Jak w temacie. Może ktoś ma, już przeczytał i zbiera kurz na półce Chętnie odkupię Bo w pobliskich mi księgarniach do których zaglądałem (w sieci również) książka ta niedostępną jest ...
Nie narzekaj! Na takiego Prokopa to on jest dobry- inteligentny, wygadany, dowcipny.
Od czegoś trzeba zacząć, tak jak Paweł napisał- najpierw mleko, potem pokarm stały.
Już się tak nie oburzajcie, miłośnicy steków.
Właśnie wszedłem na forum i aż mi się oczy rozświeciły - 31 osób odpisało mi na prośbę w znalezieniu/zdobyciu jednej książki ... ech, ja to jednak naiwny jestem
Ja tak z innej bajki, pan Hołownia wspierał materialnie jedno ze stowarzyszeń prowadzonych przez siostry zakonne, wiem, bo tam pracowałam, bardzo regularnie. A potem proboszcz z parafii na walnym powiedział "wy na tego hołownie uważajcie, ja już od jakiegoś czasu mam na niego oko" :wink:
Książki nie mam, zresztą z urodzeniem każdego dziecka coraz więcej książek idzie w kartonach na strych, nowych nie kupujemy, pożyczamy. Właśnie w piątek oddałam koleżance książkę, patrzę na półkę a tam druga taka sama. Koleżanka "wiesz, kupiłam sobie drugą, bo nie pamietałam komu pożyczyłam". Niestety źle o mnie świadczy, ze tak długo trzymałam.
Skoro nie można dostać, to musi być ale syf, że żadna księgarnia nie chce brać. Lepiej chato daj sobie spokój. Jest mnóstwo bardziej wartościowej literatury.
Książka wartościowa, aczkolwiek jak dla mnie troszkę źle zredagowana, bo na początku trudno się połapać które treści są oryginalne x. Salvany a które dodane przez amerykańskiego tłumacza
Komentarz
Od czegoś trzeba zacząć, tak jak Paweł napisał- najpierw mleko, potem pokarm stały.
Już się tak nie oburzajcie, miłośnicy steków.
ech, ja to jednak naiwny jestem
brak milosci blizniego?
ps. Zjazd z Holowni, chyba ze ktos go zna osobiscie. Bo na razie wygadujecie cos, co sie nijak ma do rzeczywistosci.
ps2. Ksiazki nie mam. Mialam ktoras inna, ale kolezanka pozyczyla i nie oddala. To tak a propos pozyczania ksiazek
Np.:
Można zamówić tutaj
Książka wartościowa, aczkolwiek jak dla mnie troszkę źle zredagowana, bo na początku trudno się połapać które treści są oryginalne x. Salvany a które dodane przez amerykańskiego tłumacza
To może wziąłbyś się do pracy, za którą Ci płacą?:wink:
Czy masz dziś wolne?