Media też kłamią i podkręcają, ją bardziej było widać z ulicy, gdzie samochody jeździły, kiedy stała. Nie było tak, że obok niej przechodziło dziesiątki osób. Kiedy leżała, to nawet ten, co podszedł, nie wiedział do końca do czego podchodzi, aż nie był bardzo blisko. A piszą tak, jakby na chodniku leżała i wszyscy tylko omijali.
To już wiadomo, miała masywny wylew krwi do mózgu, nie umarła z wychłodzenia. Nie mogła nikogo poprosić, chyba, że jeszcze zamiast dzwonić, prawdopodobnie straciła kontakt ze światem. To jeśli była nieprzytomna, albo prawie, to musiało to być widać, że źle z nią, nawet zanim upadła.
Pomoc innym to jest odruch. Martwienie się o innych, zainteresowanie, troską i pomoc często jest nie do przyjęcia bo zaburza czyjeś ego, negatywnie wpływa na samodzielność, negatywnie jednym kojarzy się z nadopiekuńczością a innym z szukaniem kłopotów itd. Egoizm wypiera autentyczną troskę o innych.
Sporo ludzi nie chce mieć kłopotów, poświęcać swojego czasu i uwagi.
W trakcie jazdy na sor weszłam na stację benzynową,byłam poparzona, nikt nie pomógł. Na pierwszej stacji pomimo próśb kobieta odmówiła sprzedaży poza kolejką-dalej z gościem prowadziła miła pogawędkę szukając żarówek. Na drugiej stacji prosiłam ekspedientkę czy może mnie obsłużyć poza kolejką- odmówiła,dopiero gdy inny klient zwrócił jej uwagę dała radę skasować za płyn do spryskiwaczy.
Jechałam zima, taka chlapa była,ramiona poparzone do żywego a mnie plyn do spryskiwaczy się skończył.
Byłam w takim szoku po tym oparzeniu, że wsiadłam do auta i na sor.
Śmierdzący człowiek na ulicy to zupełnie inna sprawa ..tacy ludzie są na ulicy i śmierdzą najczęściej z własnego wyboru I najczęściej z alkoholizmu i na pewno wcześniej ktoś im.chcial pomagać albo nawet pomagał..ale oni wolą pić i nie chcą pomocy, dlatego śmierdzą i żyją na ulicy. Nie ma.problemu, żeby poszli np do noclegowni albo jakiegoś przytulka ..ale nie chcą bo muszą być trzeźwi
Śmierdzący człowiek na ulicy to zupełnie inna sprawa ..tacy ludzie są na ulicy i śmierdzą najczęściej z własnego wyboru I najczęściej z alkoholizmu i na pewno wcześniej ktoś im.chcial pomagać albo nawet pomagał..ale oni wolą pić i nie chcą pomocy, dlatego śmierdzą i żyją na ulicy. Nie ma.problemu, żeby poszli np do noclegowni albo jakiegoś przytulka ..ale nie chcą bo muszą być trzeźwi
Zgadzam się całkowicie. Na yoputube miał kiedyś kanał facet który za granicą pomagał bezdomnym Polakom co wyjechali za pracą, ale nie udało im się i się stoczyli do bezdomności i żebraniny. Zawsze przyczyną był albo alkohol albo narkotyki. (oczywiście przyczyny mogły być głębsze, ale kończyło się zawsze na alkoholu lub narkotykach). Był nawet taki co przez kilka lat tułał się jako bezdomny żebrak po kilku krajach, Włochy, Francja, Hiszpania, dzięki czemu znał perfekcyjnie kilka języków, i spokojnie niejedną pracę by dostał , ale co z tego skoro alkohol był najważniejszy. Natomiast leząca na ulicy 14-latka to nie bezdomny śmierdzący alkoholik, ale faktycznie możnaby pomyśleć że narkotyki. Niemniej jednak to nie żaden menel i jednak ktoś mógł się zainteresować. Tragedia.
Ktoś I tak samo było tu. Ktoś jej pomoże. Na pewno.
Odpowiedzialność jest jednostki bo zbiorowo suma tych jednostek jak każda ma wymówkę to nie ma nic. Jak śmierdzący człowiek się wywróci i widać że coś się dzieje np łapie się za serce to pierwsza pomoc mu się należy bo pomoc nie jest tylko dla tych co ładnie pachną i dobrze wyglądają.
Wogole nie chodzi o wyglądanie. Jak zawsze pieprzysz trzy po trzy nie mając pojęcia o czym. Zajmij się pomaganiem a potem nam opowiesz o swoich doświadczeniach realnych a nie jakieś fantasmagorie zaczerpiete ze śmietnika internetowego.
Śmierdzący człowiek na ulicy to zupełnie inna sprawa ..tacy ludzie są na ulicy i śmierdzą najczęściej z własnego wyboru I najczęściej z alkoholizmu i na pewno wcześniej ktoś im.chcial pomagać albo nawet pomagał..ale oni wolą pić i nie chcą pomocy, dlatego śmierdzą i żyją na ulicy. Nie ma.problemu, żeby poszli np do noclegowni albo jakiegoś przytulka ..ale nie chcą bo muszą być trzeźwi
Zgadzam się całkowicie. Na yoputube miał kiedyś kanał facet który za granicą pomagał bezdomnym Polakom co wyjechali za pracą, ale nie udało im się i się stoczyli do bezdomności i żebraniny. Zawsze przyczyną był albo alkohol albo narkotyki. (oczywiście przyczyny mogły być głębsze, ale kończyło się zawsze na alkoholu lub narkotykach). Był nawet taki co przez kilka lat tułał się jako bezdomny żebrak po kilku krajach, Włochy, Francja, Hiszpania, dzięki czemu znał perfekcyjnie kilka języków, i spokojnie niejedną pracę by dostał , ale co z tego skoro alkohol był najważniejszy. Natomiast leząca na ulicy 14-latka to nie bezdomny śmierdzący alkoholik, ale faktycznie możnaby pomyśleć że narkotyki. Niemniej jednak to nie żaden menel i jednak ktoś mógł się zainteresować. Tragedia.
Jest taki filmik jak proponowali żulom dom i pieniądze, ale pod warunkiem, że od następnego dnia będą trzeźwi..żaden nie skorzystał
Wygląda na to, że Policja tym razem rażąco naruszyła swój podstawowy obowiązek - ochronę bezpieczeństwa obywateli. Przez kilka godzin nie zrobili dosłownie nic, nawet nie wysłali pieszego patrolu (komisariat był 500 metrów dalej). Te służby są do poważnej naprawy.
W mediach podają, że dziewczynka dostała wylewu krwi do mózgu i to była "główna" przyczyna zgonu. To jednak dosyć nietypowe w przypadku takiej młodej osoby.
W mediach podają, że dziewczynka dostała wylewu krwi do mózgu i to była "główna" przyczyna zgonu. To jednak dosyć nietypowe w przypadku takiej młodej osoby.
Mam wrażenie że szczepionki zrobiły coś z krwią że staje się ona zbyt gęsta. Co skutkuje problemami z sercem oraz możliwymi udarami. Odradzałbym zaszczepionym nadmierną aktywność fizyczną.
@Hamal wszystko się zgadza, lekarze mówią wprost, że szczepionki były przyczyną
I co dalej z tym? Nikt nic, ręce opadają
W rodzinie też udar, jedyne podejrzenie to Zenek ico dalej Nikt nie bierze żadnej j odpowiedzialności za nic.
U syna w klasie maturalnej wszyscy wyszczepieni oprócz niego. Bali się, że nie przystąpią do matury, tak samo nauczyciele. I to nie zarzut do ministra Czarnka a do geriatrii znp
Pomijam najważniejszy aspekt, zdrowie tych mlodych
Pomyśl chwilę, jeśli robią się zakrzepy, zatory to aktywność fizyczna jest ostatnią potrzebną rzeczą, co więcej to właśnie ona może się przyczynić do udaru albo serce nie wyrobi.
Jest jeszcze sprawa pojawiających się u młodych nowotworów: nawet artykuł z dzisiaj https://portal.abczdrowie.pl/plaga-dziwnych-rakow-lekarze-mowia-o-lawinowym-wzroscie-chorych "Lekarze rozpoznają więcej niż wcześniej rzadkich postaci nowotworów, chorób z nietypowym przebiegiem lub bardzo zaawansowanych. - Nikt nie wie, dlaczego tak jest, a jedyną zmienną była pandemia i COVID, który prawie każdego dosięgnął - zaznacza chirurg onkolog dr n. med. Paweł Kabata."
- mój dopisek: lekarz zapomniał że drugą zmienną która dosięgnęła większość ludzi to szczepionka.
Nadal większość młodych ludzi młodych, nawet zaszczepionych jest zdrowa więc po co zakazywać aktywności fizycznej? To zrobi więcej szkody.
nie mówię o zakazywaniu, masz mnie z kogoś z PO czy KO ? ale jednak odradzam. Oczywiście większości ludzi to nie spotka, ale nigdy nie wiesz na kogo padnie.
Nadal widzę większe zagrożenie statystyczne w braku ruchu też u ludzi.
Brak ruchu możesz zastąpić dietą.
Chyba nie do końca. Może to nie być intensywny trening, ale ruchu nie zastąpisz. Może to być ruch w postaci np. spaceru. Mamy coś takiego jak limfa, która potrzebuje ruchu.
Komentarz
zaczyna się niewinnie w domach.
Pomoc innym to jest odruch.
Martwienie się o innych, zainteresowanie, troską i pomoc często jest nie do przyjęcia bo zaburza czyjeś ego, negatywnie wpływa na samodzielność, negatywnie jednym kojarzy się z nadopiekuńczością a innym z szukaniem kłopotów itd.
Egoizm wypiera autentyczną troskę o innych.
Sporo ludzi nie chce mieć kłopotów, poświęcać swojego czasu i uwagi.
W trakcie jazdy na sor weszłam na stację benzynową,byłam poparzona, nikt nie pomógł.
Na pierwszej stacji pomimo próśb kobieta odmówiła sprzedaży poza kolejką-dalej z gościem prowadziła miła pogawędkę szukając żarówek. Na drugiej stacji prosiłam ekspedientkę czy może mnie obsłużyć poza kolejką- odmówiła,dopiero gdy inny klient zwrócił jej uwagę dała radę skasować za płyn do spryskiwaczy.
Jechałam zima, taka chlapa była,ramiona poparzone do żywego a mnie plyn do spryskiwaczy się skończył.
Byłam w takim szoku po tym oparzeniu, że wsiadłam do auta i na sor.
Nie ma.problemu, żeby poszli np do noclegowni albo jakiegoś przytulka ..ale nie chcą bo muszą być trzeźwi
Natomiast leząca na ulicy 14-latka to nie bezdomny śmierdzący alkoholik, ale faktycznie możnaby pomyśleć że narkotyki. Niemniej jednak to nie żaden menel i jednak ktoś mógł się zainteresować. Tragedia.
Te służby są do poważnej naprawy.
Zenek
Mam wrażenie że szczepionki zrobiły coś z krwią że staje się ona zbyt gęsta. Co skutkuje problemami z sercem oraz możliwymi udarami. Odradzałbym zaszczepionym nadmierną aktywność fizyczną.
I co dalej z tym?
Nikt nic, ręce opadają
W rodzinie też udar, jedyne podejrzenie to Zenek ico dalej
Nikt nie bierze żadnej j odpowiedzialności za nic.
U syna w klasie maturalnej wszyscy wyszczepieni oprócz niego. Bali się, że nie przystąpią do matury, tak samo nauczyciele.
I to nie zarzut do ministra Czarnka a do geriatrii znp
Pomijam najważniejszy aspekt, zdrowie tych mlodych
Jest jeszcze sprawa pojawiających się u młodych nowotworów:
nawet artykuł z dzisiaj
https://portal.abczdrowie.pl/plaga-dziwnych-rakow-lekarze-mowia-o-lawinowym-wzroscie-chorych
"Lekarze rozpoznają więcej niż wcześniej rzadkich postaci nowotworów, chorób z nietypowym przebiegiem lub bardzo zaawansowanych. - Nikt nie wie, dlaczego tak jest, a jedyną zmienną była pandemia i COVID, który prawie każdego dosięgnął - zaznacza chirurg onkolog dr n. med. Paweł Kabata."
- mój dopisek: lekarz zapomniał że drugą zmienną która dosięgnęła większość ludzi to szczepionka.
Oczywiście większości ludzi to nie spotka, ale nigdy nie wiesz na kogo padnie.
Brak ruchu możesz zastąpić dietą.
Mamy coś takiego jak limfa, która potrzebuje ruchu.