[cite] Gregorius:[/cite]Klarciu: dobra rada: skasuj poprzedni komentarz. Napisz dopiero, jak się podciągniesz z elementarnej znajomości historii.
Powiedział, co wiedział.
Niby tak dobrze zna historię Kościoła, a jednak zaprzecza, że mieliśmy - w zaprzeszłych wiekach - ciemne karty, że ludziom Kościoła, czyt. hierarchii nie zawsze było po drodze z Chrystusem.
PS: Jeżeli chodzi o masonerię, to akurat jej wpływ na Kościół hierarchiczny nie jest w wiarygodnych źródłach opracowany.
Ale o co chodzi? Gregorius popraw mnie, jeśli źle Cie rozumiem: twierdzisz, że w historii KK nie ma grzeszników, hierarchów którzy błądzili ?
Jasna sprawa, że jest mnóstwo przeklamań dot Inkwizycji itp... Ale przecież zdarzali się np papieże gorszący swoją postawą, np Aleksander VI.
Edit: No, chyba że jego życiorys tez jest spreparowany przez protestantow, w co skłonne jestem uwierzyć, ale nie znam katolickich źródeł w tej kwestii.
Kardynał Lippoman zwołał w 1556 roku synod w Łowiczu, na którym została oskarżona Dorota Łążecka (zubożała szlachcianka, luteranka) i kilku (nie podaje się ilu ich było) żydów.
Postawiony zarzut - Dorota wydała żydom hostię, z której ci wytoczyli butelkę krwi. a tą zużyli do swoich rytuałów żydowskich.
Wyrokiem Sądu Synodalnego kobieta została spalona na stosie, a Zydów zamęczono polewaniem roztopioną smołą.
Komentarz
Powiedział, co wiedział.
Niby tak dobrze zna historię Kościoła, a jednak zaprzecza, że mieliśmy - w zaprzeszłych wiekach - ciemne karty, że ludziom Kościoła, czyt. hierarchii nie zawsze było po drodze z Chrystusem.
PS: Jeżeli chodzi o masonerię, to akurat jej wpływ na Kościół hierarchiczny nie jest w wiarygodnych źródłach opracowany.
Jasna sprawa, że jest mnóstwo przeklamań dot Inkwizycji itp... Ale przecież zdarzali się np papieże gorszący swoją postawą, np Aleksander VI.
Edit: No, chyba że jego życiorys tez jest spreparowany przez protestantow, w co skłonne jestem uwierzyć, ale nie znam katolickich źródeł w tej kwestii.
Kardynał Lippoman zwołał w 1556 roku synod w Łowiczu, na którym została oskarżona Dorota Łążecka (zubożała szlachcianka, luteranka) i kilku (nie podaje się ilu ich było) żydów.
Postawiony zarzut - Dorota wydała żydom hostię, z której ci wytoczyli butelkę krwi. a tą zużyli do swoich rytuałów żydowskich.
Wyrokiem Sądu Synodalnego kobieta została spalona na stosie, a Zydów zamęczono polewaniem roztopioną smołą.