Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czarne chmury nad małżeństwem Mela Gibsona

2»

Komentarz

  • [cite] Jadwiga:[/cite]
    Nie trafiłeś.
    Raczej o budowanie wspólnoty małżeńskiej (własnego małżeństwa oczywiście!) we wspólnocie DK.
    DK == domowy kościół?
  • No... krąg kręgowi nie równy. Czasami wspólnota może nie słuzyc małżeństwu ale o tym powinnas wiedziec bedąc w DK.
  • Małgorzato jest wiele wspólnot więc może ta>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> http://www.masoneria.pl/ przypadnie Ci do gustu.
  • [cite] Malgorzata:[/cite]
    a wspólnoty "przeszłam" dwie różne , bardziej pasowałaby mi ta druga, ale ja się nie nadaję,

    Neoni to jedna, a druga? Wiem, wścibski jestem.
  • [cite] Jadwiga:[/cite]
    [cite] Gregorius:[/cite]
    [cite] Jadwiga:[/cite]
    Nie trafiłeś.
    Raczej o budowanie wspólnoty małżeńskiej (własnego małżeństwa oczywiście!) we wspólnocie DK.
    DK == domowy kościół?
    Oczywiście!:clap:
    Jak na razie się zniechęciłem (żona mnie próbuje w pewnym sensie wciągnąć), po tym jak prowadzący duchowny zaczął o "starszych braciach w wierze" i, że ich droga też prowadzi do Boga. Mojego sprzeciwu nie komentował.

    Pomijając fakt, że ja jestem w ogóle przeciwnikiem jakichś wspólnot. Mi wystarczy KK jako wspólnota, wcześniej (przed ostatnim soborem) wspólnot nie było a ludzie się nawracali.
  • [cite] Jadwiga:[/cite]Gregorius, nie dla duchownego tam byłeś (jesteś), ale dla żony i dla Waszego małżeństwa. A przede wszystkim dla Boga. Tobie wystarczy wspólnota KK, ale żonie chyba nie wystarcza, więc może warto spróbować?
    O ile się nie mylę, to DK wywodzi się z Oazy, założonej przez x. Blachnickiego.
    Ten osobnik moim zdaniem zbyt dużo podpatrzył u protestantów.

    No i coś ciekawego:http://breviarium.blogspot.com/search?q=Blachnicki

    Ach, i wydaje mi się, że żone dlatego tam ciągnie, bo to jedyna polskojęzyczna wspólnota tutaj. Co marnie świadczy o księżach ze Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego (potocznie zwanych Zmartwychwstańcami)
  • [cite] Jadwiga:[/cite]A cóż ks. Blachnicki podpatrzył u tych protestantów? Z artykułu wynika, że ten pan spotykał się zarówno z Blachnickim (który wykładał na KUL-u,) i , jak również z kard. Wojtyłą (całym sercem popierającym Oazy)- więc on tez pewnie napatrzył się dużo od protestantów. 4 prawa życia duchowego- to dzieło Ruchu Światło- Życie, a nie protestantów.

    Śmiem twierdzić, że nie przeczytałaś całej zawartości ze zrozumieniem. (Szczególnie to: pastor F. Blachnicki)

    Ponadto rozwalamy wątek, jak chcesz dyskutować o Oazie i ruchach
    oazowo-podobnych, wnoszę o założenie odrębnego wątku
  • Ja tylko dodam że z braku laku dobry kit.

    Ty Gregorius chyba nie głosowałeś na PiS....
  • [cite] Taw:[/cite]Ja tylko dodam że z braku laku dobry kit.
    Nie popieram tej "mądrości ludowej"
    Ty Gregorius chyba nie głosowałeś na PiS....
    Jak cię tak to interesuje: nie głosowałem w ogóle. Głosowanie za granicą jest równoważne ze stratą co najmniej pół dnia na stanie w kolejce pod ambasadą.
  • Głosowanie za granicą jest równoważne ze stratą co najmniej pół dnia na stanie w kolejce pod ambasadą.

    I o to chodzi...
  • [cite] mona:[/cite]Głosowanie za granicą jest równoważne ze stratą co najmniej pół dnia na stanie w kolejce pod ambasadą.
    I o to chodzi...
    Wiesz wolę spędzić te pół dnia z mymi dziećmi, bo nawet większy pożytek będzie na przyszłość niż udział w głosowaniu w wyborach między dżumą a cholerą.
  • Nie mówię o Tobie, tylko wiem, że często jest to celowe zniechęcanie Polaków za granicą do glosowania...
    Słyszałam jakie problemy mieli w Niemczech czy w Stanach...
  • A co? Nie podoba Ciebie się to? :tooth:
  • [cite] Malgorzata:[/cite]no i gładkie przejście z oazy do wyborów mamy:boogie::boogie:
    To patrz teraz: Gregorius, a czemu z dziecmi a nie z żoną... jeszcze wiekszy pożytek by był na przyszłosc.
  • [cite] mona:[/cite]Nie mówię o Tobie, tylko wiem, że często jest to celowe zniechęcanie Polaków za granicą do glosowania...
    Słyszałam jakie problemy mieli w Niemczech czy w Stanach...
    Ach wiesz, raz miałem okazję podejrzeć jak w ambasadzie głosy liczyli - lepiej nie mówić.(co niezgodne z poglądami kierownika ambasady i personelu - to głos nieważny lub nie oddany).
  • Kto to powiedział, że nieważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy?
  • [cite] Taw:[/cite]To patrz teraz: Gregorius, a czemu z dziecmi a nie z żoną... jeszcze wiekszy pożytek by był na przyszłosc.
    Bo w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało naraz
  • [cite] mona:[/cite]Kto to powiedział, że nieważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy?
    Diediuszka Stalin, zdaje się
  • Bo w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało naraz
    Nie popieram tej "mądrości ludowej"
  • [cite] Malgorzata:[/cite]a widzisz wyżej niezadowolenie:cool::cool:
    Gdzie? Bo się pogubiłem, przez wstawki Tawa
  • Ja prawie nic nie mówiłem.
  • E tam, to do mnie było :wink:
    Ja to jestem zadowolona...
  • [cite] Taw:[/cite]Ja prawie nic nie mówiłem.
    "prawie" robi dużą różnicę.
  • [cite] Malgorzata:[/cite]B
    trzeba odpowiedniej fazy:wink::wink:
    wtedy drugie ciało też będzie chciało:wink::wink:
    Nie zamierzam pisać na forum o sprawach intymnych.:confused:
  • [cite] Malgorzata:[/cite]sam zacząłeś ten ambaras:wink::wink:
    Diabeł mnie skusił. Apage!!!
  • Zejście z tematu oazy do wyborów było złe. Przecież na seksie miało się konczyć!!! :crazy:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.