Na wakacjach ogladalam to z dziecmi, bo lecialo tak kolo 12 w poludnie. Dzieciaki wolaly: maaaaamoooo, choooooodz, mania chomikowaaaaaniaaaaa!!!! Zawsze po obejrzeniu szlam cos przepatrzyc albo wyrzucic do szczęk. Ten serial mnie ciekawil od strony psychologicznej ale i inspirowal do dzialania
Pokazałam "Manię chomikowania" moim chłopakom jako przestrogę, co się stanie z ich pokojem jeżeli nie będą sprzątali. Patrzyli przerażeni. Obiecali sprzątać codziennie chociaż po kilka rzeczy. Błagali, żeby to przełączyć. Zagroziłam, że jak nie będą sprzątali to będą musieli obejrzeć cały odcinek. Zobaczymy czy poskutkuje.
U nas chomików nie ma, nawet zainspirowana akcją Katarzyny zaczęłam sprzedawać swoje lalkowe waraniątka. Cierpimy na dotyk Anty-Midasa. Ładne nowe rzeczy zamieniają się w śmieci. Ubrania np., dziś Bernard nową zimową kurtkę podarł.
@aghi i to jest plus domu. Zawsze jest jakieś pomieszczenie gdzie można upchnąć rzeczy. Salon wtedy może być wzorcowy:-D W ma"ym mieszkaniu nie da się. Co najwyżej wsunąć do jednego pokoju i zamknąć go na klucz.
O tak! Dom fajna rzecz... Ale ja już doznałam błogosławieństwa strychu, który stał się naszym przekleństwem. Łatwo wrzucić, usunąć-mistrzowie kamuflażu bałaganu.. No ale teraz mimo dużej przestrzeni brak mi właśnie takiego pomieszczenia gospodarczego gdzie by można szybko upchnąć zawalidrogi
Jak nie było jeszcze Weroniki to mieliśmy jeden pokój graciarnię. I jakiś sąsiad na chwilę wpadł a mąż mu postanowił pokazać obraz co właśnie w tej graciarni wisiał. Wstydu się najadłam..
Mój tato jest mistrzem zbierania złomu, starych aut i różnych "potrzebnych rzeczy".... Podwórko jest podzielone na dwa- z jednej strony część mamy: kwiatki, piękna trawka, krzaczki, a z drugiej część gospodarcza taty. Część gospodarcza jest od strony drogi. Podjechało kiedyś pod dom jakieś auto i się pyta po ile sprzedajemy złom
Kurcze czytam i analizuje - 2/3 mojego majątku to same "przydasie" co sie przydaja raz moze dwa razy do roku mam stodołę 12 na 15 m (z czego polowa ma dwa poziomy) i sie kurcze nie mieszcze, a jeszcze nie wszystko zwiezione....to gdzie sie na terapie mozna zapisac? A tak poza tym strasznie drogie macie wywozy tych szamb, my ze wzgl na brak mozliwosci dojazdu przez wieksza czesc roku zdecydowalismy sie na przydomowa oczyszczalnie tyle ze wtedy wskazane jest pranie codziennie po 1 niz wielkie hurra w sobote (jak robilam do tej pory) i ogolnie ekologiczne srodki (a moje "laboratorium" tez troche miejsca zajmuje)
Komentarz
Zawsze po obejrzeniu szlam cos przepatrzyc albo wyrzucic do szczęk. Ten serial mnie ciekawil od strony psychologicznej ale i inspirowal do dzialania
A tak poza tym strasznie drogie macie wywozy tych szamb, my ze wzgl na brak mozliwosci dojazdu przez wieksza czesc roku zdecydowalismy sie na przydomowa oczyszczalnie tyle ze wtedy wskazane jest pranie codziennie po 1 niz wielkie hurra w sobote (jak robilam do tej pory) i ogolnie ekologiczne srodki (a moje "laboratorium" tez troche miejsca zajmuje)