Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wyższa szkoła jazdy - czyli jak skontaktować się z ZUS-em...

edytowano maja 2013 w Pomagajmy sobie
... bo to nie takie proste.
Dzwonię pod nr telefonu jednostki terenowej odpowiedniej dla siedziby mojego zakładu pracy. I doopa, odsyłają mnie do COT (czyli centrum obsługi telefonicznej). Jak to infolinia, najpierw przebijasz się przez miliony możliwości, a potem dowiadujesz się, że przewidywany czas oczekiwania wynosi 10 minut.
Nie pojadę tam osobiście, bo z okolic Warszawy do Łodzi nie będę zapylać.
Ze strony www zusu nie jestem w stanie nic się dowiedzieć. Chyba za głupia jestem.

Z drugiej strony: jak inaczej mogę się dowiedzieć dlaczego zalegają mi z zapłatą świadczenia, na jakim etapie jest sprawa i w jaki sposób zrobić tak, żeby mi wpłacali na konto, a nie przekazem pocztowym?


Komentarz

  • Bea a ile ma dni zakład pracy na dostarczenie mojego zwolnienia do ZUSu?

  • Nie podważając ważkości sprawy Szanownej Założycielki, w głęboką zadumę wpędza mnie odpowiedź na tytułowe pytanie...



    "Ale tak naprawdę PO CO?!" ;)
  • ja sobie lepiej do Cię zadzwonię poplotkować ;)


  • "Ale tak naprawdę PO CO?!" ;)
    Bo jestem masochistką
    >:D<

    A tak naprawdę kontakt z zus-em jest tragiczny. Dziś dostałam z opóźnieniem moje pieniądze, i po to zasadniczo byli mi potrzebni- żeby się dowiedzieć, gdzie do cholery one (te pieniądze) są.
    Dzięki nieocenionej @Bei już dużo wiem ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.