Z zażenowaniem czytam również opis sprowokowanych przez proroka Eliasza zawodów z pogańskimi prorokami (1 Krl 18, 27), którym żaden cud nie wychodzi. Żarliwie, rozpaczliwie i daremnie wzywają bogów, w których skuteczność wierzą. A Eliasz, który ma wygraną w kieszeni, kpi z ich wiary... "Eliasz szydził z nich, mówiąc: Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!". Po co te kpiny? Nie mówiąc o tym, że po zakończeniu eksperymentu, przegrani zostają okrutnie zabici.
Jestem przeciw pogardzie wobec cudzych przekonań i symboli religijnych
[cite] Joanna_K:[/cite]A przeczytałeś całość?
Bo mam wrażenie, że złapałeś wyrwany z kontekstu kawałek i szukasz w nim drugiego dna.
Szacunek dla innych jest zły?
Przeczytałem, i z ciekawości jeszcze dwa inne artykuły. Jestem zadziwiony jakie wolty umysłowe można robić (vide np artykuł o Banderze jako romantycznym terroryście)
Cóż robi Eliasz wg x.Bonieckiego? (wyimki z całego artykułu):
-urządza zawody (choć wie, jeden taki, że:)
-ma wygraną w kieszeni
-kpi z wiary proroków
-szydzi
-krzyczy głośno (zadymiarz jeden)
-przeprowadza eksperyment
-uczestniczy w okrutnym zabójstwie
-gardzi cudzymi poglądami i wierzeniami
-wykpiwa ludzką wiarę
-poniża by wzbudzić agresję
-jest podobny w swoim działaniu do komunistów
-wmawia sobie oczywistość własnych racji bo żywi skrywaną niepewność
-przejawia instynkt władzy
-wdeptuje w błoto przeciwnika pokonanego
oprócz tego jest złośliwy, zjadliwy i ma złą wolę.
Dlatego naczelny TP z zażenowaniem czyta ten fragment PŚ.
Zresztą nie tylko ten: Z przykrością czytam Psalm 115 ze zjadliwymi strofami pod adresem pogan: "Ich bożki to srebro i złoto, robota rąk ludzkich. Mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą. Mają uszy, ale nie słyszą; nozdrza mają, ale nie czują zapachu. Mają ręce, lecz nie dotykają; nogi mają, ale nie chodzą; gardłem swoim nie wydają głosu. Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, który im ufa". Te słowa przecież obrażają i krzywdzą.
[cite] Agnieszka63:[/cite]Przy okazji dowiedziałam się, że będzie niezła audycja dla liberałów: "Społeczna gospodarka rynkowa w Polsce", godz.21.40, dzisiaj w RM
[cite] Agnieszka63:[/cite]Przy okazji dowiedziałam się, że będzie niezła audycja dla liberałów: "Społeczna gospodarka rynkowa w Polsce", godz.21.40, dzisiaj w RM
Osobiście jestem prawie pewien, że to jakiś marny dzinnikarzyna wykupił domenę i podlinkował tam RM. I artykulik gotowy a za nim kasa od zleceniodawców.
Katolik otwarty czytając (na razie niektóre) fragmenty Pisma Świętego czuje:
-zażenowanie
-oburzenie
-przykrość
Wynika to z faktu, że opisywani tam bałwochwalcy, (w przeciwieństwie do Proroków Starego Testamentu, których przykładem jest Eliasz)
-są pełni przekonań i uczuć religijnych
-mają wiarę
-posiadają przedmioty kultu które są znakami obecności Niewidzialnej Mocy (Wielkie litery od x.Bonieckiego, chyba też wierzy w boskość tej niewidzialnej mocy)
-mają praktyki religijne
-są żarliwi, pełni rozpaczy
-są okrutnie zabici
-mają swoje świętości które domagają się szacunku (!!! - posążki molocha też???)
Ogólnie do rany przyłóż...
Teraz zawsze można na stosie spalić prawomyślnych, no i zęby wybić też (gadaniem o mowie nienawiści) :tooth:
Ty też czujesz zażenowanie czytając Pismo święte?
Komentarz
Przeczytałem, i z ciekawości jeszcze dwa inne artykuły. Jestem zadziwiony jakie wolty umysłowe można robić (vide np artykuł o Banderze jako romantycznym terroryście)
Jakie zawody? Jaki eksperyment?
Mt 17,1-13
Już wiemy, że Góra chętnie rozmawia z Eliaszem - to powinno dać niektórym do myślenia.
-urządza zawody (choć wie, jeden taki, że:)
-ma wygraną w kieszeni
-kpi z wiary proroków
-szydzi
-krzyczy głośno (zadymiarz jeden)
-przeprowadza eksperyment
-uczestniczy w okrutnym zabójstwie
-gardzi cudzymi poglądami i wierzeniami
-wykpiwa ludzką wiarę
-poniża by wzbudzić agresję
-jest podobny w swoim działaniu do komunistów
-wmawia sobie oczywistość własnych racji bo żywi skrywaną niepewność
-przejawia instynkt władzy
-wdeptuje w błoto przeciwnika pokonanego
oprócz tego jest złośliwy, zjadliwy i ma złą wolę.
Dlatego naczelny TP z zażenowaniem czyta ten fragment PŚ.
Zresztą nie tylko ten:
Z przykrością czytam Psalm 115 ze zjadliwymi strofami pod adresem pogan: "Ich bożki to srebro i złoto, robota rąk ludzkich. Mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą. Mają uszy, ale nie słyszą; nozdrza mają, ale nie czują zapachu. Mają ręce, lecz nie dotykają; nogi mają, ale nie chodzą; gardłem swoim nie wydają głosu. Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, który im ufa". Te słowa przecież obrażają i krzywdzą.
no,no...
Mt 23, 33
wg Tysiąclatki
:shocked::crazy:
Mam nadzieję, że głos prowadzącego nie zrazi naszych delikatnisiów
Świetne :thumbup: :bigsmile:
Maciej Eckardt
www.wielkieNic.pl
Społeczna gospodarka rynkowa. To jest nowomowa. Znaczy się bełkot. Będą bełkotać w RM.
---
O co chodzi ?? Czemu jest RM?
-zażenowanie
-oburzenie
-przykrość
Wynika to z faktu, że opisywani tam bałwochwalcy, (w przeciwieństwie do Proroków Starego Testamentu, których przykładem jest Eliasz)
-są pełni przekonań i uczuć religijnych
-mają wiarę
-posiadają przedmioty kultu które są znakami obecności Niewidzialnej Mocy (Wielkie litery od x.Bonieckiego, chyba też wierzy w boskość tej niewidzialnej mocy)
-mają praktyki religijne
-są żarliwi, pełni rozpaczy
-są okrutnie zabici
-mają swoje świętości które domagają się szacunku (!!! - posążki molocha też???)
Ogólnie do rany przyłóż...
Ty też czujesz zażenowanie czytając Pismo święte?