Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Najnowsza moda wśród lewactwa - wychować syna na geja

edytowano lipiec 2009 w Ogólna
image

Magda Żakowska:

A potem w ciążę zaszła moja przyjaciółka. Kiedy zadałam jej idiotyczne, ale odruchowe pytanie - czy chciałaby chłopca, czy dziewczynkę? Odpowiedziała: "Marzę o chłopcu i żeby był gejem, bo do końca życia będzie miał ze mną silną emocjonalną więź, jak w filmach Almodóvara". (...)

A jeśli mój syn będzie gejem? - po raz pierwszy się nad tym zastanowiłam. Wszystko jedno. Ważne, żeby był szczęśliwy (i to jest poprawna odpowiedź!). A czego trzeba, żeby gej mógł być szczęśliwy?

Szczęśliwy gej nie musi ukrywać ani wstydzić się tego, że jest gejem. Gdy się zakocha, może związać się z partnerem, także w obliczu prawa. Jeśli będzie chciał mieć dziecko - czemu nie mógłby go adoptować? Przecież staram się wychować syna na dobrego ojca.

Teraz, gdy wchodzimy do sklepu z zabawkami, nie narzucam synowi, w którą ma iść stronę - z reguły wybiera dział z samochodami, ale ostatnio poprosił o wózek (tak - różowy!) z działu dla dziewczynek i wozi w nim ulubionego pluszowego królika. Na razie nie mam pewności, jakiej jest orientacji.

Jedno wiem na pewno - homofobem nie będzie. Na jesieni ukaże się polskie wydanie bajki "Z Tangiem jest nas troje" o parze pingwinów gejów wychowujących małego pingwina. Kupimy ją na pewno.


>> więcej

Komentarz

  • inteligentne zboczenie
  • Oto jak na dłoni jest odpowiedź skąd (m.in.) się biorą zboczeńcy.
  • [cite] Lukasz:[/cite]Oto jak na dłoni jest odpowiedź skąd (m.in.) się biorą zboczeńcy.
    Na moje oko w końcu będzie miał dosc popieprzonych starych i wstąpi do ONRu.
  • A może na przekór rodzicom nie zostanie gejem? Nie takie rzeczy nastolatki robią w okresie buntu. Znam laskę, która jak ją matka w wieku 13 lat zaprowadziła do ginekologa, by jej zapisał antykoncepcję tak się tym wkurzyła, że do dziś jest dziewicą (dwadzieścia kilka lat).
  • Ważne, żeby był szczęśliwy
    Marzę o chłopcu i żeby był gejem, bo do końca życia będzie miał ze mną silną emocjonalną więź, jak w filmach Almodóvara
    Wszystko jedno, ważne, żeby dziecko było zdrowe
    Kobieta mówi o swoich pragnieniach, a wy jak zawsze huzia na geja.. W sumie sezon ogórkowy, więc każdy temat dobry.
  • [cite] Joanna_K:[/cite]Eeeee, że jak? <to odnośnie artykułu>

    A tak bardziej poważnie - jakoś nie mogę uwierzyć, że można człowieka "wychować na geja" albo z homoseksualizmu wyleczyć.

    można, można - żadnych dowodów na "wrodzoność" homoseksualizmu nie ma, mimo kupy kasy włożonej przez lobby gejowskie w badania,
    z drugiej strony wielu terapeutów na świecie odnosi sukcesy w wyprowadzeniu ludzi z homoseksualizmu.

    "Wychować na geja" byłoby stosunkowo łatwo - wielu z nich zostało homoseksualnie wykorzystanych jako dzieci - wystarczy oddać dziecko pedofilowi i jesz\cze mu wmawiać, że wszystko jest OK. Sorki za brutalność opisu.
  • wystarczy oddać dziecko pedofilowi i jesz\cze mu wmawiać, że wszystko jest OK.
    Droga Bogno! Gdybyś była regularnie gwałcona przez swojego ojca, to wyrosłabyś na lesbijkę?
  • [cite] Joanna_K:[/cite]A tak bardziej poważnie - jakoś nie mogę uwierzyć, że można człowieka "wychować na geja" albo z homoseksualizmu wyleczyć.
    Nikt normalny nie próbuje wychować człowieka na geja.
    Co do drugiej części zdania- znam jednego wyleczonego.
    Ma żonę i dzieci. W małżeństwie prawie 18 lat, więc nie taka świeża sprawa.
    A ponieważ psychologowie wtedy zbyt wiele pomóc nie mogli- pomógł Najlepszy z Lekarzy. Chłopak świadczy całym swoim życiem, że Bóg może pomóc takim jak on.
  • Co do drugiej części zdania- znam jednego wyleczonego.
    Ma żonę i dzieci. W małżeństwie prawie 18 lat, więc nie taka świeża sprawa.
    A ponieważ psychologowie wtedy zbyt wiele pomóc nie mogli- pomógł Najlepszy z Lekarzy. Chłopak świadczy całym swoim życiem, że Bóg może pomóc takim jak on.

    Bóg może wszystko. Wskrzesza zmarłych, stwarza świat. To nie znaczy, że my też tak możemy.[/quote]

    Fakt faktem, że ktoś został wyleczony z homoseksualizmu. Myślę, że na siłę Pan Bóg go nie uzdrawiał. Musiała być współpraca miedzy Bogiem a tym człowiekiem.
    Prawda?
    Więc jednak jako ludzie coś możemy. Proszę nie wmawiać nam ludziom, że nic nie możemy!!!!!!!!!!:angry:
  • A jeśli mój syn będzie gejem? - po raz pierwszy się nad tym zastanowiłam. Wszystko jedno. Ważne, żeby był szczęśliwy (i to jest poprawna odpowiedź!). A czego trzeba, żeby gej mógł być szczęśliwy?

    Szczęśliwy gej nie musi ukrywać ani wstydzić się tego, że jest gejem. Gdy się zakocha, może związać się z partnerem, także w obliczu prawa. Jeśli będzie chciał mieć dziecko - czemu nie mógłby go adoptować? Przecież staram się wychować syna na dobrego ojca.

    Postmodernistyczny bigos, tfu...:devil:
  • Gwałt w dzieciństwie może zablokować naturalną seksualność i spowodować poszukiwanie satysfakcji emocjonalnej - że tak to ujmę - w bezpiecznej płci, kobiecej.

    Homoseksualizm to zaburzenie w procesie samoidentyfikacji płciowej. Na różnych etapach. Od niemowlęctwa przez dzieciństwo aż po okres dojrzewania. W wielu przypadkach zależny od relacji z rodzicami. Nigdy nie prowadziłam jakichś regularnych studiów, ale wśród znajomych mi gejów i lesbijek, żadne nie pozostaje w satysfakcjonującej relacji z rodzicami.

    Gorąco jestem przeciwna ukazywaniu homoseksualizmu jako naturalnej drogi, do której można dojść po namyśle nad samym sobą. W okresie ostrych zakrętów dojrzewania może taka opcja strasznie skomplikować życie... a z głupiego ekscesu popełnionego z ciekawości bardzo trudno się wywinąć moralnie.

    Koszmar, że pokolenie z taką sieczką w głowie ma dzieci (to a propos artykułu).
  • Pozwolę sobie jeszcze przytoczyć pointę pióra Dominika Zdorta z drugiej strony sobotniej RP (nt. artykułu pani Żakowskiej):

    "Na razie nie mam pewności, jakiej jest orientacji" - stwierdza z dumą pani Żakowska. Niestety, nie precyzuje, czy swoją niepewność wiąże z wózkiem czy z królikiem.

    :bigsmile:
  • Co do wykorzystania dzieci, niestety rzutuje mocno na przyszłość, jak pracowałam w stowarzyszeniu to wiele kobiet prostytuujących się miało źródło swojej "tragedii" właśnie w wykorzystaniu, polecam książkę S. Anny Bałchan "Kobieta nie jest grzechem".
  • A Almodóvar wyreżyserował Złe wychowanie.. nie ma prostytutek, ale jest pedofil.. i są homoseksualiści. Nie napiszę, że polecam, bo dostanę bana :sad:
  • Nie ma w tym przesady, Joanno. O ile nie rozumiesz przez wpis Anetki, że każde wykorzystane dziecko stanie się gejem czy lesbijką.

    Osa, tak jak można przestać być prostytutką, tak i można porzucić homoseksualizm. Lecząc zranienia. Tylko w tym sensie możesz stawiać równość między prostytutką a pedofilem czy homoseksualistą. Poza tym wszystko różni te dwie grupy.
  • [cite] Osa:[/cite]
    wystarczy oddać dziecko pedofilowi i jesz\cze mu wmawiać, że wszystko jest OK.
    Droga Bogno! Gdybyś była regularnie gwałcona przez swojego ojca, to wyrosłabyś na lesbijkę?
    To zależy co na to matka... wbrew pozorom.
  • Co ten Żakowski w niej widział ? Bleeeeeeee ............
  • Memento dla pani Żakowskiej - egzekucja młodych gejów w Iranie.

    photo1efaa9b7179186487f.jpg
  • to jest tekst ze strony na której reklamują tą ksiąźkę o pingwinach.
    Tzw. "artykuł sponsorowany"
  • @Maciek: równie dobrze pod wklejonym zdjęciem pasowałby komentarz "Egzekucja młodych chrześcijan w Iranie". Albo chrześcijanek
  • chrześcijanek to by chyba trochę nie pasowało...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.