Było o zwykłych rowerach i rowerach dla dzieci, a jaki rower kupić dla kogoś o wadze ok. 115 kg? Jest w ogóle szansa, żeby znaleźć coś nowego w rozsądnej cenie? Może macie jakieś doświadczenia?
@stephanos Mamy krossa czy jak sie to tam pisze Męski z ramą. Młody zajeżdżał rowery dosłownie. Trudni mi zliczyć ile ich miał przez te naście lat. Teraz od trzech lat ma tego krossa i jest spokój a potrafi po urlopach i wyjazdach dojść do naprawdę słusznej wagi. Rower daje radę Tani nie był Ale warto było go kupić Żałuje tylko, ze tak późno kupiliśmy dobry rower no człowiek by sporo zaoszczędził nie kupując wcześniej badziewia ino od raz dobry sprzet.
do jazdy głównie po płaskim terenie, ale niekoniecznie tylko po mieście, z możliwością czasem wyjazdu do lasu czy w lekko pagórkowy teren itp. więc typowo miejskie odpadają, raczej coś takiego trekkingowego albo ew. górskiego
To podpowiem tego krossa w takim wypadku:) A jakiś konkretny model polecacie? @hipolit młody jaki model i mniej więcej ile takie cudo kosztuje?
@stephanos Jak będę w domu to znaczę Myśmy tylko zmieniali pedały na jakies mocniejsze, przerzutki i hamulce W sumie to niepamiętający teraz, cos mi gdzies dzwoni ale moe wiem gdzie ) Podpytam Młodego Płaciliśmy cos koło 2,2 tys z tym, ze utargowaliśmy upust za płatność gotówka i za to ze kupowaliśmy jeszcze te inne pierdy Cos ok 2,5 tys kosztował normalnie
@stephanos Kross level b2 Podpytywałam cośmy jeszcze kupowali i tak Jeden mowi ze cos z pedałami związane A drugi ze nic Ja tylko znalazłam paragon z błotników ) I widzę ze teraz jest tańszy, wyświetliło mi sie 2.199 zł I wychodzi na to, ze wszyscy jesteśmy sklerotykami Cóż, przyjdą dni ze bedziemy sie co rano poznawać na nowo )
Dzięki! Będziemy w takim wypadku szukać i przymierzać w takim wypadku skupimy się na krossach i phoenixach
Cóż, przyjdą dni ze bedziemy sie co rano poznawać na nowo @hipolit jaka wspaniała perspektywa! czy gdyby 1sze spotkania nie były udane to mąż byłby mężem? ) ja to czasem myślę, że pewnych rzeczy to lepiej nie pamiętać, one jednak zwykle nie tyczą się początków znajomości... )
@stephanos udane, udane ale wiesz jak skleroza taaaaak fest nas najdzie już, to każde poranne spotkanie przy kawie będzie "tym pierwszym" ) bedziemy codziennie mieli sobie tyleeeee do powiedzenia, kij że codziennie to samo bedziemy codziennie spacerować jak świeżo zakochani po "nowych, nieznanych"okolicach naszej Pipidówy, znanej nam od wieluuu lat, aczkolwiek "zapomnainej" ach! jak różowo się kształtuje nasza przyszłośc )
Chcieliśmy zapłacić ok. 1200 zł, ale widzę już, że będzie ciężko, takie 1700-2000 to jest taki max, jaki jesteśmy w stanie w ogóle uciułać, jeśli to faktycznie będzie rower na lata:) To nie rower dla mnie, więc na 100% to nie wiem czy tylko nowy, ale na ten moment wydaje się, że tak. Myślę, że chodzi o gwarancję, mamy złe doświadczenia z rowerami.. ale nie wykluczam jakiejś sensownej używki, może uda mi się przekonać do takiego wyboru, jeśli to będzie coś trwałego a przy tym taniego:)
Ja o tym wiem, szukałam już na olx, na all... ale weź chłopa przekonaj, jak się uprze, że nowy będzie lepszy... jak będzie okazja to mu ceny nówek i używek pokaże i może da się przekonać, zwłaszcza, że w używkach można przebierać, a w nówkach za tę cene nie bardzo. A jak nie to będziemy ciułać na krossa pewnie, bo wydaje się sensowny też.
Jest miejsce na koszyk, ale znika miejsce na lampkę Ja tak mam właśnie - koszyk duży, tylko lampki nie ma gdzie dać. Muszę chyba jakiegoś wysięgnika poszukać, albo przykręcić bezpośrednio do koszyka, co ma swoje wady.
sakwy na tylne koło wydają się być bardziej pojemne, niż koszyki:) i w razie czego można kombinować żeby to psu na plecy przyczepić w razie potrzeby;) zakładając oczywiście, że to duży pies
jakiś rzep też jest faktycznie ! bo się nim O. bawi jak jeździ w foteliku na przód w każdym razie było tanie jest pojemne, nieprześwitujące i nie przemakalne:)
Komentarz
Mamy krossa czy jak sie to tam pisze
Męski z ramą.
Młody zajeżdżał rowery dosłownie.
Trudni mi zliczyć ile ich miał przez te naście lat.
Teraz od trzech lat ma tego krossa i jest spokój a potrafi po urlopach i wyjazdach dojść do naprawdę słusznej wagi.
Rower daje radę
Tani nie był
Ale warto było go kupić
Żałuje tylko, ze tak późno kupiliśmy dobry rower no człowiek by sporo zaoszczędził nie kupując wcześniej badziewia ino od raz dobry sprzet.
i używka winora, nie do zdarcia, rewelacyjny rower- jeździłam ja + dwa foteliki z dziećmi
do jazdy głównie po płaskim terenie, ale niekoniecznie tylko po mieście, z możliwością czasem wyjazdu do lasu czy w lekko pagórkowy teren itp. więc typowo miejskie odpadają, raczej coś takiego trekkingowego albo ew. górskiego
To podpowiem tego krossa w takim wypadku:) A jakiś konkretny model polecacie? @hipolit młody jaki model i mniej więcej ile takie cudo kosztuje?
Jak będę w domu to znaczę
Myśmy tylko zmieniali pedały na jakies mocniejsze, przerzutki i hamulce
W sumie to niepamiętający teraz, cos mi gdzies dzwoni ale moe wiem gdzie )
Podpytam Młodego
Płaciliśmy cos koło 2,2 tys z tym, ze utargowaliśmy upust za płatność gotówka i za to ze kupowaliśmy jeszcze te inne pierdy
Cos ok 2,5 tys kosztował normalnie
Kross level b2
Podpytywałam cośmy jeszcze kupowali i tak
Jeden mowi ze cos z pedałami związane
A drugi ze nic
Ja tylko znalazłam paragon z błotników )
I widzę ze teraz jest tańszy, wyświetliło mi sie 2.199 zł
I wychodzi na to, ze wszyscy jesteśmy sklerotykami
Cóż, przyjdą dni ze bedziemy sie co rano poznawać na nowo )
Cóż, przyjdą dni ze bedziemy sie co rano poznawać na nowo
@hipolit jaka wspaniała perspektywa! czy gdyby 1sze spotkania nie były udane to mąż byłby mężem? ) ja to czasem myślę, że pewnych rzeczy to lepiej nie pamiętać, one jednak zwykle nie tyczą się początków znajomości... )
udane, udane
ale wiesz jak skleroza taaaaak fest nas najdzie już, to każde poranne spotkanie przy kawie będzie "tym pierwszym" )
bedziemy codziennie mieli sobie tyleeeee do powiedzenia, kij że codziennie to samo
bedziemy codziennie spacerować jak świeżo zakochani po "nowych, nieznanych"okolicach naszej Pipidówy, znanej nam od wieluuu lat, aczkolwiek "zapomnainej"
ach! jak różowo się kształtuje nasza przyszłośc
)
To nie rower dla mnie, więc na 100% to nie wiem czy tylko nowy, ale na ten moment wydaje się, że tak. Myślę, że chodzi o gwarancję, mamy złe doświadczenia z rowerami.. ale nie wykluczam jakiejś sensownej używki, może uda mi się przekonać do takiego wyboru, jeśli to będzie coś trwałego a przy tym taniego:)
mąż mi kupił taki i był o 400 zł tańszy
mam taką damkę
http://www.kross.pl/pl/2016/trekking/trans-alp
nie wszystkie modele maja taką możliwość , chodzi o amortyzatory czy coś
tak montowany
http://www.barabike.pl/pl/p/Kosz-przedni-wiklinowy-bialy-z-raczka-montowany-na-klik-Click-bialy/4734
musiałabym na tylne koło coś dołożyć jakieś juki-worki
~X(
Ja tak mam właśnie - koszyk duży, tylko lampki nie ma gdzie dać. Muszę chyba jakiegoś wysięgnika poszukać, albo przykręcić bezpośrednio do koszyka, co ma swoje wady.
E: do @Cart&Pud to było tylko nie zdążyłam hi hi
w sobotę nie jeździła w niedzielę nie jeździła :P tak tylko stoi i się wdzięczy ;P
wczoraj miała za karę przejechać 40 km ciekawe czy przejechala?:D
ja mam taki koszyk i bardzo sobie go chwalę, bałaganu w nim nie widać
A jak to się montuje? I na stałe, czy trzeba zbierać ze sobą wchodząc do sklepu, żeby nie ukradli?
jakoś łatwo bo mąż w minutę to zamontował
Dobrze kombinuję?
w każdym razie było tanie jest pojemne, nieprześwitujące i nie przemakalne:)