Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Adwent - radosny czy pokutny?

2»

Komentarz

  • [cite] monika44:[/cite]Przede wszystkim nie należy mylić radości z bezrefleksyjnym optymizmem. Radosne oczekiwanie to coś zgoła innego niż głupia wesołkowatość.

    Bardzo skrótowo ujęte - możesz nieco jaśniej?
  • Przypomniała mi się pewna anegdota.

    Ksiądz odpytuje kandydatów do bierzmowania.
    - Kim jest dla ciebie Chrystus?
    - Światłością świata - pada odpowiedź chłopaka.
    - A możesz jaśniej?

    :wink:
  • "To co Kościół robił przez wieki, nie było przekazywaniem Dobrej Nowiny, a wypaczeniem przesłania Ewangelii."

    Taki argument to miecz obosieczny. Skoro wtedy postępował błędnie, to nie mamy gwarancji, że współcześnie postępuje właściwie.
  • [cite] Maciek:[/cite]"To co Kościół robił przez wieki, nie było przekazywaniem Dobrej Nowiny, a wypaczeniem przesłania Ewangelii."

    Taki argument to miecz obosieczny. Skoro wtedy postępował błędnie, to nie mamy gwarancji, że współcześnie postępuje właściwie.

    Mamy gwarancję - wystarczy aktualne nauczanie Kościoła skonfrontować z Ewangelią.
    Zresztą i wcześniej w oficjalnych Dokumentach wcale tak strasznie nie było - gorzej bywało z kaznodziejskim głoszeniem i nadgorliwą praktyką.

    A co do zmian w sposobie przekazu - to jeszcze raz powtórzę: " Kościół naucza, ale i uczy się w kontakcie ze światem lepiej rozumieć własną misję. Prawda jest ta sama, ale jej ujęcie się zmienia, stając się bardziej autentyczne w miarę lepszego poznawania człowieka, przyjmowania dystansu wobec starzejących się formuł, odchodzenia od praktyk mijających się z dobrem. "

    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/poza_kosciolem.html
  • "To co Kościół robił przez wieki, nie było przekazywaniem Dobrej Nowiny, a wypaczeniem przesłania Ewangelii."

    Chyba Cię trochę poniosło...
    Jeśli nauka Kościoła była wypaczeniem Ewangelii, to ja się pytam, skąd się wzięły te rzesze świętych i błogosławionych?
  • [cite] Cart&Pud:[/cite]"To co Kościół robił przez wieki, nie było przekazywaniem Dobrej Nowiny, a wypaczeniem przesłania Ewangelii."

    Chyba Cię trochę poniosło...
    Jeśli nauka Kościoła była wypaczeniem Ewangelii, to ja się pytam, skąd się wzięły te rzesze świętych i błogosławionych?

    Pisałam "robił", a nie oficjalnie nauczał.

    Poza tym, owi święci wiedzieli, że Bóg jest Miłością i miłością ku Niemu, i ludziom się kierowali.
    Nie szli przez życie na zasadzie wyrabiania normy, co by się na czyściec załapać.
    Zarazem stosunkowo niedawno odkryto, że wszyscy jesteśmy do świętości powołani, i że nie dojdziemy do niej o własnych siłach, a jedynie zawierzając się MIŁOSCI.

    Przypomnę jeszcze, iż w bardzo odległych czasach (średniowiecze) Franciszek wołał, że - Miłość nie jest kochana.
  • "stosunkowo niedawno odkryto, że wszyscy jesteśmy do świętości powołani"

    To zasługa informatyzacji Watykanu. Komputery pomogły teologom dzięki wielkiej mocy obliczeniowej.
  • [cite] Maciek:[/cite]"stosunkowo niedawno odkryto, że wszyscy jesteśmy do świętości powołani"

    To zasługa informatyzacji Watykanu. Komputery pomogły teologom dzięki wielkiej mocy obliczeniowej.

    :gf:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.