U nas Franlin i Ciekawski George. Ale teraz odpaliliśmy Maszę. @Katarzyna miałaś rację, na poród jak znalazł, dziewczyn się odkleić nie da od komputera
U nas Franklin na cenzurowanym, bo za duże wrażenie robi na F. A odcinek o słowie "głupi" spowodował głupio-manię więc zadziałał odwrotnie. Masza powodowała zwiększenie psot, a hasło "bawię się w Maszę" oznaczało, że dziecię biega po domu krzycząc dziko "AAAAA" i zrzucając wszystko z półek.
Przepiękną bajkę dziś dzieciom puściłam- Sekrety morza. Chciałam włączyć taką francuską Ernest i Celestyna ale nie mogłam dziś jej nigdzie znaleźć. Polecam obydwie. Przepiękna animacja!
Sąsiedzi czyli Pat i Mat wymiatają Maszę mam po polsku - jeszcze lepiej się ogląda, ale Zosia z kolei, choć niezła, za dużo magii ma. Ale może jestem przewrażliwiona...
@annabe, jak Twoje dzieci zareagowały na Sekrety Morza? ja oglądałam sama i przyznaję, że jest piękna, ale też bardzo smutna mnie rozwalają takie sceny, jak mama rozstaje się z dzieckiem, no nie mogę tego i w końcu moim nie pokazałam...
U nas są fazy,bardzo długo byli :Mali Einsteini,fajne,bo uczy nazw geograf,plus muzyka, Marysia teraz rozpoznaje różne klasyczne utworu w rmf classic )
masza była, była zosia, była dora, luluś narysuj-fajne, teraz jest psi patrol, ale jakieś takie to bez charyzmy,jak dla mnie. Staram się przemycać religijne,ostatnio zaczęłyśmy "Księcia Egiptu"disneyowskiego,ale po 2o min. zarządziłam koniec odc.1,bo ona chyba jednak na tę wersję za mała.
U nas ostano króluje : „ Było sobie życie”, „ Byli sobie odkrywcy”, „ Byli sobie podróżnicy” , bardzo polecam , świetne edukacyjne animacje, nie tylko dla dzieci..:-)
Mi się ta bajka podobała z powodów, o których piszesz @Ojejuju (dużo spokoju, piękna animacja i muzyka, oryginalne pomysły) ale jeszcze nie pokazałam dzieciom, bo wydała mi się ogromnie smutna. Ja się bardzo wczuwam, w to co oglądam, a już szczególnie jeśli chodzi o rozłąkę między mamą a dziećmi i tu to normalnie przez pół filmu płakałam...
Ja ze swej strony mogę polecić film "Gdzie jest Dory", jest naprawdę ok.
Nie ma w prawdzie takich walorów artystycznych jak "Sekrety morza", ale jeśli podobał Wam się "Gdzie jest Nemo", to ten też Wam się spodoba. Mi chyba nawet bardziej się podoba historia Dory niż Nemo. Jest chyba łagodniejszy, śmieszniejszy i mądrzejszy w sumie też. Podkreśla wartość rodziny.
Komentarz
Ale teraz odpaliliśmy Maszę. @Katarzyna miałaś rację, na poród jak znalazł, dziewczyn się odkleić nie da od komputera
A odcinek o słowie "głupi" spowodował głupio-manię więc zadziałał odwrotnie.
Masza powodowała zwiększenie psot, a hasło "bawię się w Maszę" oznaczało, że dziecię biega po domu krzycząc dziko "AAAAA" i zrzucając wszystko z półek.
U nas ostatnio królują "Sąsiedzi"
Chciałam włączyć taką francuską Ernest i Celestyna ale nie mogłam dziś jej nigdzie znaleźć. Polecam obydwie. Przepiękna animacja!
Dawno tak się nie uśmiałam z bajki.
ja oglądałam sama i przyznaję, że jest piękna, ale też bardzo smutna
mnie rozwalają takie sceny, jak mama rozstaje się z dzieckiem, no nie mogę tego
i w końcu moim nie pokazałam...
masza była, była zosia, była dora, luluś narysuj-fajne, teraz jest psi patrol, ale jakieś takie to bez charyzmy,jak dla mnie. Staram się przemycać religijne,ostatnio zaczęłyśmy "Księcia Egiptu"disneyowskiego,ale po 2o min. zarządziłam koniec odc.1,bo ona chyba jednak na tę wersję za mała.
dla dzieci w każdym wieku
ale jeszcze nie pokazałam dzieciom, bo wydała mi się ogromnie smutna. Ja się bardzo wczuwam, w to co oglądam, a już szczególnie jeśli chodzi o rozłąkę między mamą a dziećmi i tu to normalnie przez pół filmu płakałam...
Nie ma w prawdzie takich walorów artystycznych jak "Sekrety morza", ale jeśli podobał Wam się "Gdzie jest Nemo", to ten też Wam się spodoba. Mi chyba nawet bardziej się podoba historia Dory niż Nemo. Jest chyba łagodniejszy, śmieszniejszy i mądrzejszy w sumie też. Podkreśla wartość rodziny.