W Warszawie w bardzo wielu przedszkolach jest ospa, moje dwie najmłodsze miały, to są właśnie takie krostki jak pryszcze, zamieniające się w strupki. Pediatra powiedział mi, że nie ma pewności, co do starszych dzieci, że nie zachorują, bo są przypadki powtórnego zarażenia ospą po kilku latach. Oczywiście nie stawiam Wam diagnozy przez net, zresztą nie jestem lekarzem
Dwóch lekarzy całkowicie ospę wykluczyło. Zresztą te dzieci ospę już miały. Ale co to jest, to nie wiadomo. Jedna lekarka stawia na wirus, druga na bakterię.
Komentarz
U nas Klara miała przynajmniej dwa razy a chłopcy wcale.