Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

maszynka do włosów

edytowano marca 2014 w Pomagajmy sobie
Są u mnie 4 głowy do golenia i już dwie maszynki stępiliśmy :) Czy ktoś (z doświadczenia) może polecić jakąś firmę?
«1

Komentarz

  • edytowano marca 2014
    No wlasnie, ja kupiłam juz drugą maszynke do d..y. :|
  • edytowano marca 2014
    Do d...y nigdy nie używałam :))
    Ja mam 6 głów do strzyżenia i sprawdzają mi się Philipsy. Po 15 latach używam dopiero drugiej maszynki. Poprzednia dalej działa, tylko już niemożebnie tępa jest. Ponoć można gdzieś dać do serwisowania i ostrzenia, ale za 60 zł chyba nie warto...
  • My mamy Remingtona
  • Mieliśmy Remingtowna ale nie dawał rady. Teraz mammy Philipsa i jest dużo lepiej.
  • Warto zainwestować w coś lepszego. Cztery głowy razy cena jednego strzyżenia to spore pieniądze wiec jeśli maszynka bedzie sprawna rok dłużej to naprawdę sporo się zaoszczędza.
  • mamy philipsa z 10 lat już chyba
    parę lat temu kupiliśmy do niego nowy nożyk (ostrze?) i działa świetnie w dalszym ciągu
  • philips w miarę,
    im dłuższe strzyżenie, tym trudniej obciąć
    no ale ma już swoje lata
  • Używałam philipsa pożyczonego od sąsiadów, a teraz mam własną remington, obie w porządku - gdybym kupowała, pewnie byłby philips, a moją mam z wymiany jakichś punktów. :)
  • Tylko niemiecki Moser! Np model 1400 za około 150 zł. Nie do zdarcia i naprawdę strzyże wszystkie włosy. Maszynka na lata i obsłuży nawet zakład fryzjerski. Model 1406 omijać bo to jakaś węgierska tańsza wersja. Mosera nie ma co nawet porównywać do Philipsa.
  • Kiedyś ruska maszynka chodziła nam chyba z 10 lat, potem sprzedawali już barachło i co sezon zmienialiśmy, philips nam też padł po sezonie i teraz mamy od 2 lat remingtona - droga, ok 300-400 zł, my zrobiliśmy zrzutę i się jak na razie opłaciło, do tego można ją myć :) polecam :)
    K
  • Dzięki za rady:) nam Philips też wytrzymał najdłużej ale szukamy czegoś trwalszego. Powiem mężowi o maszynce Remington i Moser i zobaczymy
  • podbiję.

    dwie głowy do cichania, mam czas do grudnia,żeby się zdecydować;)


    może ktoś coś nowego poleci?
  • Ja jak się nieco ogarnę i niemowlak już nie będzie taki przy piersi, to jak nic zrobię sobie kurs męskiego strzyżenia :)

    Na razie mam książkę i trochę próbuję z obrazków i opisu układać rękę, trochę z filmików na you tube, ale wciąż nie czuję się pewnie :)

    a maszynkę mamy remingtona i w sumie nie jest zła, ale następnym razem będę szukała czegoś lepszego :)

  • Podbijam. P.ma bardzo śliskie i gładkie włosy. Philips daje radę ale bardzo opornie, sprawdzałam u Olesi w ten weekend. Maszynka ślizga się po włosach i łapie co drugi jak dobrze...
    Może ktoś ma jakiś sprawny model i chciałby się podzielić wrażeniami?
  • Nozyczki polecam. W rossmanie maja fryzjerskie.
  • nigdy w życiu nie ogarnę cięcia nożyczkami... nie umieć...
  • Bez urazy ale......
    Nie cierpię jak facet, ba nawet chłopiec mały obcięty maszynką, wsio na jedna długość
    Okropność
    Raz w życiu obcięłam tak Młodego i o jeden raz za dużo
    Wyglądał jak nie powiem co :))
    Takie maszynkowe strzyżenie to dobre dla nieogarnietych dresiarzy jest!
    Tragedia!
    Nigdy więcej!
    I nie chodzi tu o żadne modne ciecia a'la drwal, a'la Boruc czy kto tam inny
    Porządne strzyżenie nożyczkami!
  • Hipolit:P strzygłam P.na 3 długości z ala irokezem przez środek- ale różnica długości włosa max 5mm, więc nie wygląda jak punk:D
    o taki efekt mi chodzi właśnie:)
  • @hipolit - swoich strzygę maszynką. Założę się, że byś nie poznała, że to nie nożyczkami. Maszynka nie oznacza, że trzeba cały łeb zgolić na jednolitego jeża, czy innego kryminalistę!
  • @Katarzyna, to przyznaj się, jaką masz maszynkę?;-)
  • edytowano listopada 2015
    Philipsa. Tylko dlatego, że nabyty bardzo okazyjnie. Nie jestem szczególnie zadowolona, ale od kilkunastu lat daje radę. Wygląda, że pomału się kończy i będziemy inwestować w coś o większej mocy.
  • o większej mocy tzn jakiej? Próbuję jakiś punkt odniesienia oznaczyć;-) zupełnie się nie znam:D
  • Ja wiem, ze maszynka to mozna i cuda stworzyć na głowie
    Jednak najcześciej jest to fryz na nieogarnietego dresiara czy jak trafnie to nazwałaś @Katarzyna na kryminalistę :))
    Co mnie przeraża.
    Nie wspomnę tu już o połączeniu powyższych fryzur i garnituru.
    Zaraz mi sie we łbie kołacze czy aby napewno ten garniak to kupiony a nie skrojony w bramie :)) komuś innego

    No jakos tak mam we łbie :))

  • mojego Męża nie widziałaś w pracy. Ma taki rodzaj włosa, że najlepiej wygląda na drecha;-) niestety...
  • edytowano listopada 2015
    Może Moser 1400? Sporo ich na Allegro i ceny mają niezaporowe.
  • Ja polecam Moser Primat. Kupiłam z dodatkowymi końcówkami. Bardzo dobrze strzyże włosy i cieniuje.
  • Wcześniej miałam 6 lat Philipsa i Zelmera, ale po 2 latach ten drugi już ciągnie włosy, jakby się przytępił. A strzygę dużo. Oprócz tego polecam nożyczki Delta kupione w sklepie fryzjerskim z japońskiej stali, Już przeszło 8 lat używam i są jak nowe.
  • ja mam obecnie na stanie jednego wygolonego tydzień temu na zero, wyskubał sobie łysy placek jak pięciozłotówka na czubku głowy X_X
    resztę strzygę tak, że tył podstrzygam maszynką (remington, jestem z niej nawet zadowolona) a górę nożyczkami.
    Jajo się nie daje ostrzyc, wygląda jak Limahl czy jak mu tam było. =))
  • Na czeskiego piłkarza to sie chyba nazywa :))
  • Nożyczkami się naprawdę dobrze strzyże. Mój mąz zamiast włosów ma sczecine. Twarde i dużo za dużo. Stępiliśmy chyba wszystkie maszynki. Philips jako jedyny daje radę. Ale nozyczki ostre + grzebień i naprawde to nie jest trudne. Strzygę tak dzieci. A efekt. Super.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.