[cite] Maciek:[/cite]Ceremoniarz umie wstawiać okrągłą gadkę, żeby się podobała słuchaczom. Ale fakty są takie, jakie są. Benedykt grubą kreską oddziela się od dorobku Pawła VI i przywraca formy, które tamten zniósł. Nazywanie tego rozwojem świadczy o poczuciu humoru prałata Mariniego.
Ale to ma swoją wagę. To według mnie właściwsze podejście niz manifestowanie swojego sprzeciwu wobec SW II.
Z bardzo prostego powodu:
Większość wiernych, którzy przez lata żyli w NOM-ie, nie będzie miała, dzieki takiej retoryce, poczucia, że zostali wystrychnięci na dudków.
W niektórych miejscach skrzyżowane ręce na piersiach oznaczają, że nie przystępuje się do komunii ale prosi tylko o błogosławieństwo.
A w ogóle, przypomniało mi się, nasz ksiądz udziwnił formułę przy podawaniu komunii - dodaje imię dziecka :shocked: Bo że maluchy błogosławi i wymawia ich imię, to jakoś nie dziwi, ale mówić do mojego syna: "Body of Christ , Victor":shocked:
W niektórych miejscach skrzyżowane ręce na piersiach oznaczają, że nie przystępuje się do komunii ale prosi tylko o błogosławieństwo.
---
We Francji ksiądz tak Olę pobłogosławił, a jak stała dalej i koleś nie wiedział o co biega, to musiała powiedzieć, że chce komunię do ust. Podobnie ja raz musiałem świeckiemu szafarzowi pokazać we Francji palcem na usta, że chcę Komunię do ust. Ale żeby potem bidulków nie stresować - przyjmowaliśmy do ręki...
chciałbym zapytać
czy istota mszy zawiera się dla Was w gestach. postawie ciała, wystroju kościoła?...
czy może uważacie,że nabożeństwo powinno być ściśle jednolite.?..
To już wiem. Jak zwykle nie mieszczę się w żadnych normach.
We wspólnocie trzymam ręce w formie tronu (ma to to jakąś nazwę?)
A w kościele muszę trzymać dziecko za rękę, bo upiera się iść ze mną.
[cite] Maciek:[/cite]Ceremoniarz umie wstawiać okrągłą gadkę, żeby się podobała słuchaczom. Ale fakty są takie, jakie są. Benedykt grubą kreską oddziela się od dorobku Pawła VI i przywraca formy, które tamten zniósł. Nazywanie tego rozwojem świadczy o poczuciu humoru prałata Mariniego.
Ale to ma swoją wagę. To według mnie właściwsze podejście niz manifestowanie swojego sprzeciwu wobec SW II.
Z bardzo prostego powodu:
Większość wiernych, którzy przez lata żyli w NOM-ie, nie będzie miała, dzieki takiej retoryce, poczucia, że zostali wystrychnięci na dudków.
Czyli wszystko się rozchodzi o retorykę, a nie o fakty...
Odnoszę nieodparte wrażenie, że każda opinia tradsa ma mieć wagę papieskiego ex cathedra.
A ja odnoszę wrażenie, że zjadłeś za dużo fasolki po bretońsku i dolegliwości gastryczne powodują nadzwyczajną zgryźliwość i upierdliwość wobec braci w Chrystusie. Na szczęście po kilku dniach powinno przejść. :cool:
Wiecie co ? Ten brak klękania to się chyba wziął z tego, że jest jeszcze za mało kościołów, a więc ogromne rzesze wiernych na każdej mszy pchają się do Komunii Św.
Ci co dostaną się pod ołtarz klękają przy balaskach, natomiast reszta idzie bocznymi nawami, i księża aby rozładować tłok muszą udzielać komunii w nawach. Jak ksiądz jest wysoki a ludzie mali a szczególnie dzieci , jeśliby klękali na podłodze to ksiądz musi się bardzo schylać i prostować i przez taką gimnastykę mógłby wysypać hostie.
Nam ksiądz wyjaśnił dlaczego nie błogosławi dzieci przy rozdawaniu Komunii św. Twierdzi że ma na palcach Pana Jezusa i że nie będzie Go wcierał we włosy dzieciom bo przecież zanim znowu coś weźmie do rąk to odbywa się cała ceremonia obmywania po rozdawaniu Komunii.
W naszej rodzinnej parafii ludzie klęczą przy przyjmowaniu Pana Jezusa. Nasz ksiądz z DK twierdzi żeby inne postawy zostawić dla tych co klęczeć nie mogą, nawet przy modlitwie w domu.
[cite] Tomasz i Ewa:
W czym dokładnie przesadziłem? Wiadomość ma dobry wydźwięk tylko nie szukajmy w niej czegoś czego nie ma.
T
Jeszcze raz przeczytałem informację KAI:
1) Fakty i cytaty mówią o powrocie do tradycji.
2) To agencja interpretuje w iście gazetowowybiórczym stylu (nawet zdjęcie jest tendencyjnie dobrane do treści)
3) Mowa o kontynuacji reform jest li tylko zabiegiem dyplomatycznym.
PS. z fasolki można kiełbaskę wybrać i dać psiakowi
[cite] Agata M:[/cite]Nam ksiądz wyjaśnił dlaczego nie błogosławi dzieci przy rozdawaniu Komunii św. Twierdzi że ma na palcach Pana Jezusa i że nie będzie Go wcierał we włosy dzieciom bo przecież zanim znowu coś weźmie do rąk to odbywa się cała ceremonia obmywania po rozdawaniu Komunii.
W naszej rodzinnej parafii ludzie klęczą przy przyjmowaniu Pana Jezusa. Nasz ksiądz z DK twierdzi żeby inne postawy zostawić dla tych co klęczeć nie mogą, nawet przy modlitwie w domu.
Komunię Św. rozdaje kciukiem i palcem wskazująym. Pozstałe ma wolne, nie trzeba ich puryfikować, a błogosławić dzieci może. Tak jest u nas w parafii.
Nie może, po nie przewiduje tego Liturgia. Czas udzielania Komunii to jedna akcja liturgiczna, błogosławieństwo to druga. Dwóch akcji liturgicznych nie wolno na siebie nakładać. Błogosławieństwo jest na koniec Mszy. A jeśli chce błogosławić dzieci indywidualnie znakiem krzyża na czole, to nie stoi na przeszkodzie, żeby po przebraniu się w zakrystii, ksiądz wrócił, zebrał dzieci pod ołtarzem, pomodlił się z nimi choćby jednym 'Zdrowaś Maryjo' i każde osobno pobłogosławił.
Och sory, stoi - ksiądz musi szybko iść na plebanię obejrzeć mecz siatkówki...
Błogosławieństwo dzieci jest na końcu Mszy z udziałem dzieci o określonej godzinie. Wszystkie dzieci podchodzą wtedy pod ołtarz i ksiądz czyni im na głowie znak Krzyża. W ogóle nasz ksiądz uważa że nie powinno być Mszy dla dzieci a na zwykłej dzieci do pewnego wieku nie powinno być bo nic z niej nie wynoszą a tylko przeszkadzają, że powinny mieć wtedy zajęcia odpowiednie dla swojego wieku w salce parafialnej, oczywiście związane z Eucharystią, przygotowujące do udziału w Niej.
Komentarz
Ale to ma swoją wagę. To według mnie właściwsze podejście niz manifestowanie swojego sprzeciwu wobec SW II.
Z bardzo prostego powodu:
Większość wiernych, którzy przez lata żyli w NOM-ie, nie będzie miała, dzieki takiej retoryce, poczucia, że zostali wystrychnięci na dudków.
A w ogóle, przypomniało mi się, nasz ksiądz udziwnił formułę przy podawaniu komunii - dodaje imię dziecka :shocked: Bo że maluchy błogosławi i wymawia ich imię, to jakoś nie dziwi, ale mówić do mojego syna: "Body of Christ , Victor":shocked:
Normalnie nie mogę się nie śmiać, choć nie wypada...
Gotycko:
Skrzyżowane na piersi - jak dzieci pierwszokomunijne.
---
We Francji ksiądz tak Olę pobłogosławił, a jak stała dalej i koleś nie wiedział o co biega, to musiała powiedzieć, że chce komunię do ust. Podobnie ja raz musiałem świeckiemu szafarzowi pokazać we Francji palcem na usta, że chcę Komunię do ust. Ale żeby potem bidulków nie stresować - przyjmowaliśmy do ręki...
A jak dzieci pierwszokomunijne mają złożone ręce? Za czasów mojej pierwszej komunii było po gotycku
czy istota mszy zawiera się dla Was w gestach. postawie ciała, wystroju kościoła?...
czy może uważacie,że nabożeństwo powinno być ściśle jednolite.?..
We wspólnocie trzymam ręce w formie tronu (ma to to jakąś nazwę?)
A w kościele muszę trzymać dziecko za rękę, bo upiera się iść ze mną.
Dzięki Mona! Nie mogłem znaleźć :shamed:
Czyli wszystko się rozchodzi o retorykę, a nie o fakty...
To, że KAI taką zamieścił informację to chyba cud!
Oni są very modern, uwierz mi.
A ja odnoszę wrażenie, że zjadłeś za dużo fasolki po bretońsku i dolegliwości gastryczne powodują nadzwyczajną zgryźliwość i upierdliwość wobec braci w Chrystusie. Na szczęście po kilku dniach powinno przejść. :cool:
U nas w Empikach jest teraz taka moda, że jak się płaci kartą, to sprzedawca jednym okiem odczytuje imię i oddając mówi: - Dziękuję za zakupy, Maciej.
Widocznie Wasz ksiądz był na podobnym szkoleniu. :cool:
Ci co dostaną się pod ołtarz klękają przy balaskach, natomiast reszta idzie bocznymi nawami, i księża aby rozładować tłok muszą udzielać komunii w nawach. Jak ksiądz jest wysoki a ludzie mali a szczególnie dzieci , jeśliby klękali na podłodze to ksiądz musi się bardzo schylać i prostować i przez taką gimnastykę mógłby wysypać hostie.
W naszej rodzinnej parafii ludzie klęczą przy przyjmowaniu Pana Jezusa. Nasz ksiądz z DK twierdzi żeby inne postawy zostawić dla tych co klęczeć nie mogą, nawet przy modlitwie w domu.
Moje dzieci trzymają rączki ,, gotycko" a my raczej ,,romańsko",
:rolling:
Jeszcze raz przeczytałem informację KAI:
1) Fakty i cytaty mówią o powrocie do tradycji.
2) To agencja interpretuje w iście gazetowowybiórczym stylu (nawet zdjęcie jest tendencyjnie dobrane do treści)
3) Mowa o kontynuacji reform jest li tylko zabiegiem dyplomatycznym.
PS. z fasolki można kiełbaskę wybrać i dać psiakowi
Komunię Św. rozdaje kciukiem i palcem wskazująym. Pozstałe ma wolne, nie trzeba ich puryfikować, a błogosławić dzieci może. Tak jest u nas w parafii.
Och sory, stoi - ksiądz musi szybko iść na plebanię obejrzeć mecz siatkówki...