Najmłodsi mają prawie 140 cm wzrostu i pewnie kwestia max roku kiedy te foteliki i tak będą małe. Teraz jeżdżą w graco junior i już nie da się ich wydłużyć, więc jazda też nie byłaby zbyt bezpieczna... poddupniki są tylko formą regulacji miejsca pasa - dzięki nim pas idzie przez ramię a nie na szyi... A w tych zintegrowanych jest ogranicznik głowy i siedzisko z boku podnoszone do kubełka.. wygląda bezpieczniej niż zwykły poddupnik...
Będziemy mieć niedługo 7-8 osobową (jest kanapa na tył, mogę tez być "zwyczajnie" dwa fotele) srebrną Lancię Phedrę. Automat, diesel, niedrogo. Ew. będzie na sprzedaż kanapa "solo" (do fiata/ citroena/peugeota - bo to te same modele)
Tylko ona jest do "zrobienia" - niedługo będzie w ostatecznym przeglądzie (tzn. "przedsprzedażowym") i już będzie wiadomo, co jest do naprawy - jak ktoś ma niedrogiego mechanika, albo sam się tak potrafi "bawić", to polecam. Tzn. auto jeździ, wygląda fajnie i bardzo nam dobrze służyło. Wykryto dwie rzeczy do zrobienia, ale jeszcze nie potwierdzone czy to-to. My użytkujemy na codzień, ale, że dzieci rosną (a auto nie rośnie, bagażnik też nie) to jest nam już ciasno. Zdjęcia z neta, ale taka, jak nasza. Przesuwane drzwi z obydwu stron, bardzo wygodne auto.
@Taw nie otwiera się link T5 ( korzystam z telefonu ) Z pozostałych dwóch Traffic, ładniejszy
Zakonczylo sie na t5 z 2010 z 42tys przebiegiem, krotki. Zdal test po miescie i w lidlu. Zwykly kombi, gumowa podloga i ceratowe siedzenia. Jedyne co ma to szyby prady, jakas klima i dogrzewanie na tyl.
Emis...obydwa to diesle... Dobra rada: nie pakuj sie w to. Galaxy ma inny rozstaw osi niz Zafira, jest i szerszy i dluzszy a wiec jest wygodniejszy. Moj maz by Galaxa wybral, bez cienia watpliwosci ale nie z silnikiem diesla.
Szukając w tych rocznikach to diesel odpada. Szukając samochodów w Polsce po rodzinach - pomnóż liczbę lat razy 15 000 km. Przy zagranicznych mnóż na co najmniej 25 000 km. A w ogłoszeniach 10 letnie diesle mają 150-180 tys. Auta wyeksploatowane to koszty. Mam Scenica 250 tys. z problemowym braniem oleju. Może to turbina? A może coś więcej? Nie opłaca się tego naprawiać, bo auto warte 7 tys.
Niewyeksploatowanych aut w tej cenie raczej nie znajdę @feodor . Więc wydaje mi się że po prostu trzeba szukać zadbanego egzemplarza i liczyć że będziemy mieć szczęście -poprawcie mnie jeśli się mylę. A diesel @Taw to problemy sporadyczne ale kosztowne (dwu masy, dpf itp). Boję się właśnie, że będę miał to wątpliwe szczęście trafić akurat na sztukę z problemami. Z dieslami dobrze jest jak jest dobrze Wiadomo że benzyna + gaz to również wydatki ale może chociaż w kosztach podróży się zwróci...
@Emisvanrohelec benzynowe auto z 2010 kosztowaloby jakies 33-35 tys. Problem w tym, ze ciezko trafic Galaxy w benzynie w takim roczniku. Sa olbrzymy z 3,5 l silnikami ale one sa drogie. Powyzej 2 tys pojemnosci silnika jest wysoka akcyza na auta sprowadzane. Przemysl jeszcze z tym dieslem. Pojezdzisz nim spokojnie jakies 5-6 lat i zechcesz sprzedac a z tym moze byc ciezko. Caly Zachod odchodzi juz od tej technologii.
Niewyeksploatowanych aut w tej cenie raczej nie znajdę @feodor . Więc wydaje mi się że po prostu trzeba szukać zadbanego egzemplarza i liczyć że będziemy mieć szczęście -poprawcie mnie jeśli się mylę. A diesel @Taw to problemy sporadyczne ale kosztowne (dwu masy, dpf itp). Boję się właśnie, że będę miał to wątpliwe szczęście trafić akurat na sztukę z problemami. Z dieslami dobrze jest jak jest dobrze Wiadomo że benzyna + gaz to również wydatki ale może chociaż w kosztach podróży się zwróci...
w fiaciorze scudo 2008 nowym dwumase robilem co 80tys a "koncowki" co 30tys hehe a matiza "mam" na gazie z przebiegiem ponad 300tys cos jest na rzeczy
myslalem ze idziesz w kierunku zakazow itp itd .... jest to jakis argument
Nie patrzymy na nowe..:-) . Zafira chcemy jako to małe... A jednak wydaje mi się że 7foteli może się przydać.. Bo wcześniej M myślało czymś mniejszym... Ew. Można Sharan zostawić ale to krowa jednak potężna i droższa w utrzymaniu
Nie patrzymy na nowe..:-) . Zafira chcemy jako to małe... A jednak wydaje mi się że 7foteli może się przydać.. Bo wcześniej M myślało czymś mniejszym... Ew. Można Sharan zostawić ale to krowa jednak potężna i droższa w utrzymaniu
U nas sie sprawdza wariant: 1 mini van i 1 compakt 5 osobowy. Na codzienne podjezdki z dziecmi dobre jest auto miejskie, ktorym zaparkujesz w kazdej dziurze, ktore po miescie nie pali jak smok. I tak najczesciej podwoze jedno, dwoje, z calym kompletem nie zdarza mi sie tak czesto na codzien gdzies jezdzic. Do wspolnych wypraw jest Zafira.
Tak ale liczebnie jesteście inni. Ja jak coś mogę zostać z zafira na podjazd do lekarza z 4ka zlobkowych. I po drodze odebrać fa że szkoły jeszcze. Ana cała rodzinę potrzebujemy już zaraz 8+
Zrobisz jak uwazasz, jednak dwa duze auta sa drozsze w utrzymaniu a jak bedzie trzeba jechac z dziecmi malymi do lekarza to sie z mezem zamienicie w ten dzien- on Ci da "ósemkę" a Ty mu to mniejsze i sobie pojedzie do roboty raz tym malym
@AB budżet to jakieś 20-25 tys. chyba że trafi się okazja nie z tej ziemi, ale chciało by się jak najtaniej. Przy naszej 6 osobowej gromadce auto 7os. wydaj mi się być wystarczające. Co do dwóch aut, to jednak koszty, w dodatku mieszkając w bloku a nie w domu jednorodzinnym to dwa auta pod gołym niebem... Chociaż i tak zastanawiam się czy nie zostawić sobie naszego obecnego autka (golf 4) na krótkie wypady w miasto gdy nie jedziemy pełnym składem.
Ja myślałam o sharanie jako tym mniejszym, miejskim... bo na wyjazdy wyjeżdżamy trafikiem... sharan jako krowa to nie brzmi dobrze... ale scenic już za mały... jak żyć?
A ja widze: male auto do tluczenia po miescie i duze - rodzinne. Jeszcze jak Mafja ma pomoc, ma z kim zostawic czesc dzieci to nie musi ciagnac wszystkich wszedzie ze soba.
Ale zrozumcie co chce powiedziec! Jezdzicie za wszystkim ze wszystkimi dziecmi? Po przyslowiowe bulki, na poczte... Mowie o drugim aucie - takim na podjazdki, na zakupy, podrzucenie kogos gdzies. Jak dla mnie to sobie nawet po dwa autobusy pokupcie, bo czemu nie.
Komentarz
A w tych zintegrowanych jest ogranicznik głowy i siedzisko z boku podnoszone do kubełka.. wygląda bezpieczniej niż zwykły poddupnik...
dwa fotele) srebrną Lancię Phedrę. Automat, diesel, niedrogo.
Ew. będzie na sprzedaż kanapa "solo" (do fiata/ citroena/peugeota - bo to te same modele)
Tylko ona jest do "zrobienia" - niedługo będzie w ostatecznym przeglądzie (tzn. "przedsprzedażowym") i już będzie wiadomo, co jest do naprawy - jak ktoś ma niedrogiego mechanika, albo sam się tak potrafi "bawić", to polecam.
Tzn. auto jeździ, wygląda fajnie i bardzo nam dobrze służyło. Wykryto dwie rzeczy do zrobienia, ale jeszcze nie potwierdzone czy to-to.
My użytkujemy na codzień, ale, że dzieci rosną (a auto nie rośnie, bagażnik też nie) to jest nam już ciasno.
Zdjęcia z neta, ale taka, jak nasza.
Przesuwane drzwi z obydwu stron, bardzo wygodne auto.
http://allegro.pl/galaxy-ghia-skora-7-osobowy-alu-16-bez-dpf-i7181774058.html#thumb/5
i o tym;
http://allegro.pl/opel-zafira-b-2012r-i7211428999.html#thumb/1
tak, wiem cena troszkę większa niż w tych od @Bea ale może warto...
A pod gaz który silnik?
Przy zagranicznych mnóż na co najmniej 25 000 km. A w ogłoszeniach 10 letnie diesle mają 150-180 tys.
Auta wyeksploatowane to koszty. Mam Scenica 250 tys. z problemowym braniem oleju. Może to turbina? A może coś więcej? Nie opłaca się tego naprawiać, bo auto warte 7 tys.
Więc wydaje mi się że po prostu trzeba szukać zadbanego egzemplarza i liczyć że będziemy mieć szczęście -poprawcie mnie jeśli się mylę.
A diesel @Taw to problemy sporadyczne ale kosztowne (dwu masy, dpf itp).
Boję się właśnie, że będę miał to wątpliwe szczęście trafić akurat na sztukę z problemami. Z dieslami dobrze jest jak jest dobrze
Wiadomo że benzyna + gaz to również wydatki ale może chociaż w kosztach podróży się zwróci...
Przemysl jeszcze z tym dieslem. Pojezdzisz nim spokojnie jakies 5-6 lat i zechcesz sprzedac a z tym moze byc ciezko. Caly Zachod odchodzi juz od tej technologii.
myslalem ze idziesz w kierunku zakazow itp itd .... jest to jakis argument
a widzieliście nowe citroeny jumpy combi?
Eh...
Co do dwóch aut, to jednak koszty, w dodatku mieszkając w bloku a nie w domu jednorodzinnym to dwa auta pod gołym niebem...
Chociaż i tak zastanawiam się czy nie zostawić sobie naszego obecnego autka (golf 4) na krótkie wypady w miasto gdy nie jedziemy pełnym składem.
@Rejczel nie bardzo widzę sens w posiadaniu 5os samochodu w przypadku 6 wkrótce dzieci...