AB-z trudem namowiłam mlodszego na wycieczke szkolną,ktora miala sie odbyc w zeszlym roku ale powódz przeszkodzila i cały rok go dziewczyny namawiały i jednak jedzie...oni są zapalonymi pilkarzami są,mieszkamy przy samym boisku i tam ciągle sa,nie wytrzymaliby...
AB, chętnie bym zaprosiła Ciebie z dziećmi na wakacje... Ale będę miała takie kongo w domu w tym roku, że wolę nie myśleć...:bigsmile:
No, wesoło będzie, po prostu... I dużo nas...:bigsmile:
Może za rok się uda...:bigsmile:
AB - piszesz o wymianie. Jak bym Ci mojego 8-latka przysłała, to byś zaraz go odesłała z powrotem:bigsmile: Więc uważaj z takimi propozycjami:bigsmile:
O ja tej, spróbuję wynegocjować z rodziną lub znajomymi odnajem działki pod Poznaniem. Jak się uda - możemy zaprosić dziewczynki 6-11 lat, ale muszę się zorientować.
juko, my w zeszłym roku już się umawiałyśmy, ale teraz chyba nie wybierzemy się nigdzie jak się rozmnożymy, to nie wejdziemy do auta, a na inne kasy brak
poza tym - w pierwszej połowie lipca pewnie gości gościć będziemy
Hura! Jadę na wakacje! Z dziećmi. 23 lipca syn, który mieszka w Kościerzynie bierze ślub. Jedziemy wszyscy, a ja z 5 najmłodszych zostaje na 2tyg Syn wraz ze swoją przyszłą rodzina sponsoruje mi cały pobyt wraz z licznymi atrakcjami! Wyobrażcie sobie, że po raz pierwszy zobaczę morze! I pierwszy raz będę tylko honorowym gościem na weselu, bo do tej pory przyjęcia weselne były u mnie w domu. A tak ogólnie to u mnie jak zwykle na wakacje będzie pełna chata. To są uroki mieszkania na
I znowu mi wcielo dużo tekstu. Jednak telefon to nie laptop. Pisałam, że takie są uroki życia na wsi. Nie wiem czy to piękna okolica czy urok gospodyni, ale kto wpada na herbatę, to wizyta kończy się po paru dniach.
[cite] ania49:[/cite]Hura! Jadę na wakacje! Z dziećmi. 23 lipca syn, który mieszka w Kościerzynie bierze ślub. Jedziemy wszyscy, a ja z 5 najmłodszych zostaje na 2tyg Syn wraz ze swoją przyszłą rodzina sponsoruje mi cały pobyt wraz z licznymi atrakcjami! Wyobrażcie sobie, że po raz pierwszy zobaczę morze! I pierwszy raz będę tylko honorowym gościem na weselu, bo do tej pory przyjęcia weselne były u mnie w domu. A tak ogólnie to u mnie jak zwykle na wakacje będzie pełna chata. To są uroki mieszkania na
[cite] Nika6:[/cite]... Nieśmiało spytam - czy ktos z tu obecnych wybiera się na rekolekcje dla wielodzietnych na Górę Świętej Anny w sierpniu?
A co to? Coś pod patronatem Neo?
Ja bym chętnie pojechała na taki wyjazd jak C&P w zeszłym roku, ale mój region niekreatywny jakiś. A poza tym wszyscy o Madrycie myślą.
[cite] Nika6:[/cite]... Nieśmiało spytam - czy ktos z tu obecnych wybiera się na rekolekcje dla wielodzietnych na Górę Świętej Anny w sierpniu?
A co to? Coś pod patronatem Neo?
Ja bym chętnie pojechała na taki wyjazd jak C&P w zeszłym roku, ale mój region niekreatywny jakiś. A poza tym wszyscy o Madrycie myślą.
Ja też chętnie bym się wybrała z moją rodziną na takie rekolekcje. Tylko raczej dla rodzin nie zrzeszonych w żadnej wspólnocie.
Ach, te wakacje. Zawsze tyle kombinowania, że człowiek sie zmęczy zanim gdzies wogóle wyjedzie. Znaleźć tania baze noclegową, gdzie wolno wprowadzać dzieci, nie bardzo daleko, żeby nie jechac cały dzień i broń Boże, nie stać w korkach wielkich miast, żeby dało sie spakować (ostatnio pojechaliśmy nad morze pod namiot i zapomnieliśmy kijków...), żeby samochód był pewien, żeby dofinansowali z zakladu pracy, żeby pogoda. Zadnej pewności.
Bardzo lubimy gości, tyle, że teraz nie jestem w stanie przygarnąć kogoś na dłużej. Ale może ktoś chce sie u nas zatrzymać w drodze z północy na południe lub odwrotnie. Mamy gdzie ludzi przenocować w razie czego.
[cite] Nika6:[/cite]... Nieśmiało spytam - czy ktos z tu obecnych wybiera się na rekolekcje dla wielodzietnych na Górę Świętej Anny w sierpniu?
A co to? Coś pod patronatem Neo?
Ja bym chętnie pojechała na taki wyjazd jak C&P w zeszłym roku, ale mój region niekreatywny jakiś. A poza tym wszyscy o Madrycie myślą.
Jesli w Madrycie bedzie taka pogoda jak zwykle w sierpniu, to wroca bardziej zmeczeni (i upieczeni) niz wypoczeci
Co nie znaczy, ze nie warto jechac!
my spędzil;iśmy majówke w Wiśle w gospodarstwie agroturystycznym ,,Chata we Fiedorowie", mieliśmy studio czyli 2 pokoje z aneksem kuchennym mikrofala i 2palniki na prąd. sypialnia, 2 tapczany rozkładane i zmiesciły sie 2 łóżeczka. Ale okazało się, ze na jednym tapczanie wyspała sie Gosia z Piotrkiem, jestem zadowolona bo był luzik w pokoju. Gospodyni przygotowała pyszne posiłki, smerfoplacki czyli fileciki z kurczaka pokrojone w kawałki z ciastem naleśnikowym podane jako takie placuszki mniam, brakował ciacha po obiedzie ale to nic z apetytem zjadało sie na kolacje to co zostało z posiłków:) były kurki, baranki, pierwszy raz zobaczyłam jak lubią owiczki chrupać czerstwy chlebek, a jak taki mały przyssał sie do cyca od mamy to ogonek mu t5ak świdrował w lewo w prawo widać ze smakowało:) choc pogoda nie rozpiezczała udało sie dwa razy isc na spacer szlakiem, widoki piękne, tyle kolorów zieleni, zdjęcia tego nie oddają...
przepraszam za literówki, tego sie prawie nie da czytać:(
Ta chatka wyżej opisana przeze mnie jest super miejscem do mini zlotu bo na górze jest duża świetlica, gospodarze mieszkają obok w domku też tam są pokoje do wynajęcia.
[cite] matka-Olka:[/cite][Ja też chętnie bym się wybrała z moją rodziną na takie rekolekcje. Tylko raczej dla rodzin nie zrzeszonych w żadnej wspólnocie.
[cite] AnkaMaria:[/cite]A co to? Coś pod patronatem Neo?
Ja bym chętnie pojechała na taki wyjazd jak C&P w zeszłym roku, ale mój region niekreatywny jakiś. A poza tym wszyscy o Madrycie myślą.
Popytam.... ale mam obawy czy mój mąż dostanie urlop w nowej pracy.... Jak dostanie to byśmy wyjechali..... a jak nie to ja sama z dziecmi, moze to tez wyjscie?
Fajnie
Komentarz
No, wesoło będzie, po prostu... I dużo nas...:bigsmile:
Może za rok się uda...:bigsmile:
jak się rozmnożymy, to nie wejdziemy do auta, a na inne kasy brak
poza tym - w pierwszej połowie lipca pewnie gości gościć będziemy
sama taki układ proponuję od dawna
nigdy nie słyszałam takiej wersji
aż poszukam
Ciesze sie razem z Toba :clap:
Tez bym tak chciala, pelny dom, pelny ogrod :da:
Ja bym chętnie pojechała na taki wyjazd jak C&P w zeszłym roku, ale mój region niekreatywny jakiś. A poza tym wszyscy o Madrycie myślą.
Ja też chętnie bym się wybrała z moją rodziną na takie rekolekcje. Tylko raczej dla rodzin nie zrzeszonych w żadnej wspólnocie.
Jesli w Madrycie bedzie taka pogoda jak zwykle w sierpniu, to wroca bardziej zmeczeni (i upieczeni) niz wypoczeci
Co nie znaczy, ze nie warto jechac!
Ta chatka wyżej opisana przeze mnie jest super miejscem do mini zlotu bo na górze jest duża świetlica, gospodarze mieszkają obok w domku też tam są pokoje do wynajęcia.
Fajnie