bo taka jest opinia jednego, młodego, człowieka, w dodatku związanego, własnym, prywatnym interesem z Unią?
Mateusz Stańczyk
Student Uniwersytetu Warszawskiego oraz Kolegium Europejskiego w Brugii. Zainteresowany prawem konstytucyjnym i sprawami europejskimi. Miłośnik wędrówek górskich, literatury oraz sztuk walki.
Od dawna ścierają się dwie tendencje, ta która chce wielkiego państwa europejskiego i ta która jest za współpracą państw narodowych. Pierwsza grupa związana z marksizmem i flirtująca z ideologiami komunistycznymi wręcz wrogo reaguje na każde wspomnienie samodzielności, suwerenności itd. Unia dla nich może być tylko jako jedno państwo, albo żadna, stąd pewna niezależność Polski jest nazywana wyprowadzaniem z Unii.
Zwolenników tego superpaństwa należy też podzielić na dwie kategorie. Tych naiwnych którzy liczą, że włączenie się Polski jako region nowego państwa pozwoli jej zrównać się gospodarczo z czołówką i tych którzy na takim dołączeniu wietrzą swój własny prywatny interes. Pierwsi zapominają o tym na czym polegają prowincje w takich molochach i jak można wydrenować całe obszary z surowców i zasobów ludzkich, drudzy mają wszystko w nosie. Są oczywiście jeszcze komunistyczni ideowcy, ale ich bym dorzucił raczej do drugiej grupy.
Bo nie ma tam Twoich faworytów? A może powinnaś trochę bardziej dostosować się do wymogów demokracji, w której wyborcy decydują o tym, kto sprawuje władzę? Nie tylko "swoi" ale też ci z opozycji, jeżeli taki będzie wynik wyborów.
Tak mówi się jak to PIS dzieli społeczeństwo, ale ja pamiętam jak były wybory w których chciano odsunąć lewicę i wszyscy głosowali na POPiS zapewniani, że będzie koalicja i nie ma znaczenia na kogo głosują. Kiedy pojawiły się pierwsze wyniki i okazało się, że wygrywa PiS, Platforma jakby szału dostała i odwróciła wszystko o 180 stopni. już nie było mowy o koalicji, a wyborcy zostali mocno zdezorientowani.
Art. 8. p.1 Konstytucji RP: Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
Pokażcie mi takiego kozaka, który potrafi dowieść że jest inaczej. Tu potrzeba jakiegoś lewaka albo prawnika. Oni wszystko potrafią odwrócić do góry nogami. Wystarczyło że Trybunał przeczytał ten artykuł 8. i juz lewacke ujadanie sie zaczęło.
Wcześniej to samo zrobiło PO na zejściu. W sumie PiS nie miał wyboru. Mógł albo zaakceptować wybór sędziów powołanych nielegalnie za PO albo powołać swoich.
Pierwsi sędziowie wybrani niezgodnie z prawem to ci wsadzeni na stołki tuż przed przejęciem władzy przez PIS, to co było później, to była konsekwencja tamtych działań. Ciekawe dlaczego nikt w mediach nie trąbił, co PO wyczynia, wszyscy cicho siedzieli. Taka różnica, że tej władzy się patrzy po kilka razy na ręce, a tamci, jeśli wrócą, to znowu będą mogli robić najgorsze świństwa Polsce, a media tylko przyklaszczą.
Bardzo dobrze że się patrzy na ręce. W tym systemie demokracji życzyłabym sobie żeby każdej poprzedniej i każdej kolejnej tak patrzono. I żeby jeszcze wyciągano konsekwencje.
Dlatego napisałam powyższe. Każdej władzy. I konsekwencje jeśli coś było nie tak. Nie przypominam sobie żeby politycy poprzednich ugrupowań rządzących ponieśli jakiekolwiek konsekwencje swoich durnych pomysłów, zdrad stanu, kradzieży. Itd.
Tak, pamiętam jak Kidawa -Blonska mówiła w radiu jakieś pół roku przed wyborami, że powołują teraz sędziów, żeby po wyborach nie było zamieszania. Sądzę, że nie podejrzewała, że przegrają.
Tytułem przypomnienia, apel prezydenta elekta, który wręcz wykpiono.
Duda do rządu: proszę, by w okresie przejściowym nie wprowadzano poważnych zmian
Prezydent elekt Andrzej Duda zwrócił się do premier Ewy Kopacz i większości sejmowej, aby do momentu objęcia przez niego urzędu prezydenta wstrzymali się od podejmowania poważnych decyzji, szczególnie o charakterze ustrojowym.
- Proszę, żeby w tym okresie, kiedy wola wyborców już została uzewnętrzniona, nie dokonywano poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych, ani takich, które mogą budzić jakieś niepotrzebne w społeczeństwie emocje, niestety także kreować konflikty
Unia Europejska przegra w sporze o praworządność z Polską – napisał brytyjski dziennikarz Matthew Lynn na łamach „The Telegraph”, dodając że konflikt na linii Bruksela-Warszawa, to „najlepszy dowód na to, że Wielka Brytania słusznie postąpiła, opuszczając Wspólnotę”.
„UE z trudem otrząsa się po pandemii. Niemcy nie mają jeszcze rządu, a każda koalicja, która zostanie sklecona, będzie bardzo niestabilna. Wynik wyborów prezydenckich we Francji w przyszłym roku pozostaje niepewny, jednolita waluta pozostaje w rozsypce, koordynacja polityki jest słaba, a UE stawia na ogromne środki finansowe dla Włoch, by ostatecznie doprowadzić do ożywienia gospodarczego w swojej najsłabszej gospodarce. Ma niewielkie możliwości obrony przed odradzającą się Rosją. Czy to naprawdę dobry moment na walkę z szóstą co do wielkości gospodarką?” - pisze Lynn.
Dziennikarz zwraca ponadto uwagę, że polska gospodarka należy do „jednej z najbardziej stabilnych na świecie”.
„Polska zdecydowała się na przyjęcie formuły niskich podatków – podatek liniowy płacony w Polsce przez przedsiębiorców wynosi 19 proc., a górny próg podatku dochodowego 32 proc. Rezultat? Średnia wzrostu gospodarczego od dekady przekracza 4 proc. rocznie, a dług publiczny jest niższy niż 45 proc. i nadal maleje, podczas gdy deficyt budżetowy zaplanowany na rok przyszły wynosi tylko 6,5 mld euro”
„Dzięki temu, że Polska ma własną walutę i własny bank centralny i stosunkowo niski poziom długu, Bruksela nie może nawet liczyć, że Europejski Bank Centralny zastosuje (wobec Polski - przyp. red.) swoje brudne gierki, tak jak to czynił w przypadku Grecji i Włoch. Zwyczajnie nie ma dźwigni, której mógłby tu użyć”
W komentarzu odwołam się do klasyków: 1. "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie". 2. „Polsko! Lecz ciebie błyskotkami łudzą;/ Pawiem narodów byłaś i papugą,/ A teraz jesteś służebnicą cudzą.” Powyższe opozycji dedykuję.
Popularna francuska dziennikarka: Fascynują mnie kłamstwa nt. Polski, która nie chce zrezygnować z suwerenności
Charlotte d'Ornellas jest popularną francuską dziennikarką i publicystką związaną z kanałem telewizyjnym CNews, oraz niezależnym portalem Valerus Actuelles. Na antenie francuskiej telewizji broniła stanowiska Polski w konflikcie z UE
Na słowa posła zareagowali inni politycy. Przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki stwierdził, że szanuje poglądy posłów swojego klubu, ale "pan Kowalski to może referendum u siebie w domu zrobić, a nie zapowiadać, że zrobi je w Polsce".
- Różne poglądy mają posłowie. Dopóki to się mieści w granicach rozsądku i współpracy klubowej, to oczywiście to tolerujemy - dodał.
Nazwał wypowiedź Kowalskiego "prywatną". - Stara się być bardzo radykalny i myśli, że na tym zbuduje swoje poparcie wśród wyborców - ocenił. - To jest poseł o bardzo zdecydowanych poglądach, ale nie podzielamy jego poglądów - stwierdził.
Komentarz
Mateusz Stańczyk
tego jeszcze nie było
I piszą tam o "Trybunale Przyłębskiej", czy tez inaczej się ta instytucja nazywa?
Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
Pokażcie mi takiego kozaka, który potrafi dowieść że jest inaczej. Tu potrzeba jakiegoś lewaka albo prawnika. Oni wszystko potrafią odwrócić do góry nogami.
Wystarczyło że Trybunał przeczytał ten artykuł 8. i juz lewacke ujadanie sie zaczęło.
Dokładnie który przepis został złamany?
Nie przypominam sobie żeby politycy poprzednich ugrupowań rządzących ponieśli jakiekolwiek konsekwencje swoich durnych pomysłów, zdrad stanu, kradzieży. Itd.
Duda do rządu: proszę, by w okresie przejściowym nie wprowadzano poważnych zmian
Prezydent elekt Andrzej Duda zwrócił się do premier Ewy Kopacz i większości sejmowej, aby do momentu objęcia przez niego urzędu prezydenta wstrzymali się od podejmowania poważnych decyzji, szczególnie o charakterze ustrojowym.
- Proszę, żeby w tym okresie, kiedy wola wyborców już została uzewnętrzniona, nie dokonywano poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych, ani takich, które mogą budzić jakieś niepotrzebne w społeczeństwie emocje, niestety także kreować konflikty
https://tvn24.pl/polska/duda-do-rzadu-prosze-by-w-okresie-przejsciowym-nie-wprowadzano-powaznych-zmian-ra546876
„The Telegraph": Unia przegra wojnę z Polską
Unia Europejska przegra w sporze o praworządność z Polską – napisał brytyjski dziennikarz Matthew Lynn na łamach „The Telegraph”, dodając że konflikt na linii Bruksela-Warszawa, to „najlepszy dowód na to, że Wielka Brytania słusznie postąpiła, opuszczając Wspólnotę”.
„UE z trudem otrząsa się po pandemii. Niemcy nie mają jeszcze rządu, a każda koalicja, która zostanie sklecona, będzie bardzo niestabilna. Wynik wyborów prezydenckich we Francji w przyszłym roku pozostaje niepewny, jednolita waluta pozostaje w rozsypce, koordynacja polityki jest słaba, a UE stawia na ogromne środki finansowe dla Włoch, by ostatecznie doprowadzić do ożywienia gospodarczego w swojej najsłabszej gospodarce. Ma niewielkie możliwości obrony przed odradzającą się Rosją. Czy to naprawdę dobry moment na walkę z szóstą co do wielkości gospodarką?” - pisze Lynn.
Dziennikarz zwraca ponadto uwagę, że polska gospodarka należy do „jednej z najbardziej stabilnych na świecie”.
„Polska zdecydowała się na przyjęcie formuły niskich podatków – podatek liniowy płacony w Polsce przez przedsiębiorców wynosi 19 proc., a górny próg podatku dochodowego 32 proc. Rezultat? Średnia wzrostu gospodarczego od dekady przekracza 4 proc. rocznie, a dług publiczny jest niższy niż 45 proc. i nadal maleje, podczas gdy deficyt budżetowy zaplanowany na rok przyszły wynosi tylko 6,5 mld euro”
„Dzięki temu, że Polska ma własną walutę i własny bank centralny i stosunkowo niski poziom długu, Bruksela nie może nawet liczyć, że Europejski Bank Centralny zastosuje (wobec Polski - przyp. red.) swoje brudne gierki, tak jak to czynił w przypadku Grecji i Włoch. Zwyczajnie nie ma dźwigni, której mógłby tu użyć”
https://www.tvp.info/56359156/the-telegraph-unia-przegra-wojne-z-polska
W komentarzu odwołam się do klasyków:
1. "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie".
2. „Polsko! Lecz ciebie błyskotkami łudzą;/ Pawiem narodów byłaś i papugą,/ A teraz jesteś służebnicą cudzą.”
Powyższe opozycji dedykuję.
no i rzeczywiście, po 56 prowadził raczej politykę polską
Popularna francuska dziennikarka: Fascynują mnie kłamstwa nt. Polski, która nie chce zrezygnować z suwerenności
Charlotte d'Ornellas jest popularną francuską dziennikarką i publicystką związaną z kanałem telewizyjnym CNews, oraz niezależnym portalem Valerus Actuelles. Na antenie francuskiej telewizji broniła stanowiska Polski w konflikcie z UE
https://www.tysol.pl/a73264-Popularna-francuska-dziennikarka-Fascynuja-mnie-klamstwa-nt-Polski-ktora-nie-chce-zrezygnowac-z-suwerennosci-VIDEO#.YWwM44HmprA.twitter
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/janusz-kowalski-w-2027-r-moze-byc-referendum-ws-wyjscia-polski-z-ue/wb6sk5c?utm_source=wiadomosci.gazeta.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
Na słowa posła zareagowali inni politycy. Przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki stwierdził, że szanuje poglądy posłów swojego klubu, ale "pan Kowalski to może referendum u siebie w domu zrobić, a nie zapowiadać, że zrobi je w Polsce".
- Różne poglądy mają posłowie. Dopóki to się mieści w granicach rozsądku i współpracy klubowej, to oczywiście to tolerujemy - dodał.
Nazwał wypowiedź Kowalskiego "prywatną". - Stara się być bardzo radykalny i myśli, że na tym zbuduje swoje poparcie wśród wyborców - ocenił. - To jest poseł o bardzo zdecydowanych poglądach, ale nie podzielamy jego poglądów - stwierdził.
https://tvn24.pl/polska/janusz-kowalski-o-referendum-o-wyjsciu-polski-z-unii-europejskiej-w-2027-roku-komentarze-politykow-5477294?fbclid=IwAR2jJr80vfoFvEdNM7-KZVZW7sJVanOmCNAopEcgJPBNH0Zi6uodFOUAHtg
Nawet TVN tak podaje.