A ja mam od niedawna malutki ogródek, jesienią wsadziłam krokusy - wykiełkowały i mają pączki!!
W ogródku są też dwie wysokie róże (nie wiem, czy kwitną i w jakim kolorze, sprowadziliśmy się jesienią). Były przycięte - teraz stoją dwa długie, pojedyncze badyle z kilkoma mniejszymi gałązkami - wygląda na profesjonalną robotę. Czy ja powinnam coś z nimi teraz robić? Bo wiem, że krzaczaste się skraca, a takie badylaste też?
I co jeszcze mogłabym sobie posadzić w tym ogródku, dość cienistym? Czy to pora na azalie np? Bo miałabym na nią miejsce, pamiętam, że lubi cień.
A ja się cieszę jak głupia , bo mi przebiło się z ziemi jakieś 30 tulipanów. Pierwszy raz posadziłam cebulki zeszłej jesieni. I będę miała niespodziankę , bo mi znajoma przywiozła troche różnych cebulek z Holandii , ale pogubiły mi się karteczki z opisem kolorów
Agnieszko&5 strasznie mi się fiołkoza podoba i słowo, i wątek . Thanks.
Nasze roślinki pogubiły kwiatki tj. fiołek, fiołek afrykański czy alpejski i taka, taka, co ma drobne delikatne kwiatki np różowe przy dość mięsistych owalnych listkach??? Zapomniałam, zapomniałam... a ten kwiat taki zielony lub różowy kwiatoliść dodawany do bukietów albo solo... Co to, zapominam... anmnesia wieczorna:shamed::shamed:
Jasne Calanche to było, cóż pamięć słabnie z wiekiem . Dzięki, niezła jesteś :cool:, A ten czwarty to taki zielony albo różowawy jęzor wysoki pojedynczy na łodydze wręczany czasem na ślubach etc. ??? Kojarzysz?
A ja nieśmiało ponawiam prośbę ; jakie kwiaty do ogrodu dla nowicjuszki? jednoroczne? wieloletnie? jeżeli jednoroczne to czy juz wysiewać do skrzynek czy prosto do gruntu? W tamtym roku miałam przewagę aksamitek ale w tym chciałam coś jeszcze wprowadzic.....doradżcie proszę!
Moim ideałem - niestety jeszcze niezrealizowanym - są takie nasadzenia, by od wiosny do jesieni coś kwitło. A więc najpierw cebulowe - przebiśniegi, krokusy, hiacynty, tulipany...Łatwe w uprawie są - i szybko rozrastają się - pierwiosnki. I ślicznie kwitną. Niezapominajki rozsiewają się same i tylko trzeba je poprzesadzać, żeby nie zagracały, nie zasłaniały itd. Tak w ogóle lubię taki "wiejski " ogród, więc nie sadzę jakiś egzotycznych roślin. Markot - popatrz do sąsiadów, popytaj, co w waszych okolicach dobrze rośnie, bo dużo zależy od kwasowości gleby, poziomu wód gruntowych itd. Ja większość swoich roślinek mam od sąsiadów - działkowiczów, jak ktoś tu wyżej wspomniał wieloletnie trzeba przerzedzać co jakiś czas i chętnie oddają nadmiar, bo żal wyrzucać. Teraz wsiewam do inspektów szałwię, lubię jej czerwień. Asamitki też sieję, długo kwitną i odporne są.
Ja zawsze miałam tylko tulipany , one zawsze na 100 % zakwitły a potem ciachałam - nie wszystkie, do wazonu . Kilka razy na moim wydzielonym klombiku ( wydzielili bo wiedzą , że zapał raczej słomiany)coś tam zasiewałam nie pamiętam już ich nazw ale na pewno wśród nich były goździki . Ale że to lato, to po każdym powrocie z wczasów było tak pozarastane , że płakać się chciało, więc co z kwiatem czy pączkiem szło do wazonu a reszta do przekopania i tyle z mojego klombu :sad:
Dlatego potem po tulipanach sadziłam tylko słoneczniki , bo nawet jak zarosło między nimi to słoneczniki były już tak duże , że bez problemu odróżniłam chwasta .
Ale teraz jak patrze na te zdjęcia to znów bym chciała mieć tak kolorowo choć przez chwilę . Ale chyba nie powinnam wspominać mężowi bo padnie ......ze śmiechu :bigsmile: a za nim wszyscy :bigsmile:
A zapomniałabym zawsze mam maciejkę , według mnie najpiękniejszy zapach letniego wieczoru .
P.S ale , że dzięki forum ,Waszym postom zaczęłam już chleb wypiekać w domu !! ( nikt by nigdy nie pomyślał , że mogę coś takiego sama robić hehe ) to może i kwiaty będą ..kto wie..
Jako ,że my może nawet z jednej wioski / ?/ radzę brać pod uwagę ziemię , znaczy u mnie to należałoby powiedzieć piasek.
Polecam staromodne cynie:bigsmile:
[cite] elmo:[/cite]Jako ,że my może nawet z jednej wioski / ?/ radzę brać pod uwagę ziemię , znaczy u mnie to należałoby powiedzieć piasek.
Polecam staromodne cynie:bigsmile:
że my? No być może.. tyle że u mnie teran podmokły
Ja uwielbiam dalie i begonie. Begonie bulwiaste są może nieco bardziej pracochłonne (jesli rosną w doniczkach), bo trzeba je wcześniej wsadzić do ziemi, by wyrosły, ale dalie, wsadzone na początku maja, zakwitają w lipcu i kwitną do przymrozków. Wybór dalii jest ogromny - miniaturki i takie wysokości człowieka, o różnych kolorach i kształtach liści i kwiatów. Bardzo szybko się mnożą i jesienią wykopuje się zwykle sporą karpę, którą można podzielić na wiosnę.
[cite] elmo:[/cite]Jako ,że my może nawet z jednej wioski / ?/ radzę brać pod uwagę ziemię , znaczy u mnie to należałoby powiedzieć piasek.
Polecam staromodne cynie:bigsmile:
że my? No być może.. tyle że u mnie teran podmokły
No, my:cool:
patrz wątek siedlecki
Ale skoro teren podmokły to jednak inna wieś chyba
Komentarz
Też chcę się zabrać za te fiołki, ale to chyba łatwiej z motyką na słońce.
Co tam, żyje się raz, no nie
W ogródku są też dwie wysokie róże (nie wiem, czy kwitną i w jakim kolorze, sprowadziliśmy się jesienią). Były przycięte - teraz stoją dwa długie, pojedyncze badyle z kilkoma mniejszymi gałązkami - wygląda na profesjonalną robotę. Czy ja powinnam coś z nimi teraz robić? Bo wiem, że krzaczaste się skraca, a takie badylaste też?
I co jeszcze mogłabym sobie posadzić w tym ogródku, dość cienistym? Czy to pora na azalie np? Bo miałabym na nią miejsce, pamiętam, że lubi cień.
dzięki
http://www.gadar.pl/cebulki-roslin/1955
W przyszłym roku posadzę więcej :bigsmile:
A kiedyś miałam dużo fiołków afrykańskich ale jakoś się pokończyły , przez Was mam ochotę odnowić kolekcję.
Nasze roślinki pogubiły kwiatki tj. fiołek, fiołek afrykański czy alpejski i taka, taka, co ma drobne delikatne kwiatki np różowe przy dość mięsistych owalnych listkach??? Zapomniałam, zapomniałam... a ten kwiat taki zielony lub różowy kwiatoliść dodawany do bukietów albo solo... Co to, zapominam... anmnesia wieczorna:shamed::shamed:
Fiołek alpejski czyli cyklamen
Calanoche
tak typuję, że o tym mówisz
Ja mam właśnie taki u siebie :tooth:
Chyba też ją kupię do ogródka.
Kilka razy na moim wydzielonym klombiku ( wydzielili bo wiedzą , że zapał raczej słomiany)coś tam zasiewałam nie pamiętam już ich nazw ale na pewno wśród nich były goździki . Ale że to lato, to po każdym powrocie z wczasów było tak pozarastane , że płakać się chciało, więc co z kwiatem czy pączkiem szło do wazonu a reszta do przekopania i tyle z mojego klombu :sad:
Dlatego potem po tulipanach sadziłam tylko słoneczniki , bo nawet jak zarosło między nimi to słoneczniki były już tak duże , że bez problemu odróżniłam chwasta .
Ale teraz jak patrze na te zdjęcia to znów bym chciała mieć tak kolorowo choć przez chwilę .
Ale chyba nie powinnam wspominać mężowi bo padnie ......ze śmiechu :bigsmile: a za nim wszyscy :bigsmile:
A zapomniałabym zawsze mam maciejkę , według mnie najpiękniejszy zapach letniego wieczoru .
P.S ale , że dzięki forum ,Waszym postom zaczęłam już chleb wypiekać w domu !! ( nikt by nigdy nie pomyślał , że mogę coś takiego sama robić hehe ) to może i kwiaty będą ..kto wie..
Polecam staromodne cynie:bigsmile:
piwonie
i geranium ogrodowe
. Te dwa ostatnie oprócz pięknych kwiatów mają długo zielone liście, które np dodaję do bukietów.
że my? No być może.. tyle że u mnie teran podmokły
patrz wątek siedlecki
Ale skoro teren podmokły to jednak inna wieś chyba
U nas dziś piękne słonko po kilku dniach pluchy.
Znów chce się żyć!!!
i sadzić kwiaki
Jaka tam wieś