Poplakalam sie strasznie Was czytając ...Baaardzo mi Jej brak ...Maz Pavli nie zna polskiego,trochę rozumiał,troszeczkę mówił,ale już nie czytał i nie pisał w j.polskim.Nie można przyjaciela kimś zastąpić ...Ale dzięki Niej mam Was:-)Sama bym nie wpadła mając wiadome problemy by rejestrować sie na forum dla wielodzietnych ;-)A ona tak ciepło o Was zawsze mówiła i bardzo chciała spotkać sie w realu...
Ważne by sie za nią modlić, pamietam ilekroć przejeżdzam koło ich dawnego domu...Jej Maz i dzieci sa szczęśliwi w Australii- Sean ożenił sie w kościele katolickim,sa zaangażowani w parafii.Wymieniamy sie mailami z okazji Świat i wtedy zawsze pisze trochę wiecej.
Witajcie, znalazlam Was przypadkiem, moja mama byla Polka,zmarla jak mialam 16 lat.Tato byl Jugoslowianinem,ale urodzilam sie we Francji.Obecnie mieszkam od 5 lat w Irlandii,ale mamy sie z mezem(Irlandczykiem) i dziecmi przeniesc do Australii.Pracuje jako psychoterapeuta i tez naukowo- od niedawna jest mi dane juz byc doktorem,pracuje na tutejszym Universytecie.Moj maz jest inzynierem.Czy moge sie przylaczyc?
Mamy 3 dzieci jak na razie, Ruth 10 lat, Simon 8 lat i Rachel 3 lata, jestesmy w kosciele protestanckim,ale mam nadzieje,ze mnie przyjmiecie pomimo to,ze jak czytalam w wiekszosci jestescie katolikami.My czesto chodzimy na spotkania ekumeniczne tutaj i mamy przyjaciol katolikow,takze 2 ksiezy.Czesto tez u mnie na psychoterapie przychodza osoby zakonne,jakos moje spojrzenie chrzescijanskie im sie chyba podoba bo sami przelozeni nawiazali ze mna wspolprace.Ku jednak zdziweniu Wam napisze,ze moje dzieci chodza do katolickich szkol bo jest tam po peostu wyzszy poziom i maja tez zajecia z pastorem bo w klasach jest pol na pol protestantow i katolikow(a oni maja zajecia z ksiedzem katolickim).Ciesze sie,ze Was znalazlam bo dawno nie pisalam po polsku,tylko zawsze duzo czyatalm,najczesciej Jana Pawla II ostatnio.
Bardzo sie z nia zarzyjaźniłam. Pisalysmy troche na privie. A pamietac bede, bo odeszła w dniu urodzin mojego męża. Pamietam jej marzenia o kolejnym dziecku. Plany na starość. Ale to były jej plany. Bóg miał inny plan. Odeszła tak nagle... +++
Komentarz
Ja również...
Pokój jej duszy... +++
+++
ale pamiętam +++
Pamiętam ja bardzo dobrze. Czas szybko leci. Mam nadzieję, że jest tam szczęśliwa u góry.
+++
Nie chcąc zaśmiecać tamtego odkopuję ten...
Pamiętacie ją?
http://wielodzietni.org/discussion/comment/27980#Comment_27980
http://wielodzietni.org/discussion/comment/28546#Comment_28546
@Pax, masz kontakt z jej mężem i dziećmi?
To już 8 lat.
+
A pamietac bede, bo odeszła w dniu urodzin mojego męża.
Pamietam jej marzenia o kolejnym dziecku. Plany na starość.
Ale to były jej plany. Bóg miał inny plan.
Odeszła tak nagle...
+++
I jak cenna jest każda zwyczajna chwila...
Pavla o tym przypomina.
+
ciekawa jestem, jak sobie radzi jej rodzina