Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ile kosztuje poród domowy i jak to zorganizować?

123468

Komentarz

  • Bo warto mieć obok siebie kogoś, kto:
    - w razie potrzeby fachowo pomoże,
    - umie adekwatnie ocenić sytuację,
    - wesprze, gdy trzeba,
    - wystawi potrzebne dokumenty,
    - fachowo obejrzy mamę i dziecko po porodzie,
    - służy pomocą i radą w połogu.
    Podziękowali 1beabea
  • co do fachowej oceny położnej to się nie spotkałam...:), wolę przy porodzie słuchać swojego ciała niż położnej, która karze przeć jak nie ma skurczy, bo się jej zmiana kończy i chce iść do domu. Ale na pewno są gdzieś dobre położne- u nas deficyt. Boję się tylko jakiś komplikacji, ale u mnie wszystko idzie super dopóki nie powiem mężowi, że jedziemy do szpitala...:). 
  • @mamasara - wiesz, o czy piszesz? Rodziłaś w domu z położną domową i jej opieka Cię rozczarowała?
    Podziękowali 2Joannna E.milia
  • nie znam położnej domowej więc piszę o położnych z którymi miałam doświadczenie w szpitalu. U nas w woj. jest 1 położna domowa(niby), bo skontaktować to mi się z nią nie udało :(
  • ja rodzilam w domu 3 razy z poloznymi z Poznania i musze napisac ze sa WSPANIALE, rodzilam tez 3 razy w szpitalu i poloze tez byly przemile chociaz mialy nieco inny punkt widzenia ale to chyba specyfika szpitali. DOM TO DOM :-)
  • mialam tez raz rodzic z pewna polozna z Pily ale mnie wystawila i o niej akurat nie mam najlepszego zdania...
  • @mamasara - poród domowy z kimś, komu nie ufasz, byłby bez sensu. W porodzie domowym podstawą jest zaufanie: rodzącej do położnej, położnej do rodzącej i ich obu do fizjologii. W szpitalu podstawą jest św. procedura. To wyznacza zasadnicze różnice w porodzie szpitalnym i domowym. A poród bez asysty może być niebezpieczny, gdy coś się potoczy nie tak, jak powinno. Choćby banalne owinięcie szyi dziecka pępowiną - przy właściwym postępowaniu nie jest dużym problemem, ale gdy nierozpoznane właściwie i w porę może przyczynić się do niedotlenienia dziecka. Oczywiście, większość porodów może się odbyć bez szkody dla matki i dziecka zupełnie bez żadnej pomocy - anie fachowej, ani nawet niefachowej. Problem jedynie z tą mniejszością... Skoro sama piszesz, że boisz się komplikacji jakiś, to chyba poród w domu bez asysty, to nie jest dobry pomysł. W porodzie bardzo ważne, by rodząca czuła się bezpiecznie.
    Tak, wiem, że wiele kobiet w czasie szpitalnych porodów bezpiecznie się nie czuje. Jednak zupełnie nie podejmuję się bronić naszej szpitalno-położniczej rzeczywistości, bo, moim zdaniem, to jest patologia pod bardzo wieloma względami.
    Podziękowali 3mamasara E.milia Kotek
  • Ja się urodziłam w domu bez pomocy położnej i moja mama do dzisiaj opowiada, że był to najlepszy z 8 porodów. A na szpital mam alergię:). Może kiedyś znajdę dobrą położną w okolicy:)
  • mamasara powiedział(a):
    A rodził ktoś w domu bez położnej? Jak to wygląda od strony prawnej?
    Przepraszam. Przez pomylke podziękowałam. 
  • Od strony prawnej urodzić bez fachowej pomocy jest trudno. Zaświadczenie o urodzeniu dziecka musi podpisać lekarz bądź położna bez tego dziecka nie zarejestrujesz w urzędzie. Jakoś sądownie trzeba wtedy działać, sprawdzałam to kiedyś, ale teraz juz nie pamiętam.
  • Mam dwie koleżanki, które urodziły w domu "przez przypadek", potem lub w trakcie  wezwano pogotowie. Były te chyba  dni w szpitalu i były traktowane fatalnie za swoje "fanaberie". Procedura medyczna była jak zwykle, sądowe regulowanie niepotrzebne. Jednak obie mówią, że to co przeżywały od momentu pojawienia się "opieki medycznej" oraz potem w szpitalu było okropne. Zakładam jednak, że w pytaniu chodzi o to, by nie dzwonić po porodzie po pogotowie.
  • @mamasara poród w domu bez asysty położnej jest bardzo kiepskim, żeby nie powiedzieć głupim pomysłem.
  • Ja trzy razy rodziłam w domu jedynie z mężem,  bo położnym nie udało się przyjechać na czas. Był to zwykły przypadek a nie celowe działanie.  Także to może być furtka rodzenia bez położnej
  • Ale co innego jest urodzić, bo położna nie zdążyła a co innego świadomie planować taki scenariusz i świadomie godzić się na podwyższone ryzyko.
  • Też mi zawsze żal kasy. I chyba tak zostanie. 
  • Ostatnio byłam zdecydowana, żeby ewentualnie wziąć nawet kredyt na poród z położną w domu. Różnica między rodzeniem w domu a w szpitalu - niebo a ziemia! Dla mnie to bardzo dobrze wydane pieniądze.

  • Są kobiety, które są zadowolone z opieki szpitalnej, i jak przypuszczam, nie jest to kłamane zadowolenie. 

    Zgadza się! Na przykład ja. Nigdy w życiu nie rozważałam porodu domowego. Z porodów szpitalnych byłam zawsze bardzo zadowolona. Żeby mnie przekonać do porodu domowego, musieliby mi chyba dopłacić. I to nie 4 tysiące a 40 ;).
    Podziękowali 2formatka beatak
  • W Wrocku jest jedna pani (R.B. - zdaje się), ale nie wiem, czy godna polecenia...
  • Po 3 porodzie (1 domowym) miałam wizję, że po co w ogóle te położne przy porodzie, skoro tylko były, w ogóle ledwo zdążyły. I rozważałam poród bez asysty. Ale 4 poród (też domowy) już był trudniejszy, chyba najtrudniejszy, najdłuższy po prostu. Nic się złego nie działo, ale jakby tak mąż był sam i zobaczył nie główkę dziecka ale rączkę najpierw, to nie wiem, czy by się nie wystraszył. Ale słowa położnej wtedy, jest ok, sprawiły, że było poczucie bezpieczeństwa. 

  • A ja dałabym i więcej :)
    Za to na ciuch, czy buty, to mi i 100 zł szkoda ;)
    Kwestia indywidualnych potrzeb...
  • A ja dałabym i więcej :)
    Za to na ciuch, czy buty, to mi i 100 zł szkoda ;)
    Kwestia indywidualnych potrzeb...
  • Klienci abonamentowi mają rabaty na poród domowy, @Wanda. I można czasem płacić na raty, my tym razem nie mieliśmy całości więc poszło w dwóch ratach. 
  • Ja to też mam węża w kieszeni. Gdyby była refundacja, to bym się zdecydowała, a tak płacić 2 tys dla kilku chwil to jakoś mi się nie widzi. Wolę jechać z dziećmi na wakacje... Choć uważam, że cena uczciwa, bo praca ogromna włożona, tylko że ja, kiedy pracowałam, to nawet w miesiąc nie zarobiłabym tej kwoty :( Po prostu porody domowe są dla desperatów lub/i bogaczy.
  • ja bym zaplacila za taki w szpitalu zeby wszyscy sie odwalili i pozwolili rodzic w wodzie hak chce.. i to wogole nie jest niemozliwe z tego co slysze duzo dziewczyn zadowolonych w toruniu tylko ja jakos pecha dwa razy mialam..
  • nie wiem jak teraz ale z Zofii też kiedyś trzeba było płacić np. za osobną salę, albo za asystę męża przy cc albo za wybraną położną
    więc wcale się nie dziwię, że poród domowy kosztuje - przecież wiąże się to z dużą odpowiedzialnością oraz dyspozycyjnością

    Podziękowali 1Katanna
  • Zalezy na czym nam zalezy i jakie mamy przekonania.
    Osobiście zalezalo mi na psn po 2 cc i zaplacilam tez sporą kwotę na wybrana położna, nie musialam, moglam. 

    Nie wszystkie dziewczyny rodzace po cc wykupują usługę Poloznej. Przymusu nie ma.


    Podziękowali 1Joannna
  • edytowano kwiecień 2017
    @Lulu, we wrocku są polozne przyjmujace porody domowe, z ktorych jedna prowadzi zajecia w szkole rodzenia przy fundacji evangelium vitae. Jak chcesz to mogę dac Ci namiar, dzialają we trzy. Nie wiem, czy są zrzeszone czy nie. Bardzo fajne i sympatyczne. Cena - 2800 zl. 

    Edit. O te: https://m.facebook.com/Femmed-Praktyka-Położnicza-2103531653206300/

    Jak mi się uda, to za pare tygodni dam znac jak sie z nimi rodzi.
    Podziękowali 1madzikg
  • beabea powiedział(a):
    @mamasara poród w domu bez asysty położnej jest bardzo kiepskim, żeby nie powiedzieć głupim pomysłem.

    nie pisałam nigdzie, że planuję taki poród tylko z ciekawości się pytałam czy ktoś taki miał. A jakbym planowała to mam w rodzinie kilku lekarzy, ale nie są położnymi więc papierów i tak nie mogą wypisać. Ostatni synek tak mnie zaskoczył, że urodziłam prawie w aucie, choć tego nie planowałam( a do szpitala mam 10 min.). Więc jakby się urodził przez przypadek w domu to raczej już szpital nie potrzebny skoro wszystko byłoby dobrze.
  • 2 tysiące w Warszawie to zresztą cena niska, pewna grupa położnych od września 2016 zmieniła cennik i teraz wołają 3500. Na szczęście miętę porodową mam z inną brygadą, a one nie podniosły ceny.
  • dr R.J. w Trójmieście ostatnio sobie do 4,5k podniósł cenę...
    Podziękowali 1Dorotak
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.