Agnicha powiedział(a): ... Jest nadzieja... Ze nie wszystek naród myśli teczowo
Ja myślę, że zdecydowanie nie wszystek. Ewentualnie prawie wszystkie elyty.
W ogóle to ten list, w oderwaniu od kontekstu, jest w sumie OK, takie tam ogólniki o szacunku dla odmienności. Myślę, że w wielu przypadkach podpisanie go jest dowodem ludzkiej naiwności.
Choć w sumie po ponownym przeczytaniu stwierdzam, że na sformułowanie "stygmatyzowanie z powodu tożsamości płciowej" każdemu rozsądnemu człowiekowi powinna się zapalić czerwona lampka. No załamka.
Ale chyba ciężko Widłaka w demoralizujący sposób zilustrować. Smutno mi trochę, że Emilia Dziubak też tam jest, ale w sumie poza Rokiem w Lesie kupiłam ze dwie inne pozycje z jej ilustracjami i są dość mroczne.
Nie jestem jakoś zaskoczona taką deklaracją, bo jak szukam w Empiku czegoś dla dzieci w książkach nawet dla najmłodszych treść są często... Słabe.
I teraz nawet książki dla dzieci trzeba będzie dzielić na tęczowe i normalne... I to dodatkowo nie tylko na treść patrząc (chyba że spojrzeć na to tak: jeśli autor tego nie podpisał to można założyć że bezpieczne)
A jeśli autor tego nie podpisał a jest za swingowaniem natomiast sytuacja polityczna go nie interesuje bo zajmuje się swingowaniem? Zło czai się.
to może wrzućcie to tytuły książek tych autorów którzy się nie podpisali Bo szczerze powiem że czasem samo nazwisko które tu podajecie niewiele mi mówi. Największy zawód to papuzińska i Łukasz Wierzbicki
Widok mam wrażenie że jest bardzo okej i bardzo prawilny. kiedyś koleżanka zorganizowała u siebie w domu z nim spotkanie było kilkanaścioro dzieci Widłak chyba był jakimś znajomym. Bardzo przyjemnie było.
to może wrzućcie to tytuły książek tych autorów którzy się nie podpisali Bo szczerze powiem że czasem samo nazwisko które tu podajecie niewiele mi mówi. Największy zawód to papuzińska i Łukasz Wierzbicki
No właśnie! Gdzieś przeczytałam, że Widłak jest ok i jeszcze się nie zawiodłam nawet w serii czytam sobie jego książeczki to perełki.
Mnie by tam nawet same wartościowe nazwiska pomogły
Wypatrzyłam, że nie ma na tęczowej liście tych autorów: -Agnieszka Stelmaszyk "Kroniki Archeo" 13 t., "Odyseusze" 3 t./ "Terra Incognita" 3 t. -Zuzanna Orlińska "Z Bożej łaski Jadwiga, król" , "Detektywi z klasztornego wzgórza" -Kazimierz Szymeczko "A to historia" , opowiadania w serii "Zdarzyło się w Polsce" (nie znam jego książek 16+)
Robert Kościuszko rowniez nie podpisal. Autor Wojownika Trzech Swiatow, Serii: Klejnot Aswerusa i Straznikow wiary(cz. I Samson, cz II Gedeon). Moje dzieci 11 letnia corka i 8 letni syn chetnie przeczytali jego ksiazki.
Dżizas. Normalnie jakbyście volkslistę sprawdzali. Mam Florki dzieciom nie czytać czy pozaklejać ilustracje w panu Kuleczce? Jeśli treść książki i jej forma są ok, to nie będę człowiekowi w preferencjach grzebać. Bo ci nieżyjący też by nie przeszli przez sito...
Ja mam właśnie @Rejczel odwrotne wrażenie, że nakręca się sztucznie konfikt i wtedy są protesty ludzi lgbt, na to protesty anty lgbt i wszyscy się nawzajem pałują mentalnie a ten od unieważnionego małżeństwa zaciera ręce bo ludzie nie zajmują się sprawami ważnymi, nie dostrzegają działan władzy (swoją drogą czy on nie propaguje unieważniania małżeństw w prowadzonej przez siebie telewizji?).
Dżizas. Normalnie jakbyście volkslistę sprawdzali. Mam Florki dzieciom nie czytać czy pozaklejać ilustracje w panu Kuleczce? Jeśli treść książki i jej forma są ok, to nie będę człowiekowi w preferencjach grzebać. Bo ci nieżyjący też by nie przeszli przez sito...
Ja mam obawę, czy podpisanie takiej listy nie będzie powodowało, że Ci autorzy będą się czuli w obowiązku jeszcze bardziej wesprzeć tęczowe środowisko poprzez umieszczanie takich postaci w książkach dla dzieci. Wszystko oczywiście w imię słusznych ideałów wspierania słabszych... Świadomość, że się pod takim apelem podpisali sprawi, że będę czujniej sprawdzać dziecięca literaturę i tyle...
Na pewno warto sprawdzać co dzieci czytają - truizm. W gdańskiej bibliotece jest dużo takich "perełek". Kwestia czasu kiedy bedą zamówienia na świeże tęczowe książki u ww artystów. Nie odmówili podpisu na (volks)liście, duza szansa że wydawcy tez nie odmówiła.
Na pewno polecamy: Ewa Stadtmueller - rozne opowiadania, serie o świętych. Eliza Piotrowska - podobnie
OK są też nasze książki autorow: Tomasz Samojlik - przyrodnicze Aniela Cholewinska Szkolił - seria o Misi, wielbicielce zwierząt Elżbieta Zubrzycka, GWP - seria psych-ped o zajączku Filipie
@Marcelina, Ty tak serio? Patrzę na to w jaką stronę poszło np. społeczeństwo amerykańskie, gdzie ludzie są tak zmiękczeni, gdzie większość wartości się rozmyło. I u nas też się rozmywa wszystko, co wartościowe. Gdzie jest Tak Tak, Nie Nie? Dlaczego wspierać osoby, które podpisują coś takiego? By było więcej tęczowych książek?
Jeżeli rodzicom obecność twórców w na tej liście się nie podoba to twórcy owi powinni to wyraźnie odczuć we własnej kieszeni. Ale pewnie bedzie jak zwykle: no nie podoba mi się, ale cooo dziecku książeczki mam nie kupić?! A w sumie, to tam nic strasznego właściwie nie ma... No i bądźmy tolerancyjni... A na świecie są poważniejsze problemy, najpierw się z nimi uporajmy...
A inżynieria społeczna sobie spokojnie kwitnie i owocuje.
My czytamy też autorów z listy, w te wakacje wzięliśmy na tapetę temat wysiedleń, pięknie o wzajemnym zrozumieniu pisze i Dorota Cembrzyńska-Nogala ("Wysiedleni", "Syberyjskie przygody Chmurki") i Magdalena Zarębska ("Projekt Breslau"). Ale właśnie obawiam się, że w ich twórczości mogą pojawić się wątki mieszające dzieciom pojęcia płci, a moje starsze dużo czytają same i ja nie nadążam z zapoznaniem się z treścią. Co do powyższych mam tylko zastrzeżenie do "Projektu Breslau", że 13-latka ma chłopaka, z którym się całuje, ale po prostu omawiamy sobie takie poboczne wątki wtrącone, jeśli nie jest to główny temat utworu. Staram się dużo czytać tego, co oni i np. nie ma na liście Pawła Wakuły, którego nie polecam, bo jest zbyt okrutny i wyciąga niegodziwości ludzkie (nienawiść, zdrady), w serii "Zdarzyło się w Polsce" (którą lubimy i jest wartościowa) pozaklejałam jego gorsze opowiadania taśmą klejącą. Marcina Szczygielskiego też nie ma, a jego nikt nie posadziłby o niesprzyjanie LGBT i do czytania jego książek mam b. mieszane uczucia. "Teatr Niewidzialnych Dzieci" był b. dobry, nie dopatrzyłam się nic zdrożnego, a dużo zrozumienia dla dzieci z domu dziecka. Ale inne książki zanim dam dzieciom, najpierw przeczytam sama, o ile dam.
@Eleonora, mi właśnie o to chodzi w jaką to stronę będzie szło. A mając kilkoro dzieci, które dużo czytają, same chodzą do biblioteki, nie ma możliwości przeglądania wszystkiego.
Problemem też jest to, że książki dyskusyjne w temacie trwałości rodziny weszły do lektur szkolnych, fragmenty zamieszczane są w podręcznikach. Ja wielkie oczy robię, co można zaproponować dzieciom. Np. "Pozłacana rybka" Barbary Kosmowskiej (lektura kl. 7,8 SP), ojciec nastoletniej bohaterki wiąże się z b. młodą kobietą, rodzi się im chore na nowotwór dziecko, matka nastolatki zamknięta w swoim świecie kariery naukowej. Bardzo poważne tematy, ale tak jakby usprawiedliwiony jest ojciec, że z taką żoną to nie da się wytrzymać. Dla mnie 12,13 lat to za wcześnie na takie dylematy.
Zaczął dziś czytać pierwszą, bardzo mu się podoba. Nie znałam tych książek.
W dzieciństwie czytałam tego autora "Życie i przygody małpki", bardzo-bardzo polecam, jest świetna, widziałam dziś w księgarni wznowioną z pięknymi ilustracjami.
@Agnicha, nie zgadzam się. Nie mówię, że natychmiast każda z tych osób zacznie mocno promować takie treści. Ale sam fakt, że się podpisali może być początkiem tego, że powolutku takie treści będą umieszczane. Tutaj tylko wspomnienie, tam tylko rysunek. Jak w filmach amerykańskich, w których "tylko" była para gejów, miłych sąsiadów wychowujących dziecko, pokazujących się tylko na chwilę... Zobacz co się stało z osobami starszymi, które miały bardzo zdrowe kręgosłupy - zmiękły, zwiotczały, zaczęły przyjmować naturalnie to, co naturalne nie jest.
Mnie np zastanawia Papuzinska, czy jest tak jak @Ania D. pisze czy jeszcze coś innego skłoniło ją (jej reprezentanta?) do podpisania E: i co w ogóle pisarze i artyści chcą osiągnąć tworząc takie listy.
Komentarz
Ja myślę, że zdecydowanie nie wszystek. Ewentualnie prawie wszystkie elyty.
W ogóle to ten list, w oderwaniu od kontekstu, jest w sumie OK, takie tam ogólniki o szacunku dla odmienności. Myślę, że w wielu przypadkach podpisanie go jest dowodem ludzkiej naiwności.
No załamka.
Smutno mi trochę, że Emilia Dziubak też tam jest, ale w sumie poza Rokiem w Lesie kupiłam ze dwie inne pozycje z jej ilustracjami i są dość mroczne.
Nie jestem jakoś zaskoczona taką deklaracją, bo jak szukam w Empiku czegoś dla dzieci w książkach nawet dla najmłodszych treść są często... Słabe.
Ale pewnie też za słabo znak listę tych twórców.
Największy zawód to papuzińska i Łukasz Wierzbicki
Mnie by tam nawet same wartościowe nazwiska pomogły
-Agnieszka Stelmaszyk "Kroniki Archeo" 13 t., "Odyseusze" 3 t./ "Terra Incognita" 3 t.
-Zuzanna Orlińska "Z Bożej łaski Jadwiga, król" , "Detektywi z klasztornego wzgórza"
-Kazimierz Szymeczko "A to historia" , opowiadania w serii "Zdarzyło się w Polsce" (nie znam jego książek 16+)
i Anny Czerwińskiej-Rydel (świetne biografie)
II Gedeon). Moje dzieci 11 letnia corka i 8 letni syn chetnie przeczytali jego ksiazki.
Na pewno polecamy:
Ewa Stadtmueller - rozne opowiadania, serie o świętych.
Eliza Piotrowska - podobnie
OK są też nasze książki autorow:
Tomasz Samojlik - przyrodnicze
Aniela Cholewinska Szkolił - seria o Misi, wielbicielce zwierząt
Elżbieta Zubrzycka, GWP - seria psych-ped o zajączku Filipie
Ale pewnie bedzie jak zwykle: no nie podoba mi się, ale cooo dziecku książeczki mam nie kupić?! A w sumie, to tam nic strasznego właściwie nie ma... No i bądźmy tolerancyjni... A na świecie są poważniejsze problemy, najpierw się z nimi uporajmy...
A inżynieria społeczna sobie spokojnie kwitnie i owocuje.
Staram się dużo czytać tego, co oni i np. nie ma na liście Pawła Wakuły, którego nie polecam, bo jest zbyt okrutny i wyciąga niegodziwości ludzkie (nienawiść, zdrady), w serii "Zdarzyło się w Polsce" (którą lubimy i jest wartościowa) pozaklejałam jego gorsze opowiadania taśmą klejącą.
Marcina Szczygielskiego też nie ma, a jego nikt nie posadziłby o niesprzyjanie LGBT i do czytania jego książek mam b. mieszane uczucia. "Teatr Niewidzialnych Dzieci" był b. dobry, nie dopatrzyłam się nic zdrożnego, a dużo zrozumienia dla dzieci z domu dziecka. Ale inne książki zanim dam dzieciom, najpierw przeczytam sama, o ile dam.
https://www.taniaksiazka.pl/czao-ra-opowiesc-polnocna-antoni-ferdynand-ossendowski-p-764230.html
https://www.taniaksiazka.pl/wacek-i-jego-pies-ferdynand-a-ossendowski-p-507990.html
Zaczął dziś czytać pierwszą, bardzo mu się podoba.
Nie znałam tych książek.
W dzieciństwie czytałam tego autora "Życie i przygody małpki", bardzo-bardzo polecam, jest świetna, widziałam dziś w księgarni wznowioną z pięknymi ilustracjami.
E: i co w ogóle pisarze i artyści chcą osiągnąć tworząc takie listy.