Wiem dzięki,wszystko jej przekażę, tymczasem westchnijcie w jej intencji,bo pojechała do Poznania.Proszę o modlitwe za jej męża, który mam wrażenie jest zmęczony zmaganiem z dziećmi i chorobą.
Bóg jest miłością.
Ja też nie rozumiem takich wydarzeń, chociaż czasami zastanawiam się... Jeśli my, wierzący katolicy ich (tych zdarzeń) nie przyjmiemy z wiarą, to kto...?
Bóg jest milością...
Z modlitwą.
Wznawiam prośbę o modlitwę-szczególnie by Magda zrozumiała sens tego cierpienia,zaufała i w Bogu i krzyzu Chrystusowym wytrwała podczas operacji wyciecia piersi, która będzie miała miejsce w jednym z poznańskich szpitali- poniedziałek 20 września.
Komentarz
napisałam do Ciebie na maila.:smile:
przyłączam też się
świadectwo
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=921
uzdrowienie z nowotworu piersi
http://www.youtube.com/watch?v=Yqi0MmVX3A0
Ja też nie rozumiem takich wydarzeń, chociaż czasami zastanawiam się... Jeśli my, wierzący katolicy ich (tych zdarzeń) nie przyjmiemy z wiarą, to kto...?
Bóg jest milością...
Z modlitwą.
bo zło pochodzi od szatana
Napisz proszę,co mogę dla Niej zrobić.