Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

dlaczego Neoni mają mszę w sobotę wieczorem?

edytowano październik 2009 w Arkan Noego
#

* Prayboy
* 32 minut temu

10
dlaczego Neoni mają mszę w sobotę wieczorem?
--
Konwalie są trujące. Dlatego pilnuj smyka, by buszując w ogródku, nie zjadł żadnej części tej rośliny.
#

*

mona
* 30 minut temu zmieniony

11
:bigsmile: Szabat? :bigsmile:
http://dewocjonalia24.pl/index.php?products=product&prod_id=9
#

*

Gregorius
* 25 minut temu

12

Prayboy:dlaczego Neoni mają mszę w sobotę wieczorem?


Bo są judaizująca grupą nowej ewangelizacji. Nawet Tance żydowskie wokół stołu i menory uprawiają.
--
Stat crux dum volvitur orbis
#

* Kerima
* 23 minut temu

13
prayboy,
po pierwsze z tradycji żydowskiej, która opiera się na słowach Księgi Rodzaju "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy" (Rdz 1,5b);
po drugie, msze po wieczornych sobotnich nieszporach, to już w większości kościołów msze de facto niedzielne. I to już z Tradycji Kościoła.
O zasadności nie dyskutuję, jakby co...
#

*

mona
* 18 minut temu

14
No, jak to było z tym karłem co siedzi na barkach olbrzyma? :tooth:
#

*

Prayboy
* 13 minut temu

15
tak się z ciekawości pytam, znam paru neonów, nie jest to np. zaniźanie frekwencji na niedzielnej mszy? Czy w niedzielę też idą do kościoła?
Zaznaczam że nie jestem tu krytykiem Drogi , sam korzystam z innej, "pozaparafialnej" posługi duchowej
--
Konwalie są trujące. Dlatego pilnuj smyka, by buszując w ogródku, nie zjadł żadnej części tej rośliny.
#

*

Prayboy
* 12 minut temu

16

Gregorius:

Prayboy:dlaczego Neoni mają mszę w sobotę wieczorem?


Bo są judaizująca grupą nowej ewangelizacji. Nawet Tance żydowskie wokół stołu i menory uprawiają.



Ty na poważnie czy źartujesz?
--
Konwalie są trujące. Dlatego pilnuj smyka, by buszując w ogródku, nie zjadł żadnej części tej rośliny.
#

*

Gregorius
* 11 minut temu

17

Prayboy:tak się z ciekawości pytam, znam paru neonów, nie jest to np. zaniźanie frekwencji na niedzielnej mszy? Czy w niedzielę też idą do kościoła?
Zaznaczam że nie jestem tu krytykiem Drogi , sam korzystam z innej, "pozaparafialnej" posługi duchowej


Mają przepisane iść co najmniej raz na miesiąc na Mszę Św w niedziele. Ale i tak łamią przepisy, bo sobotnia msza wieczorna ma być wyjątkiem w sytuacji gdy nie możemy uczestniczyć w niedzielę
--
Stat crux dum volvitur orbis
#

*

Gregorius
* 10 minut temu

18

Prayboy:

Gregorius:

Prayboy:dlaczego Neoni mają mszę w sobotę wieczorem?


Bo są judaizująca grupą nowej ewangelizacji. Nawet Tance żydowskie wokół stołu i menory uprawiają.



Ty na poważnie czy źartujesz?


Widzisz gdzieś emotikon? Nie żartuję. Poszukaj to zdjęcia i filmiki znajdziesz.
--
Stat crux dum volvitur orbis
#

*

Prayboy
* 6 minut temu zmieniony

19
Mam kolegę w pracy Neona, jest bardzo w porządku i jeszcze koleżankę... może piszesz tak bo to jest bardzo różne od obowiązującej normy... tylko przecież na tym polega bogactwo Kościoła. Słyszałem też że nie modlą się na różańcu ale to chyba plotka.
--
Konwalie są trujące. Dlatego pilnuj smyka, by buszując w ogródku, nie zjadł żadnej części tej rośliny.
#

* Kerima
* 5 minut temu

20
Ja sama w neo, choć mnie ostatnio mierzi trochę...
Sporo osób, o dziwo, chodzi jednak w niedzielę, ba, a nawet w tygodniu do kościoła, daje na tacę (i to mówię bez złośliwości, bo na neońskich Eucharystiach tacy niet, więc wsparcie finansowe wspólnot jest bardzo ważne) i bez tańców się obywa.
#

*

Prayboy
* 4 minut temu

21
poza tym poznajemy ich po owocach a ci których znam owoce przynoszą znakomite.
--
Konwalie są trujące. Dlatego pilnuj smyka, by buszując w ogródku, nie zjadł żadnej części tej rośliny.
#

*

Gregorius
* 3 minut temu

22
@Prayboy: czy dla Ciebie bogactwo Kościoła polega na nie trzymaniu się jakichkolwiek przepisów liturgicznych? To co to za "Kościół" :shocked:
«1

Komentarz

  • Prayboy

    no ale przecież nie mają zakazu uczestnictwa we mszy niedzielnej
    --
    Konwalie są trujące. Dlatego pilnuj smyka, by buszując w ogródku, nie zjadł żadnej części tej rośliny.


    Kerima

    Prayboy, miło, że zauważasz :-)
    Mnie niektóre liturgiczne nowinki mocno zastanawiają, denerwuje sugestie niektórych, jakoby Kościół zaczął się po Soborze Watykańskim II, ale rodziny z ich otwartością na życie, modlące się wspólnie Brewiarzem, mnogość powołań (nie tylko do seminariów Redemptoris Mater, ale także np. do klasztorów klauzurowych) - rozwalają....
  • @Kerima: taaa, mój proboszcz jest po warszawskim Redemptoris Mater i się mnie zapytał raz co się odpowiada na "Laudetur Iesus Christus" - to mówi chyba trochę o poziomie... No i zastanawiające, że DN (= Droga Neokatechumenalna) tyle lat działała na "kartę rowerową"
  • co przez to rozumiesz? nie ma edyktu papieskiego jak np. Opus Dei?
  • * Kerima

    @Gregorius: zważywszy na to, że Benedykt XVI zatwierdził Statuty, w których dużo mówi się, o tym, jak sprawowana ma być Eucharystia w neokatechumenacie, to Kościół ciągle ten sam.
  • [cite] Prayboy:[/cite]co przez to rozumiesz? nie m aedyktu papieskiego jak np. Opus Dei?
    DN nie ma formy określonej. Nie jest to ani zgromadzenie, ani zakon.. Znaczy się ma się podporządkować lokalnym biskupom... I chodziło mi, że przez tyle lat działali bez zatwierdzonych statutów, a do dziś nie można znaleźć treści katechez (pomijając wielce niewygodną dla neonów publikację Dybowskiego)
  • Jest wyjście. Wstąp na DN. Zostań katechistą, zdobądź katechezy na piśmie i wrzuć tu na forum w PDF. :wink:
  • a to?:
    W grudniu 2008 roku Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów potępiła stosowany przez neokatechumenat sposób przyjmowania Komunii świętej (kapłan najpierw rozdziela Najświętszą Eucharystię a dopiero potem spożywa ją równocześnie z wiernymi), określając ten sposób jako niedozwolony
  • @Gregorius,
    ha, widzisz, gdyby nie RM, Twoja parafia mogłaby już nie funkcjonować ;-)
    Mi się wydaje, że większość księży do seminariach diecezjalnych zna łacinę na poziomie odmiany rosa-ae przez przypadki i umie wyrecytować Galia est omnis divisa... Dyskusja o poziomie formacji w seminariach mogłaby obnażyć przykrą prawdę.
    A, RM podlegają jurysdykcji biskupa miejsca nie Kiko czy cuś, więc on ma prawo wprowadzać zmiany, gdyby coś było nie tak...
  • @prayboy, a możesz podać źródło?
  • Prayboy - nie prowokuj kolejnej dyskusji o DN, bo to już tu tyle razy wałkowaliśmy, że nawet mi się znudziło. Prawie wszystko w związku z DN już było przerabiane na tym forum.
  • @Kerima: czy każdy katechista ma misję kanoniczną od biskupa? Bo inaczej katechizują nieprawnie...
  • Szczerze, Gregorius, nie wiem i nie sadzę, żeby mieli. Ale skoro jak jest, to dlaczego nikt się tym nie zajmie? I dlaczego Stolica Apostolska zatwierdziła ostatecznie statuty, w których pisze się o katechistach i ich roli? (to nie jest pytanie retoryczne)
  • Bo statuty nie definiują wszystkiego? A propos statutów DN: są wreszcie dostępne po polsku?
  • [cite] Gregorius:[/cite]Bo statuty nie definiują wszystkiego? A propos statutów DN: są wreszcie dostępne po polsku?
    Od roku
  • DN ma określoną formę, wszystko zawarte jest dokładnie w statucie, dostępne np tutaj:
    http://www.diecezja.kalisz.pl/Neo/stat_pl.pdf
    Google Twoim przyjacielem ;) ale linku dobrze wklejac nie umiem ;)

    Statut został zatwierdzony ostatecznie po 5-cio letnim okresie probnym przez Papieską Radę ds Swieckich 11 maja 2008 r.
    Wiele się na tym forum mówi o posluszenstwie w Kościele Katolickim, dla mnie postawa Watykanu aprobujaca działanie DN jest wystarczającym argumentem na to ze jest ona częścią KK.

    Można mieć wiele zastrzeżeń co do rodzaju charyzmatu i sposobu jego realizacji przez DN, ale nie da się zaprzeczyć ze oficjalne stanowisko KK jest na "tak".
    Papież jednocześnie rozmawia z Lefebrystami i zatwierdza statuty wspolnot posoborowych - i na tym własnie polega bogactwo KK;)
  • Madika: nie wykręcaj się proszę aprobacją statutów którą nie jest jednoznaczna z "mamy zatwierdzone statuty, więc inne przepisy olewamy". A po za tym co to za statuty które odwołują się do nieistniejącego dokumentu? (chodzi mi o Dyrektorium Katechetyczne DN)
  • @Madika, w statutach WSZYSTKIEGO nie ma. Np. słynnych tekstów katechez, o które tu jest od dawna spór (wiem, bo mam Statuty na półce, te z 2002 i te z 2008 obok KKK, nota bene).
  • @Gregorius, czy w Twoim odczuciu Stolica Apostolska postąpiła więc niesłusznie zatwierdzając Statuty w takiej formie i nie badając dokładnie wszystkiego, co się na Drodze dzieje i o czym się mówi?
  • to ja się wyłączam z dyskusji, jedna owczarnia i jeden pasterz, na razie!
  • Ja się nie wykrecam statutem (to jest JEDEN statut, czepiajac się poprawnej formy ;), jeśli się czymkolwiek zaslaniam to wiara w to, ze kardynalowie maja Ducha Sw. przy podejmowaniu takich decyzji, i nie czynią tego zbyt pochopnie.
    Zgadzami się z Kerimą, ze badajac 5 lat działanie DN, dotarli do WSZYSTKICH jej aspektów - nawet do tresci "tajemniczych" katechez...
    Gregorius: Mam cały czas wrażenie ze odnośnie tej i jeszcze kilku innych kwestii poruszanych na tym forum, najwyższy czas abyś osobiście wybrał się do Watykanu i zrobił tam z nieposlusznymi kardynalami porządek bo ten KK, którego bardzo chcesz być częścią w ogóle nie funkcjonuje wlasciwie, i wobec licznych problemów przed jakimi stoi obecnie - jest całkowicie bezradny;)))) Ja wierze w to, ze historia KK kieruje Duch Sw. i wszystko co się w nim dzieje ma sens.
  • "... na nartach, w których mieszka święty Duch..."
  • Madika: najwyraźniej umyka ci fakt, że pewność asysty Ducha Św jest tylko podczas wypowiedzi ex cathedra i podczas soborów dogmatycznych. Ostatnią taką wypowiedzią było ogłoszenie dogmatu o Wniebowzięciu NMP przez Piusa XII.
  • @Madika, ja właśnie pisałam, że nie ma tam wszystkiego, co mnie osobiście niepokoi.
    Ale trudno mi posądzać Benedykta XVI o brak rozwagi, więc ufam, że sprawa została naprawdę dogłębnie przebadana.
    Wiem, ile Droga dała mi, widziałam niesamowite cuda i spektakularne nawrócenia, ale jestem naprawdę, szczerze ciekawa zdania osób, które są bardziej lub mniej Drodze przeciwne...
    Dlatego, Gregorius, pytałam zupełnie poważnie
  • @Kerima: ja nie znam kuluarów podjęcia decyzji o zatwierdzeniu statutu DN. Wiem jedno - statut odwołuje się do dokumentu nazwanego "dyrektorium katechetycznym DN" - o ile mi wiadomo dokument taki nie istnieje, więc zatwierdzenie takiego statutu kłóci się z moją logiką.
  • I powoli mam na prawdę dość dyskusji na temat DN. Jak ktoś chce znać moje zdanie na ten temat niech pogrzebie w starych wątkach. Albo zapraszam do dyskusji w rzeczywistości - to znacznie łatwiej i przyjemniej i mniej nieporozumień powstaje.
  • Spoko, kuniec.
    Czytałam stare wątki, ale jakoś mało konstruktywne te dyskusje, ot co. A mi się wydaje, że musi być jednoznaczna odpowiedź na pytanie, czy działania DN stoją w sprzeczności z Nauką KK.
    To tyle w tym temacie.
  • [cite] Kerima:[/cite]Spoko, kuniec.
    Czytałam stare wątki, ale jakoś mało konstruktywne te dyskusje, ot co. A mi się wydaje, że musi być jednoznaczna odpowiedź na pytanie, czy działania DN stoją w sprzeczności z Nauką KK.
    To tyle w tym temacie.
    Zależy co zdefiniujesz jako działania. O ile wybryki liturgiczne (olewanie rubryk mszalnych, przepisów o sposobie przyjmowania eucharystii) jeszcze można ewentualnie popuścić, to treść katechez (sam słuchałem) czyli doktryna - to można by ocenić znając dyrektorium katechetyczne. A więc z mej strony pytanie: czy ten dokument istnieje czy nie? I lepiej już o DN nie dyskutujmy. PAX
  • @Gregorius, mówili nas katechiści, że istnieje i że w Watykanie złożone. Pax tecum.
  • Bolka, racz zauważyć, że nie jestem fanatyczną wyznawczynią Kiko. Nie traktuję hasła "katechiści nam mówili" jako argumentu. Odpowiedziałam szczerze i naiwnie na pytanie Gregoriusa.
    Niestety nie mogę powiedzieć, że byłam i widziałam. Ale nie mam też powodu, żeby nie wierzyć w to, co na pytanie o owe Dyrektorium odpowiedział człowiek, którego dość dobrze znam wobec kilkuset osób, w tym księży.
  • To ja wrócę do tematu - bo od dawna mnie nurtuje paralela między św. Albertem Chmielowskim a Kiko, podobna droga, prawda?
    Czy waszym zdaniem Kiko ma szanse na beatyfikację? tzn. czy otacza go opinia świętości? - nie znam człowieka stąd pytanie.
    Albert Chmielowski porzucił malarstwo po wybraniu innej drogi życiowej, z tego co wiem Kiko nadal tworzy i to dosyć spektakularnie (np. ostatnie ikony w warszawskim Redemptoris Mater)
    Jest raczej sławny (a także jego dzieła które rozpowszechnia na całym świecie poprzez Neo). Przeciwieństwo brata Alberta pod tym względem...
    Nie osądzam, bo jak powtarzam nie znam człowieka ale może ktoś mi wyjaśni...
    Mam takie przyzwyczajenie że jakoś nie ufam bezgranicznie świeckim załoźycielom rozmaitych ruchów wewnątrz Kościoła.
    Np. ksiądz Dejczer (założyciel RRN) odciął się pod koniec życia (umarł miesiąc temu) od błędów w łonie tej wspólnoty.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.