Życie za wszelką cenę dobre, ale Motyl według mnie lepszy. Nie mniej wspaniałe studium ALS.
Teraz wzięłam się za Joannę Jax i jej 6 tomów Zemsty i przebaczenia. @Gloria, widziałam, że czytałaś. Dobrnęłaś do końca? Podobało Ci się? Czyta się dobrze,według mnie to wspaniałe studium społeczeństwa czasów II wojny i okolic, nie wiem jednak, czy aby ten wszechobecny seks nie jest wydumaniem autorki. A może rzeczywiście tak było, tylko przeszłość zazwyczaj wybielamy? Po tym, jak się dowiedziałam, ile aborcji było w XX-leciu mój mit dawnej, silnej moralnie Polski upadł z wielkim hukiem.
I jeszcze jedno. Biorę udział w konkursie czytelniczym i muszę przeczytać książkę z kolorem w tytule. Polecacie coś? Najlepiej powieść obyczajową lub historyczną.
"Rilla ze Złotego Brzegu", historia dojrzewania dziewczyny, w tle I wojna światowa i rodzina Rilli. Rilla ( Maryla Berta Blythe ) to córka Ani z Zielonego Wzgórza . Tu zresztą też kolor w tytule, ale część o córce jest o wiele mniej znana.
Ja czytam akurat „Oczami Jezusa”. Prywatne objawienia, jak wyglądała codzienność Pana Jezusa, ale ciekawe, ze z Jego perspektywa, jak odczuwał, co myślał. Nie jest to literatura, która by sie mogła mierzyć z ojcami kościoła, bo to takie proste opowiadania sa, ale jakoś do mnie przemawia. Takie dopełnienia od Ewangelii. Autor chyba wiecej książek napisał, będę próbowała, jak ta skończę.
Gosia, rzuciłam okiem na biblioteczke: Stendhal, Czerwone i czarne, Bułhakow, Biała gwardia albo Nienacki, Pan Samochodzik i złota rękawica,Huenermann, Złoty świecznik.
wykupiłam sobie abonament na Legimi - dla mnie bardzo dobra opcja. kosztuje tyle co jedna książka, mam do wyboru ebooki i audiobooki. mogę pracować i słuchać sobie książki.
Ja czytam akurat „Oczami Jezusa”. Prywatne objawienia, jak wyglądała codzienność Pana Jezusa, ale ciekawe, ze z Jego perspektywa, jak odczuwał, co myślał. Nie jest to literatura, która by sie mogła mierzyć z ojcami kościoła, bo to takie proste opowiadania sa, ale jakoś do mnie przemawia. Takie dopełnienia od Ewangelii. Autor chyba wiecej książek napisał, będę próbowała, jak ta skończę.
Czytalam, dawno temu, przyjemnie się czyta, potem kupiłam cos jeszcze Amesa, ale mnie rozczarowało.
Miłosierdzie - Raspaila. Jego najnowsza ksiażka. Rewelacja. Wiecie że on jeszcze żyje??? ROcznik 1925. Polecam. O sakramencie spowiedzi. Wstrząsająca i mocna książka.
Oraz ks.Misiarczyka: Osiem duchów zła i sposoby radzenia sobie z nimi wg.Ewagriusza z Pontu. Rewelacja!
i jeszcze Demony Hitlera - okultystyczne źródła trzeciej Rzeszy. Podział rasowy Hitler wziął z.. systemu kastowego w Indiach. Co nie dziwi bo Ariowie mieli zamieszkiwać na terenie Indii... dlatego też symbol swastyki
Mader, mi się Augustyna też dobrze czyta, ale póki co przerwałam gdzieś po połowie, żeby czytać "Jezusa", który od początku mocno mnie wciągnął. Potem wrócę!
sprawne czytadła, tematy poprawne politycznie i na czasie, ale jaki to ma związek z literaturą, z Witkacym, Schulzem, Gombrowiczem, Białoszewskim, czy choćby z Herbertem, Szymborską , czy, niech będzie, z Masłowską?
no też o tym napisałem, daje kucharkom poczucie wartości, to zresztą jest chwyt, który od początku stosowała Gazownia, dać ludziom poczucie, że są elitą
Bo moze akurat Nobel w tej mało mierzalnej dziedzinie nie daje sie po „artysta wielkim był”, tylko po tym, ci jakoś do ludzi przemawia? Ja sama nie wiem co jest w tych książkach, jakis taki pol-sen, atmosfera, cos nieuchwytliwego. A jeszcze jak słucham audiobooków (tak, przy gotowaniu, a wczoraj nawet przy myciu kibla), które czyta autorka, to w ogole miodzio. No ale ciezko o gustach dyskutowac.
Bo moze akurat Nobel w tej mało mierzalnej dziedzinie nie daje sie po „artysta wielkim był”, tylko po tym, ci jakoś do ludzi przemawia? Ja sama nie wiem co jest w tych książkach, jakis taki pol-sen, atmosfera, cos nieuchwytliwego. A jeszcze jak słucham audiobooków (tak, przy gotowaniu, a wczoraj nawet przy myciu kibla), które czyta autorka, to w ogole miodzio. No ale ciezko o gustach dyskutowac.
ależ można, wystarczy sobie wziąc listę noblistów i zobaczyć, co się ostało, co ludzie czytają
Bo moze akurat Nobel w tej mało mierzalnej dziedzinie nie daje sie po „artysta wielkim był”, tylko po tym, ci jakoś do ludzi przemawia? Ja sama nie wiem co jest w tych książkach, jakis taki pol-sen, atmosfera, cos nieuchwytliwego. A jeszcze jak słucham audiobooków (tak, przy gotowaniu, a wczoraj nawet przy myciu kibla), które czyta autorka, to w ogole miodzio. No ale ciezko o gustach dyskutowac.
ależ można, wystarczy sobie wziąc listę noblistów i zobaczyć, co się ostało, co ludzie czytają
Kogo polecasz z Noblistów, a z którymi werdyktami się nie zgadzasz?
Komentarz
Autor chyba wiecej książek napisał, będę próbowała, jak ta skończę.
może "Biała jak mleko, czerwona jak krew"
Oraz ks.Misiarczyka: Osiem duchów zła i sposoby radzenia sobie z nimi wg.Ewagriusza z Pontu. Rewelacja!
i jeszcze Demony Hitlera - okultystyczne źródła trzeciej Rzeszy. Podział rasowy Hitler wziął z.. systemu kastowego w Indiach. Co nie dziwi bo Ariowie mieli zamieszkiwać na terenie Indii... dlatego też symbol swastyki
jadąc przedwojennym obrazowanie, jest to intelektualna literatura dla kucharek.
a ja się do niego zaliczam ?
Czytaj ksiazki, rozwijaj się i przestań byc ciemnogrodem. Lepiej późno niż wcale.
Czynniki obiektywne, oprócz atmosfery, też mają znaczenie przy ocenie literatury np. jakość języka, konstrukcja fabuły.
nie masz szans, czytam już ze 60 lat i raczej nie były to czytadła