Właśnie Słowenia, ja bardzo lubię. W Chorwacji w sierpniu straszne tłumy i gorąco. My po Chorwacji jedziemy właśnie w góry do Sloweni, do jakiś drewnianych domków w głuszy.
Taja,nie jedząc po restauracjach, nie zwiedzając dużo, myślę, że jest szansa. Zależy jeszcze ile wasz samochód "żre".My płaciliśmy, żeby nie skłamać, chyba 12 albo 13 euro za dobę za nocleg od osoby,ale jechaliśmy "na wariata", dotarliśmy wieczorem i koniecznie chcieliśmy spać. Więc pewnie można taniej,gospodarz za to przemiły i do plaży 7 minut spacerkiem,kilka sklepów po drodze.
Hmm.... Taja, my jedliśmy własne obiady, nie zwiedzaliśmy za dużo (600 kun za rejs za dwie osoby dorosłe), w apartamencie 3-pokojowym za jeden pokój (my + 3 dzieci <6) zapłaciliśmy 175 EUR za 7 dni, przejazd w obydwie strony + jazda na miejscu to u nas ok. 1000 zł, więc ciężko byłoby się zamknąć w 2000 zł. W sumie zmieściliśmy się do 3000.
Właśnie wróciliśmy z wakacji w Chorwacji. Byliśmy tam już czwarty raz. Jednak tym razem wybraliśmy się z dużym namiotem. Nasz model rodziny to 2 + 5. Było wspaniale. Kameralny camping tuż nad samym morzem. Do wody mieliśmy 20 m. Pod nasz namiot mieliśmy parcelę 7 x 6 m, w cieniu pod drzewami. Czego się obawialiśmy to wysokiej temperatury i czy się nie podusimy bez osłony murów. Były to niepotrzebne obawy - cień drzew i wiaterek od morza nie pozwalały odczuć upału. A było ciepło: temperatura powietrza 33-35 st, temperatura wody 29 st C. Gotowaliśmy na gazowej turystycznej kuchence. Zabraliśmy ze sobą zapasteryzowane mięso w słoikach. Na miejscu gotowaliśmy tylko kaszę, ziemniaki lub ryż do tego mięsa. Lub makaron z sosem. Codziennie przyjeżdżał samochód z miejscowymi świeżymi warzywami i owocami. Co jeszcze - łazienki i toalety czyste. Prysznice bez limitu.
Koszt pobytu naszej 7 os. rodziny: 270 kun dziennie x 0,65 = circa 175 zł za dzień. W cenie: namiot, samochód, 2 dorosłych, 5 dzieci, prąd, wynajęcie lodówki, wi-fi. Od teraz będziemy wyjeżdżać tylko pod namiot. Polecamy
We wtorek rano ruszamy do Chorwacji, na wyspę Ugljan. Szukamy jeszcze noclegu w Wiedniu / hostelu jakiegoś/ ale wszystko drogie.... Być może więc nie zatrzymamy się tam na noc Szkoda
Ugljan - tam właśnie byliśmy, Camping Porat, Susica.
Lepiej rezerwować. Dlaczego ? Po 10 h - 15 h lub więcej czasu w drodze jesteśmy zmęczeni. Z reguły jest już późno. Zafundować sobie dodatkowe 3 h poszukiwań w upale, gwarantuje rodzinie niepotrzebną konfliktową sytuację.
We wtorek rano ruszamy do Chorwacji, na wyspę Ugljan. Szukamy jeszcze noclegu w Wiedniu / hostelu jakiegoś/ ale wszystko drogie.... Być może więc nie zatrzymamy się tam na noc Szkoda
Wystarczy odbić 70 km na Węgry, a tam ceny o połowę niższe
My byliśmy na Istrii, mieszkaliśmy w bardzo fajnych mobilehomach, było tam jednak sporo drożej niż na campingu, upały były, ale naprawdę dało sie wytrzymać, wiem co mówię, bo byliśmy na obozie tenisowymi, min 3 h dziennie grania.
Ale teraz jesteśmy w górach w Słowenii, jest absolutnie przepięknie. My mieszkamy w takich drewnianych chatach, w okol jest tez troche campingow, po Islandii, to nasz wakacyjny nr 1.
Ugljan - tam właśnie byliśmy, Camping Porat, Susica.
Lepiej rezerwować. Dlaczego ? Po 10 h - 15 h lub więcej czasu w drodze jesteśmy zmęczeni. Z reguły jest już późno. Zafundować sobie dodatkowe 3 h poszukiwań w upale, gwarantuje rodzinie niepotrzebną konfliktową sytuację.
Potwierdzam My dojechaliśmy wieczorem i choć znaleźliśmy coś po niecałych 2 godzinach- ciśnienie urosło..
w tym roku byliśmy na Węgrzech - przepiękny kraj, i wcale niedrogi. noclegi można znależć wszędzie. mieliśmy też chęć na Cro, ale roztopiliśmy się przy 45 st i nie dało rady dalej....
tylko ten pogański język.... )
Oj, mnie też Węgry bardzo się podobają. Byliśmy 3-krotnie. Budapeszt super miejsce na randkę. A Balaton idealny dla małych dzieci/ płycizna/. I ludzie serdeczni bardzo.
We wtorek rano ruszamy do Chorwacji, na wyspę Ugljan. Szukamy jeszcze noclegu w Wiedniu / hostelu jakiegoś/ ale wszystko drogie.... Być może więc nie zatrzymamy się tam na noc Szkoda
Wystarczy odbić 70 km na Węgry, a tam ceny o połowę niższe
Wiem, ale nam chodzi z kilku powodów konkretnie o Wiedeń
weźcie tylko forinty w gotówce na opłatę klimatyczną nad Balatonem, bo za camping można zapłacić kartą , ale tę opłatę trzeba wnieść gotówką - ok. 400forintów od osoby - jak nie masz, to Węgrzy już nie są wcale tacy mili
ha,nie wiem czy nie popełniam gafy,ale oznajmiam, ze Taja dopięło swego. Wczoraj dostaję eska o treści: pozdr. z Chorwacji,właśnie szukamy miejsca pod namiot
My właśnie nad Balatonem chcemy sobie postój zrobić.
Ale nic nie rezerwujemy, jak się uda to pojedziemy dalej, a jak będziemy chcieli to zostaniemy dłużej.
Tzn. cały dzień nad Balatonem, wieczorem znów wyjazd na noc.
noc w podróży nad Balaton - noc w podróży do Chorwacji .... a czy zaplanowaliście jakieś spanie dla kierowcy w ciągu tego dnia nad Balatonem ?
Tak, zaplanowaliśmy spanie.
Ale w końcu nie wiem, czy tak pojedziemy, czy jednak prosto do celu bez całodziennego postoju - wtedy tylko jedna noc. Zależy jak kierowca uzna za lepsze dla niego.
W związku z tym wyjazd albo dziś wieczorem, albo jutro po południu. Jeszcze nie wiem
Mamy dobrych znajomych, Chorwatów, którzy co roku jeżdżą do siebie. Mają troje dzieci, w tym jedno niespełna roczne.Jakby ktoś miał jakies konkretne pytania, to mogę zasięgnąć języka.
Tym razem nie myślę o eurocampie tylko jakiś kwaterach ,byle blisko morza , ewentualnie rodzinnym pensjonacie , agroturystyce. Marzą mi się okolice Makarskiej , z tamtąd pewnie na jeden dzień będzie można popłynąć na Hvar , pojechać do Dubrownika ,do Plitwickich jezior. Ale jeszcze jakieś1,2 inne lokalizacje mi potrzebne Dopiero za rok , ale uwielbiam planować
Komentarz
My po Chorwacji jedziemy właśnie w góry do Sloweni, do jakiś drewnianych domków w głuszy.
Było wspaniale. Kameralny camping tuż nad samym morzem. Do wody mieliśmy 20 m.
Pod nasz namiot mieliśmy parcelę 7 x 6 m, w cieniu pod drzewami.
Czego się obawialiśmy to wysokiej temperatury i czy się nie podusimy bez osłony murów.
Były to niepotrzebne obawy - cień drzew i wiaterek od morza nie pozwalały odczuć upału.
A było ciepło: temperatura powietrza 33-35 st, temperatura wody 29 st C.
Gotowaliśmy na gazowej turystycznej kuchence. Zabraliśmy ze sobą zapasteryzowane mięso w słoikach. Na miejscu gotowaliśmy tylko kaszę, ziemniaki lub ryż do tego mięsa. Lub makaron z sosem.
Codziennie przyjeżdżał samochód z miejscowymi świeżymi warzywami i owocami.
Co jeszcze - łazienki i toalety czyste. Prysznice bez limitu.
Koszt pobytu naszej 7 os. rodziny: 270 kun dziennie x 0,65 = circa 175 zł za dzień.
W cenie: namiot, samochód, 2 dorosłych, 5 dzieci, prąd, wynajęcie lodówki, wi-fi.
Od teraz będziemy wyjeżdżać tylko pod namiot. Polecamy
Lepiej rezerwować. Dlaczego ?
Po 10 h - 15 h lub więcej czasu w drodze jesteśmy zmęczeni. Z reguły jest już późno.
Zafundować sobie dodatkowe 3 h poszukiwań w upale, gwarantuje rodzinie niepotrzebną konfliktową sytuację.
Ale teraz jesteśmy w górach w Słowenii, jest absolutnie przepięknie. My mieszkamy w takich drewnianych chatach, w okol jest tez troche campingow, po Islandii, to nasz wakacyjny nr 1.
>:D<
Oj, mnie też Węgry bardzo się podobają. Byliśmy 3-krotnie. Budapeszt super miejsce na randkę. A Balaton idealny dla małych dzieci/ płycizna/. I ludzie serdeczni bardzo. Wiem, ale nam chodzi z kilku powodów konkretnie o Wiedeń
a czy zaplanowaliście jakieś spanie dla kierowcy w ciągu tego dnia nad Balatonem ?
no i dobrze,że uciekli z tego deszczowa naszego.
http://makarskanoclegi.yaah.pl/
To Polka, która poznałam na innym forum
W przyszłym kwietniu chętnie bym pojechała .
A właśnie sprawdziłam , że Jeziora Plitwickie są daleko od Makarskiej , coś mi się pomieszało