Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Jak to sie odbywa, może jakieś przykłady. Chyba u nas trochę tego brakuje - może jesteśmy za marnym przykładem :sad:[cite] adelajda:[/cite]No cóż, bo męczymy "nasze biedne dzieci i każemy im chodzić na tą straszną trwającą 1,5 h mszę po łacinie", każemy im się modlić przed jedzeniem i ćwiczyć w cnotach...
Komentarz
to co pisałam o cnotach wynikało z systemu jaki mamy u nas w szkole - w każdym miesiącu pracujemy nad jakąś cnotą w szkole i w domu.
Sami też staramy się zwracać na to uwagę przy okazji nadarzających się sytuacji. Podpieramy się lekturami i czym się da co nie znaczy, że nasze dzieci są aniołami...
To co jest dla mnie bardzo cenne od strony duchowej to że dzieci mają w szkole naturalną kontynuację i wzmocnienie w grupie rówieśniczej tego co promujemy w domu. Wydaje mi się, że to jest ważniejsze od wszystkiego innego.
Mam odczucie, że wiele rzeczy znam teoretycznie i brakuje mi środków na ich realizowanie.
a o rodzicach ogólnie tu (i linki po prawej na tej stronie)