Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pepsi-Cola wspiera zboczeńców

edytowano stycznia 2009 w Polityka
Amerykańska firma Pepsi-Cola podarowała ponad milion dolarów grupom pro-homoseksualnym, jednocześnie odmawiając wsparcia grup sprzeciwiających się rozprzestrzeniania się w społeczeństwie tej jednostki chorobowej.

Organizacja o nazwie â??Kampania na rzecz Praw Człowieka" (Human Rights Campaign - HRC), określająca się jako â??Największa amerykańska organizacja cywilna dążąca do osiągnięcia równości przez lesbijki, geje, biseksualistów i transgenderystów", otrzymała od Pepsi-Cola wsparcie w wysokości 500 tysięcy dolarów - stwierdza raport pro-rodzinnej organizacji American Family Association.

Pepsi-Cola przekazała również dotację w wysokości pół miliona dolarów organizacji o nazwie Straight for Equality, na program prowadzony przez homoseksualną organizację PFLAG (Parents, Families and Friends of Lesbians and Gays). Dyrekcja Pepsi-Cola nie tylko nie ukrywa swych związków i wspierania organizacji homoseksualnych, ale jest z tego dumna. â??Cieszymy się, że możemy dalej wspierać nasze partnerstwo z PFLAG" - powiedziałąa Jacqueline Millan, dyrektor działu dotacji.

Jak stwiedza wewnętrzny biuletyn korporacji, firma nakazuje każdemu pracownikowi uczestnictwo w obowiązkowych zajęciach na temat â??orientacji seksualnej i wyrażania identyfikacji seksualnej". Prowadzi też Equal - osobny â??dział kadrowy dla gejów, lesbijek, biseksualistów i transgenderowców".


za nczas.com
«1

Komentarz

  • Nie piję coli od dziś. Zawsze przy jelitówce kupowaliśmy dla dzieci, ale myślę, że podróba też działa .:wink:
  • No to Hoop! :wink:

    Zaczynam sobie tworzyć na papierze listę bojkotowanych przeze mnie marek / sklepów / sieci handlowych, bo pamięć jest zawodna.
    A więc nie kupuję (w):
    - house,
    - Pentagram,
    - Saturn,
    - IKEA,
    - Pepsi-Cola.
  • Pentagram? Saturn?
  • Pierwsze - producent sprzętu komputerowego. Saturn - sieć sklepów z elektroniką.
  • Pentagram przez nazwę, a saturn dlaczego?
    A jaki konkretnie sprzęt produkuje Pentagram?
  • PepsiCo, Inc. â?? jeden z największych na świecie producentów, dystrybutorów i sprzedawców napojów bezalkoholowych. Do firmy należą również: Frito-Lay (Lay's, Cheetos), StarFoods (StarChips).

    Znane produkty

    * napoje marki Pepsi-Cola
    * napoje marki Lipton Ice Tea
    * napoje marki Gatorade
    * napoje marki 7 Up
    * napoje marki Mountain Dew
    * napoje marki Mirinda
    * napoje marki Schweppes
    * napoje marki Slice
    * chipsy marki Lay's (PepsiCo jest właścicielem Frito-Lay)
    * soki marki Toma
    * woda marki Aqua Minerale
  • A w kwestii wody, to polecam kupować Cisowiankę. Na czele firmy stoi porządny wielodzietny, co by pewnie i pasował do naszego forum, gdyby miał czas na nim pisać :cool:
  • Z tego wszystkiego to tylko pepsi kupowałam.
    W restauracji Ikei też Pepsi króluje :devil:
    A Lipton to tylko ice Tea, zwykłą herbatę mozna kupować?
  • Pierwsze przez nazwę i logo. "Producent odtwarzaczy MP3 i MP4 (Vanquish, Eon), nawigacji GPS (Nomad, PathFinder). Akcesoria komputerowe: routery (Cerberus), ..." ...produkują różne podzespoły do komputerów i elementy sieci komputerowych - spokojnie można kupić coś z oferty innych producentów, bo wybór jest duży, a ta firma liderem pod względem jakości nie jest.

    Saturn - za to, że jakoś trzy / cztery lata temu w okresie Wielkiego Postu mieli reklamę "Ostatnie kuszenie Chytrusa" i za pornolowate reklamy. Moja noga progu Saturna nie przekroczyła i nie przekroczy.

    Warto też wspomnieć, że MediaMarkt ma tego samego właściciela co Saturn. /p. chociażby Wikipedia/
  • Warto wiedzieć. Reklamy Media też są przeraźliwie chamskie, więc nie dziwi mnie to skoligacenie z Saturnem. Całe szczęście nic jeszcze tam nie kupiłam, choć w media - owszem :shamed:
  • Jeden były satanista bał się i powiedział, że nie wejdzie do swojego pokoju gdzie wcześniej narysował na ścianie właśnie taki duży znak, co wyrażało poświęcenie tego miejsca duchowi nieczystemu.

    Ja nie mam zamiaru fundować sobie takich kontaktów i to jeszcze za moje pieniądze.
  • Mam nadzieję, że mój komputer jest czysty...
    Na wszelki wypadek pokropię wodą egzorcyzmowaną :smile:

    Ale na maca nic nie robią?
  • Cola z Biedronki rules!

    P
  • Myślę, że tak. :smile: Jeśli nie masz tabletu tej firmy albo jakichś elementów sieci (router, switch, karty sieciowe) to prawie na sto procent nic ich produkcji nie masz w komputerze.
    Chłodzenie procesora, kart graficznych itd. producenci tych części dają swoje, więc inne jest tylko wtedy jak sobie klient specjalnie zażyczy. To samo z obudową komputera albo zasilaczem do niego. A reszta ich produkcji to jakieś drobniejsze akcesoria w dodatku prawie wszystkie "wystają" na zewnątrz obudowy, więc to by było widać (adaptery Bluetooth, czytniki kart pamięci, karty dźwiękowe).

    Dla kompletu opisu - produkują jeszcze:
    - akumulatorki,
    - ładowarki,
    - konwertery.

    Jak masz Maca to możesz być zupełnie spokojna. :smile:
    Ech Ci graficy... :wink: (Co oni widzą w tych Macach?)
  • Pokrop jak będzie wyłączony, bo ewentualny dym i ogień jak to mawiał pewien wykładowca może być efektem zwarcia. :)
  • Koleżanka oświeciła mnie ostatnio, że do IKEA należy również Habitat :cry:
  • Jezeli chodzi o cole itp.
    01d.jpg
    02d.jpg
  • >>A w kwestii wody, to polecam kupować Cisowiankę. Na czele firmy stoi porządny wielodzietny, co by pewnie i pasował do naszego forum, gdyby miał czas na nim pisać<<

    ale to obcy kapitał holender jasny co robić sso robić
  • [cite] Rafał:[/cite]>>A w kwestii wody, to polecam kupować Cisowiankę. Na czele firmy stoi porządny wielodzietny, co by pewnie i pasował do naszego forum, gdyby miał czas na nim pisać<<

    ale to obcy kapitał holender jasny co robić sso robić
    Co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy.
  • Winda, jakie brzydkie słowo, afe ;)

    Ja neon linuksowy i trochę bsd-owy. :smile:
  • Niestety starego pieca też mam :wink: Jego przede wszystkim pokropię :wink: (ale tak, żeby zwarcia nie było :tooth:)
  • Mam leoparda, a na drugim mam tygrysa :bigsmile::peace:
    Niestety niektóre rzeczy muszę robić na piecu (oprogramowanie) :angry:
  • Trza będzie kiedyś więcej spróbować tych ambrozji, skoro tak polecacie. :)
  • Nasz czekoladowy Wedel to też chyba od dawna Pepsi ...
  • Nie, od 1999 roku należy do brytyjskiego koncernu Cadbury.
  • [cite] Lukasz:[/cite]Trza będzie kiedyś więcej spróbować tych ambrozji, skoro tak polecacie. :)
    http://www.computerworld.pl/news/107761/Przesiadka.na.Maca.czyli.tam.I.z.powrotem.html
  • [cite] Lukasz:[/cite]Winda, jakie brzydkie słowo, afe ;)

    Ja neon linuksowy i trochę bsd-owy. :smile:

    Linksowy to ja jestem od 14 lat (no powiedzmy szczerze: dual-boot)
    Ale i tak Solaris/OpenSolaris rządzi
  • No i wracamy do tematu. A tu po polsku.

    @ Gregorius
    Ja mam mniejszy staż :wink: a (Open)Solarisa jeszcze nie testowałem.
  • Milka, gorzki smak dla katolików

    * Autor: Jakub Lubelski, wtorek, 10. lutego 2009 08:32

    Zaprojektowałam na konkurs walentynkę: "Bóg kocha Ciebie dzisiaj i ja też". Kiedy za kilka godzin mogłam wygrać konkurs, otrzymałam wiadomość - przykro nam bardzo, ale za względu na liczne zgłoszenia ze strony użytkowników, byliśmy zmuszeniu usunąć walentynkę z konkursu. Pozdrawiam I Love Milka" - opowiada nam Karolina Herman.


    Czy dla sympatycznej krówki wiara w Boga jest nie do zniesienia?Czy dla sympatycznej krówki wiara w Boga jest nie do zniesienia?

    Firma Milka zorganizowała konkurs walentynkowy na plakat. Wzór plakatu, który wygra - zostanie wydrukowany i opublikowany na przystanku autobusowym. Takich miejsc w Polsce jest kilkanaście. Wybrałam więc przystanek w Sopocie - opowiada Karolina Herman, uczestniczka konkursu Milki.

    Po zgłoszeniu propozycji do konkursu, nikt nie wyrzucił walentynki. Przeszła więc pozytywnie proces moderacji. Wielu uczestników także zaproponowało walentynki o podobnej treści ewangelizacyjnej: Bóg kocha Ciebie dzisiaj i ja też, albo Bo jak śmierć potężna jest miłość... Kocham Cię. Ja też. I Ja Ojciec, Syn i Duch Święty.

    Kiedy walentynka Karoliny wygrywała, w ostatnich godzinach konkursu została wyrzucona przez organizatorów. Autorka ewangelizacyjnej walentynki otrzymała wiadomość: "Witam. przykro nam bardzo, ale za względu na liczne zgłoszenia ze strony użytkowników, byliśmy zmuszeniu usunąć walentynkę z konkursu. Użytkownicy uważają, że ich uczucia religijne są w ten sposób naruszane a my jako organizatorzy nie możemy się na takie coś zgodzić. Pozdrawiam I Love Milka"

    W regulaminie widnieje zapis: "Zgłoszenie w Konkursie podlega wstępnej weryfikacji Organizatora (moderacja) pod względem formalnej prawidłowości zgłoszenia oraz zgodności z obowiązującymi przepisami, dobrymi obyczajami oraz postanowieniami Regulaminu. Po dokonaniu weryfikacji Organizator podejmuje decyzję według własnego uznania o dopuszczeniu bądź nie dopuszczeniu nadesłanych Życzeń do Konkursu." Skoro więc walentynka została dopuszczona do konkursu i skoro wygrywała, to znaczy, że została uznana za zgodną z regulaminem. Tymczasem została usunięta.

    Po kolejnych mailach i pytaniach Karoliny Herman, firma ustosunkowuje się wyłącznie w jeden sposób: "Szanowna Pani, Przykro nam z zaistniałej sytuacji natomiast podtrzymujemy naszą decyzję podyktowaną warunkami regulaminu odnośnie nie przywracania propozycji Walentynki ze względu na użyte w niej treści zgodnie z §4 pkt. 5 regulaminu.5.Kategorycznie zabronione jest nadsyłanie Życzeń zawierających treści o charakterze bezprawnym, naruszających w jakikolwiek sposób obowiązujące prawo, wulgaryzmy, treści wzywające do nienawiści rasowej, etnicznej, wyznaniowej, zawierających treści pornograficzne, pochwalających faszyzm, nazizm, komunizm, propagujących przemoc, obrażających uczucia religijne, naruszających prawa innych osób."

    Wczoraj wieczorem, Milka w przesłanym KAI oświadczeniu przeprasza za zamieszanie. Zdaniem firmy, "kwestia uczuć religijnych i ich granic jest sprawą indywidualną" i "niezwykle trudno jest podjąć jednoznaczną decyzję, o tym, czy dane działanie ją przekracza". "Reakcja internautów wskazuje, że w tym przypadku tak się stało, mimo najlepszych intencji osób, które nadesłały to zgłoszenie do konkursu" - czytamy w oświadczeniu. Świat widziany oczyma Milki jest zatem straszny! Jeśli religia jest kwestią prywatną, a unikanie ewentualnego dyskomfortu, w który możemy kogoś wpędzić urasta do rangi naczelnej dyretywy moralnej, to właściwie znika jakiekolwiek poczucie tego, co wypada, a co nie, co jest zasadne, a co nie jest...

    Firma uznając, że publiczne mówienie o miłości Boga może obrazić inne osoby. Uznano także, że religijność publiczna może być gorsząca podobnie jak wulgaryzmy, pornografia czy niebezpieczna jak nawoływanie do przemocy. Milka w obawie o wizerunek usuwa wszystkie niewygodne walentynki z czołowych miejsc. Potem niezdarnie przeprasza. Miały być słodkie, walentynkowe plakaty. Pozostaje gorzki niesmak...


    Zobacz także:

    www.pozytywnego.pl


    Źródło
  • Milka obraża moje uczucia religijne stawiając zdanie o miłości Boga w jednym szeregu z pornografią, wulgaryzmami i nawoływaniem do przemocy :devil:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.