiła własne dzieci. Czy ja tez po głowie trzeba głaskać i szukać winnych gdzie indziej czy można nazywać ja „po imieniu”?
To, ze jeden mąż bije swoją żonę, nie znaczy, ze każdy mąż bije swoją żonę
To, ze zona zdradza meza, mie oznacza, ze wszytkie żony zdradzają mężow.