Założyłam ten jajeczny wątek bynajmniej nie dlatego, żeby sobie jaja robić...
Chciałam jedynie zapytać czy wasze dzieci też tak bardzo lubią jajka? Moje mogły by jeśc je na okrągło...Najchętniej pod postacią jajecznicy lub "na miękko". Nawet najmłodsza dwulatka wciąż domaga się "jajo!" A dziś np z barszczykiem zjadła trzy sztuki:shocked:
Komentarz
-Ja pier... mów po ludzku albo sama będziesz leciała.
P.
mędrcy twierdzą, że
"lecytyna zawarta w jajku zabezpiecza człowieka przed wzrostem cholesterolu, ale pod warunkiem, ze nie jest rozłożona przez smażenie. Tak więc jajka tak, ale tylko gotowane"
no ja osobiście się do tego nie stosuję, ale może coś w tym jest
P.
To i tak trudno pominąc fakt, że życie zaczyna się od jajka...A raczej jajeczka.
Zawsze to jajko różnicy...