Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Pigułka ratunkowa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Komentarz
Pomijajac nawet kwestie wiary (nie kazdy musi byc wierzacy), to prostu chemicznie straszne swinstwo jest. Mialam na studiach znajome, ktore to braly. Cieszyly sie, ze nie bedzie problemu, ale te hormony po zadnej nie splynely ot tak. O jednej dziewczynie wiem, ze obecnie leczy sie, bo teraz chcialaby miec dziecko, a nie wychodzi. Mozliwe, ze to przypadek, ale sama wiem, jak paskudnie czulam sie po zwyklym bromergonie (hormonalny srodek tylko hamujacy laktacje, wiec pewnie nawet nie do porownania) i ile potem zajelo, zanim oczyscil mi sie organizm. O innej wiem, ze miala aborcje (nie mam polskiej czcionki, ale chodzi mi o liczbe mnoga) tradycyjnymi metodami i osobiscie przypuszczam, ze takie "ratunki" po prostu urabaly jej resztki wrazliwosci.
Chodzi mi o to, ze to nie glupie gadanie Kosciola, tylko to jest naprawde cos szkodliwego, niezaleznie od przekonan religijnych. A jak kupic latwo, to hulaj dusza, piekla nie ma...
:devil:
A jeśli straszymy się reakcjami niepożądanymi stosowania leków, to wystarczy poczytać ulotki.. nawet tabletki przeciwbólowe mogą spowodować śmierć.
Danuto, masz wiadomość.
Moja koleżanka ma 46 lat i jest w ciąży (to ósme dziecko),
w tym wieku to oznaka zdrowia!
Mój znajomy jak nie ma czasu podlac pomidorów pod folią to prosi je by go zrozumiały, poproś dzidziusia moze zaczeka dwa dni... dzieci zwykle są mądrzejsze od pomidorów...
Żebyś wiedziała jakie moja koleżanka (no i jej mąż) ma problemy ze starszym dzieckiem...
ale cieszą się bardzo z kolejnego dziecka. Zawsze mi tym imponowali
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Też jestem po 40.
Mam trzy nastolatki w domu, parę młodszych, a w brzuchu Ósme dzieciątko.
Pracuję zawodowo i robię inne rzeczy, aby wiązać koniec z końcem (i materialnie, i psychicznie).
I w tym wszystkim - SAME ŁASKI!!!
Zdrowie, radość całej rodziny i euforia, jaki Cud się stał, że to dziecko żyje, a może to nasze ostatnie
Nie ma co marnować ani jednej chwili na smutek!
Że niedojrzałe takie podejście, zgadzam się w 100%, ale nie wszyscy są dojrzali, nie wszyscy nawet mają świadomość, czym jest pigułka day after. Że naprawdę jest to wczesna aborcja.
Moim zdaniem nie można pomóc dziecku, jeśli nie pomożemy Mamie. A w tej tonacji to się raczej nie pomoże...:sad:
Pewna znajoma odbiera telefony, a dzwonią one w różnych sytuacjach natomiast wszystkie dotyczą chęci zabicia dziecka. Podaje się za "klinikę aborcyjną" i usiłuje ratowac dzieci przez taką prowokację. Kiedyś zadzwonił telefon gdy sama miała problemy osobiste w złości zamiast porozmawiac odpowiedziała "Ja nie zabijam dzieci". Potem się zreflektowała ale już nie szło naprawic i cofnąc wypowiedzianych słów. Po kilku dniach zadzwonił telefon. Dzwoniła ta kobieta i powiedziała "Dziękuję, że nie pozwoliła mi Pani zabic mojego dziecka".
Zgadzam się że jak ktoś chce sobie szkodzić niech szkodzi, ale z pigułką to chyba już szkodzi komuś innemu? Bo to dziecko już jest.
O NPR takich rzeczy nie słyszałem.
Tak jak @Monika1973 i @Barbara myślę, że Danucie bardziej od słów krytyki przyda się nasze zapewnienie o modlitwie w intencji przyjęcia nowego życia, jeśli jest taki plan Boży dla niej i jej rodziny. Jak widać nawet błogoslawieni mieli w swoim życiu wyboje w drodze zaufania do Pana...
Danuta, +++
A swoją drogą zachęcam do przeczytania książki
Ja bardzo lubię Quattrocchich, pisałam o tym w wątku o ulubionych Świętych. Pamiętam ten fragment,który przytoczyłaś, bardzo dobrze. Koniec końców mieli jednakowoż czworo dzieci, więc przez wyboje przeskoczyli.
Początkowo popierali też faszyzm z powodu odwołań do tradycyjnych wartości (rodzina), a kiedy zobaczyli, czym jest, jako pokutę ratowali Żydów.
W ogóle oni tacy bardzo ludzcy są i nie wstyd mi z nimi różnych spraw załatwiać :bigsmile: