Likwidacja pozwoleń budowlanych zajęła pierwsze miejsce na liście sukcesów, którymi po roku rządzenia chwalił się Donald Tusk. Zastąpienie zezwolenia â??uproszczoną procedurą wpisu do rejestru robót budowlanych" (to cytat z owej listy premiera) miało zaowocować zwiększeniem liczby mieszkań i większą dostępnością tego wciąż u nas luksusowego dobra dla młodych.
Niestety, wredni eksperci z Centrum im. Adama Smitha nie uwierzyli premierowi jak należy, na słowo, i prześledzili szczegółowe regulacje oraz ich skutki, w związku z czym okazało się, że â??uproszczona" procedura jest jeszcze bardziej skomplikowana od dotychczas obowiązującej (wymaga siedmiu czynności, gdy poprzednia wymagała pięciu) i bynajmniej nie zmienia zasady, że aby można było cokolwiek zbudować, plan musi najpierw zostać zatwierdzony przez urzędnika.
Z jednej jestem za samowolą budowlaną z drugiej mam sąsiada który wjechał mi na działke i to ja musze sie z nim sądzic. Facet mówi ze go nie rozumiem postawił dobudowke przy granicy a ze musi miec dostep do sciany wiec plot postawil 20cm, a ja sie czepiam.
Nie będzie laptopów i tanich podręczników dla uczniów
Rząd wstrzymał program pomocy polskim uczniom
Rządowy program "Komputer dla ucznia", dzięki któremu każdy polski gimnazjalista miał dostać laptopa, został wstrzymany - dowiedziała się "Polska". Dziennik podkreśla, że decyzja zapadła, choć rząd utopił już 16 milionów złotych w szkoleniach 30 tysięcy nauczycieli.
Uczniowie nie mogą też liczyć na pomoc państwa w zakupie podręczników. Uderzy to zwłaszcza w rodziny, które we wrześniu poślą dzieci do pierwszej klasy podstawówki bądź gimnazjum. Ogłoszone przez MEN rozporządzenie o nowych podstawach programowych zmusi rodziców pierwszaków do zakupu nowych podręczników do wszystkich przedmiotów. Gazeta wylicza, że w podstawówce to koszt około 200 złotych, w gimnazjum nawet dwa razy więcej.
"Polska" wyjaśnia, że wczoraj MEN ujawniło na swojej stronie internetowej, komu i na jakich zasadach pomoże w zakupie podręczników. W nowym roku szkolnym ze wsparcia państwa skorzysta około 550 tysięcy uczniów z pierwszych, drugich i trzecich klas podstawówki oraz pierwszej klasy gimnazjum. Rządowe wyprawki dostanie więc zaledwie 150 tysięcy uczniów więcej niż w tym roku.
Pomoc dostaną tylko te rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza ustawowego minimum socjalnego: 351 złotych. Dyrektor szkoły będzie mógł przyznać wyprawkę dziecku z rodziny o nieco wyższych dochodach, ale w trudnej sytuacji - sierotom i półsierotom, dzieciom alkoholików czy narkomanów.
"Polska" przypomina że jeszcze rok temu minister Katarzyna Hall obiecywała, iż po wprowadzeniu nowych programów nauczania wszyscy pierwszoklasiści z podstawówek i gimnazjów dostaną podręczniki za darmo.
Jak czytamy w dzienniku, ekipa Tuska - po wycofaniu się także z zakupu laptopów dla gimnazjalistów - obiecuje teraz jedynie pomoc w informatyzacji szkół.
Ogłoszone przez MEN rozporządzenie o nowych podstawach programowych zmusi rodziców pierwszaków do zakupu nowych podręczników do wszystkich przedmiotów.
Pieprzony Giertych.
Rządowy program "Komputer dla ucznia", dzięki któremu każdy polski gimnazjalista miał dostać laptopa, został wstrzymany
Jeśli to prawda to Bogu dzięki!
A można wiedzieć, czemu kolega tak myśli ?
Może coś z tych opcji wchodzi w rachubę:
a) laptop to narzędzie Szatana
b) i tak nauczyciele indoktrynowali dzieci w jedynym słusznym systemie operacyjnym
c) po co dziecku laptop ? Lepsza dobra książka
Narzędzie jest tylko narzędziem - kwestia jak się je wykorzysta. Nożem można ukroić kromkę chleba, można i zabić.
Wszystko po trochu, ale przede wszystkim niezabezpieczony w żaden sposób dostęp do Internetu stanowi dla dziecka poważne zagrożenie. ...dla dorosłych zresztą też, ale jest nadzieja, że oni bardziej korzystają z rozumu i są bardziej uformowani.
A kilka lat temu w "polskim" parlamencie została utopiona poprawka zobowiązująca dostawców Internetu do szkół do filtrowania treści. Nie pamiętam już dokładnie kiedy to było, ale byłoby ciekawie odszukać listę ówczesnych posłów za to odpowiedzialnych.
A SLD kiedyś bardzo optowało za "jedynym słusznym" systemem operacyjnym. Najciekawiej poparcie dla Windowsa uzasadniał jeden poseł SLD - mówił, że system z zamkniętym kodem źródłowym jest bezpieczniejszy, bo nikt nie ma do niego dostępu. :rolling:
W sieci został wyśmiany z tego powodu, bo przy zamkniętym kodzie źródłowym nie wiadomo co programiści tam umieścili i czy nie ma właśnie różnych zagrożeń dla bezpieczeństwa danych użytkowników systemu.
"Po co dziecku laptop?" - czy ktoś zna jakąś sensowna odpowiedź na to pytanie?
Komentarz
Wolnośc jest dla ludzi z poczuciem własności.
sąd sądem a sprawiedliwość po Taw-a stronie musi być. Czy kolega ma może jakieś specjalne życzenia względem sąsiada wystarczy podać adres.
Nie będzie laptopów i tanich podręczników dla uczniów
Rząd wstrzymał program pomocy polskim uczniom
Rządowy program "Komputer dla ucznia", dzięki któremu każdy polski gimnazjalista miał dostać laptopa, został wstrzymany - dowiedziała się "Polska". Dziennik podkreśla, że decyzja zapadła, choć rząd utopił już 16 milionów złotych w szkoleniach 30 tysięcy nauczycieli.
Uczniowie nie mogą też liczyć na pomoc państwa w zakupie podręczników. Uderzy to zwłaszcza w rodziny, które we wrześniu poślą dzieci do pierwszej klasy podstawówki bądź gimnazjum. Ogłoszone przez MEN rozporządzenie o nowych podstawach programowych zmusi rodziców pierwszaków do zakupu nowych podręczników do wszystkich przedmiotów. Gazeta wylicza, że w podstawówce to koszt około 200 złotych, w gimnazjum nawet dwa razy więcej.
"Polska" wyjaśnia, że wczoraj MEN ujawniło na swojej stronie internetowej, komu i na jakich zasadach pomoże w zakupie podręczników. W nowym roku szkolnym ze wsparcia państwa skorzysta około 550 tysięcy uczniów z pierwszych, drugich i trzecich klas podstawówki oraz pierwszej klasy gimnazjum. Rządowe wyprawki dostanie więc zaledwie 150 tysięcy uczniów więcej niż w tym roku.
Pomoc dostaną tylko te rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza ustawowego minimum socjalnego: 351 złotych. Dyrektor szkoły będzie mógł przyznać wyprawkę dziecku z rodziny o nieco wyższych dochodach, ale w trudnej sytuacji - sierotom i półsierotom, dzieciom alkoholików czy narkomanów.
"Polska" przypomina że jeszcze rok temu minister Katarzyna Hall obiecywała, iż po wprowadzeniu nowych programów nauczania wszyscy pierwszoklasiści z podstawówek i gimnazjów dostaną podręczniki za darmo.
Jak czytamy w dzienniku, ekipa Tuska - po wycofaniu się także z zakupu laptopów dla gimnazjalistów - obiecuje teraz jedynie pomoc w informatyzacji szkół.
(tbe)
Pieprzony Giertych.
Może coś z tych opcji wchodzi w rachubę:
a) laptop to narzędzie Szatana
b) i tak nauczyciele indoktrynowali dzieci w jedynym słusznym systemie operacyjnym
c) po co dziecku laptop ? Lepsza dobra książka
P
Wszystko po trochu, ale przede wszystkim niezabezpieczony w żaden sposób dostęp do Internetu stanowi dla dziecka poważne zagrożenie. ...dla dorosłych zresztą też, ale jest nadzieja, że oni bardziej korzystają z rozumu i są bardziej uformowani.
A kilka lat temu w "polskim" parlamencie została utopiona poprawka zobowiązująca dostawców Internetu do szkół do filtrowania treści. Nie pamiętam już dokładnie kiedy to było, ale byłoby ciekawie odszukać listę ówczesnych posłów za to odpowiedzialnych.
A SLD kiedyś bardzo optowało za "jedynym słusznym" systemem operacyjnym. Najciekawiej poparcie dla Windowsa uzasadniał jeden poseł SLD - mówił, że system z zamkniętym kodem źródłowym jest bezpieczniejszy, bo nikt nie ma do niego dostępu. :rolling:
W sieci został wyśmiany z tego powodu, bo przy zamkniętym kodzie źródłowym nie wiadomo co programiści tam umieścili i czy nie ma właśnie różnych zagrożeń dla bezpieczeństwa danych użytkowników systemu.
"Po co dziecku laptop?" - czy ktoś zna jakąś sensowna odpowiedź na to pytanie?