Ja nie poznam raczej efektów, bo to nie moja intencja, ale wdzięczna jestem Panu Bogu, że mi pozwala tą trudną Nowenną się modlić. Następną zaczynam 23. Czerwca, żeby skończyć 15. sierpnia.
Zacznij sobie troche wcześniej bo jak jeszcze następną zaczniesz 15 sierpnia to skończysz w 7. Października w Matki Bożej Różańcowej.
Nie ma problemu. Nie wcześniej jednak niż po połowie sierpnia. Choć i swoich nie brakuje. Jednak do własnych często inaczej się podchodzi i czasami człowiek odpuszcza idąc na łatwiznę i wybiera inne formy.
@mamobabciu dziękuję za dobre serduszko,no kochana jesteś ale dam radę we własnym zakresie.Już i tak jestem Ci wdzięczna i winna dozgonną wdzięczność za Twój najlepszy z najlepszych przykład jaki dajesz.Na pewno bez twojego przykładu nie odważyłabym się wystartować nawet.
Jako świeżo odlistkowana, czaję się, żeby coś napisać od juz kilku dni. Ale skoro przywiodła mnie tu teraz Nowenna, to chyba tu zacznę. Walczę z drugą. I muszę przyznać, że łatwiej mi szło z pierwszą. Może to kwestia intencji. Nie wiem. Walczę też z tym, żeby nie myśleć zyczeniowo. Ale łask jest wiele. Przestałam oczekiwać wzlotow emocjonalnych przy modlitwie. To chyba to zawsze przeszkadzało mi w regularnosci. Mając wcześniej problem ze zdrowaską na dzień dobry i dobranoc, teraz modlę się praktycznie cały dzień. Czasem panuje pustka emocjonalna. I jakość modlitwy spada. Ale jest poczucie obowiązku. Nie wiem jak to inaczej nazwać. Ogólnie mam dużo przemyśleń. Nie umiem tylko tak na raz wszystkiego wyłożyć. Ale zapanował spokój. I ufność.
Wczoraj skończyłam drugą Nowennę. Nie powiem, żeby było łatwo. Na pewno dużo trudniej niż przy pierwszej. Pamiętam jak zaczynałam te pierwszą, to tak naprawdę nie wierzyłam w powodzenie. Jaka tam Nowenna? Ja mialam problem z jakąkolwiek regularną modlitwą. Myślałam sobie - zobaczę przez jeden dzień. No i tak wsiąklam. Od jutra zaczynam następną. To mnie trzyma w ryzach.
Czy wiesz, że jeśli zaczniesz nowennę pompejańską w święto Wniebowzięcia 15 sierpnia, zakończysz ją na święto Królowej Różańca Świętego – 7 października? Te dwie daty spinają wielkie święta Maryjne. Dzieli je dokładnie 54 dni.
24.10. mój najstarszy został przyjęty do szpitala z ostrym zapaleniem trzustki, przez tydzień nie było żadnej poprawy, wręcz przeciwnie. We Wszystkich Świętych zaczęłam Nowennę Pompejańską w Jego intencji i wyobraźcie sobie, że właśnie od 1 listopada zaczęły się minimalnie poprawiać wyniki. Od poniedziałku 6.11.zaczął dostawać jakieś jedzenie (do tej pory był na samych kroplówkach), po niedzieli ma mieć operację. Lekarze powiedzieli, że zapalenie było ciężkie i trudne. Teraz już z górki, jeden się tak wyraził.
Komentarz
Ktoś zaczyna?
@andora zaczęłaś?
@AleksandraB dajesz radę?
@mamlu?
Znów odpadłam...
W zabieganiu.
I znow chce zacząc od nowa.
Pocieszam sie, ze nawet jak po raz kolejny nie udało mi sie skonczyc, to przeciez kazda zdrowaska ma swoją wartosc.
Kobieta jest pełna sprzeczności jednak.
Może ktoś jak ja zapomniał to przypominam , jeszcze zdążymy