@Pieszo54 tak, przeczytałam. Może to sformułowanie "w trójkącie" brzmi nieco śmiesznie, ale Tusk raczej sam sobie zdaje z tego sprawę i używa go z przymrużeniem oka. Nic tu kontrowersyjnego jak dla mnie nie powiedział, a kogo ma się udać kobieta, która się zastanawia czy fizycznie będzie w stanie urodzić zdrowe dziecko, jak nie do lekarza?
@Pieszo54 tak, przeczytałam. Może to sformułowanie "w trójkącie" brzmi nieco śmiesznie, ale Tusk raczej sam sobie zdaje z tego sprawę i używa go z przymrużeniem oka. Nic tu kontrowersyjnego jak dla mnie nie powiedział, a kogo ma się udać kobieta, która się zastanawia czy fizycznie będzie w stanie urodzić zdrowe dziecko, jak nie do lekarza?
lekarzowi zdecydowanie bliżej do piekarza czy szewca, niż do rodziców, więc stawianie go na równi z nimi byłoby śmieszne, gdyby w obecnym całokształcie nie wyglądało na prawdopodobne
oczywiście z lekarza można skorzystać w przypadku niepewności
pamiętam, jak przed laty opowieści o tym, co się dzieje z homoseksualiżmem na zachodzie, były przyjmowane z przymrużeniem oka - "u nas to nie przejdzie" i proszę, przeszło, homoseksualizm został oswojony, ze wstydliwej i obrzydliwej słabości stał się normalnością; obecnie to samo dzieje się z szaleństwem gender...
Komentarz
niż do rodziców,
więc stawianie go na równi z nimi byłoby śmieszne, gdyby w obecnym całokształcie nie wyglądało na prawdopodobne
oczywiście z lekarza można skorzystać w przypadku niepewności
pamiętam, jak przed laty opowieści o tym, co się dzieje z homoseksualiżmem na zachodzie, były przyjmowane z przymrużeniem oka - "u nas to nie przejdzie"
i proszę, przeszło, homoseksualizm został oswojony, ze wstydliwej i obrzydliwej słabości stał się normalnością;
obecnie to samo dzieje się z szaleństwem gender...