[cite] Maciek:[/cite]My mamy psa, który nie gryzie, nie szczeka, pozwala się ciągnąc za ogon i nie przejawia wobec dzieci najmniejszej agresji. Ale niektóre się go boją i co poradzisz?
I jest biały
Kidyś taki Goldenek (biegający luzem) bawił się w parku z moim AST-em w pewnym momencie zabawa mu się znudziła i odwarknął mojemu w okolice szyi. Więc mu oddał i krew się polała... dobrze że byłem 3 metry od nich bo afera by była jeszcze wieksza...
Pies, jako zwierzę hierarchiczne musi byc od szczenięcia uczone tego, "kto jest w domu alfą" i tyle
jeśli szczeniaczek śpi w łóżku, zjada ze stołu albo jest karmiony przed posiłkiem ludzi-jako dorosły pies będzie dalej domagał się poszanowania jego praw "nabytych"
dziecko w pewnym momencie przestaje być "pod ochroną" jako najmłodszy "szczeniak" w stadzie(przepraszam za to porównanie, ale to niejako z punktu widzenia psa), zaczyna być postrzegany jako konkurent, z którym trzeba na powrót ustalić hierarchię
jeśli odpowiedzialny właściciel nauczy psa, ze dziecko także stoi wyżej, niż czworonóg-będzie dużo łatwiej, choć nigdy nie będzie 100%pewności, że dziecko może być w obecności psa bezpieczne
co do ras agresywnych-jest ich 11
przepisy dotyczą niestety tylko tych faktycznie rasowych-czyli rodowodowych
bo nie ma czegoś takiego jak "rasowy nierodowodowy"
te tragiczne wypadki z atakami psów na ludzi dotyczą prawie w 100% psów, które rasowymi nie są, są tylko psami podobnymi/lub w typie okreslonej rasy
tu zawsze wina leży po stronie człowieka, który dopuszcza do rozmnażania psów, które rozmnażane nie powinny nigdy być ze względu chociażby na cechy psychiczne
tak jak napisała Werka-to człowiek stworzył "rasy agresywne", choć jest kilka starych ras, które powstały wieki temu np. do polowania na pumy, lwy, do walk z bykami itp.
@Taw-Twój drugi jamnik:devil::devil::devil: na tej malutkiej fotce wygląda trochę jak tosa inu, choć to pewnie amstaf albo tafik:bigsmile:
ech Tomasz Twoje radykalne poglądy na rozwiązywanie problemów tego świata ..........................................................................................................................................................dobre dobra są
@Taw-Twój drugi jamnik:devil::devil::devil: na tej malutkiej fotce wygląda trochę jak tosa inu, choć to pewnie amstaf albo tafik:bigsmile:
AST... był ale jest jeszcze trzeci...
to jej "ojciec"
A ja nie moge z dziecmi spacerowac spokojnie po parku! Ludzie traktują park ,jako wybieg dla pupili ,przy czym okazuje sie,że zdecydowana wiekszość czworonogów nie reaguje na wołania właścicieli!!! Mój syn (7) panicznie boi się psa biegającego "luzem" i jak taki bydlak przybiega go obwąchać mamy histerię.... Zakazy i nakazy istnieją wyłącznie na planszach i nikt tego nie egzekwuje,bo to nie przyniesie wymiernych (patrz-pieniadze)korzyści. Słyszałam,że gdzies na Zachodzie pies musi na obrozy nosic nr identyfikacyjny . Kary za nieprzestrzeganie przepisów sa potrącane z konta wlasciciela,a przekroczenie jakiejs tam puli powoduje odebranie pupila i zakaz rejestrowania nowego na okreslony czas (pewnie rehabilitacji:wink: ) Szkoda ,że u nas wszyscy sa w tym temacie bezsilni...
Bogusiu to o czym piszesz to lekka przesada. Nr ewidencji itp. wolność dla wszystkich! miasto powinno zainwestować w tereny ogrodzone specjalnie do wybiegu dla psów. W mieście moich rodziców na osiedlu tak zrobiono ,tylko wybieg jest tak mały, że nikt tam nie chodzi.Intencje dobre rezultat żaden.
A ja bym sobie życzył, żeby właściciele sprzątali gówna po swoich pupilkach. To dopiero ograniczenie wolności! A tendencja (prawo UE?) jest taka, że place zabaw są ogrodzone.. psy srają wszędzie a dzieci bawią się za płotem.
Komentarz
jeśli szczeniaczek śpi w łóżku, zjada ze stołu albo jest karmiony przed posiłkiem ludzi-jako dorosły pies będzie dalej domagał się poszanowania jego praw "nabytych"
dziecko w pewnym momencie przestaje być "pod ochroną" jako najmłodszy "szczeniak" w stadzie(przepraszam za to porównanie, ale to niejako z punktu widzenia psa), zaczyna być postrzegany jako konkurent, z którym trzeba na powrót ustalić hierarchię
jeśli odpowiedzialny właściciel nauczy psa, ze dziecko także stoi wyżej, niż czworonóg-będzie dużo łatwiej, choć nigdy nie będzie 100%pewności, że dziecko może być w obecności psa bezpieczne
co do ras agresywnych-jest ich 11
przepisy dotyczą niestety tylko tych faktycznie rasowych-czyli rodowodowych
bo nie ma czegoś takiego jak "rasowy nierodowodowy"
te tragiczne wypadki z atakami psów na ludzi dotyczą prawie w 100% psów, które rasowymi nie są, są tylko psami podobnymi/lub w typie okreslonej rasy
tu zawsze wina leży po stronie człowieka, który dopuszcza do rozmnażania psów, które rozmnażane nie powinny nigdy być ze względu chociażby na cechy psychiczne
tak jak napisała Werka-to człowiek stworzył "rasy agresywne", choć jest kilka starych ras, które powstały wieki temu np. do polowania na pumy, lwy, do walk z bykami itp.
@Taw-Twój drugi jamnik:devil::devil::devil: na tej malutkiej fotce wygląda trochę jak tosa inu, choć to pewnie amstaf albo tafik:bigsmile:
a ja jestem alfą i omegą
:devil:
AST... był ale jest jeszcze trzeci...
to jej "ojciec"
Prawa człowieka dla zwierząt?
Ludziom to się w głowach przewraca z nadmiaru słońca