Byłam w tym roku na Węgrzech....... z 3 dzieci... czy tanio? taniej niż w Polsce. I juz planuję na długi weekend majowy.... Podróż tylko nocą bo my jesteśmy z pomorskiego więc cała Polska do przejechania
O, dzięki @Malgorzata32 za wyciągnięcie watką. Chętnie poczytam. W temacie majowym nie pomogę, my w lipcu się wybieramy, kiedyś wcsierpniu bylismy to upały straszne.
My jedziemy wlasnie na 20.05 juz trzeci raz w te okolice (Bośnia) i pogoda zawsze była Ok do plażowania. Chociaz nie są to wakacje plażowe, tylko plazujemy w czasie wolnym, jesli akurat jest pogoda, wiec jak jeden dzień gorszy to tez nam nie przeszkadza. Ale ogólnie powinno buc już Ok. A, No i w zeszłym roku bardzo fajna plaże odkryliśmy, w sensie, ze duża i piaszczysta, ale wiadomo, są na niej ludzie, chociaz tłoku nie ma. Łagodne zejście do morza, wiec dobre dla małych dzieci. To jest na wysokości miasta Blace, przy campingu Rio.
To jest nieoficjalna piekgrzymka, po prostu kilka polskich rodzin sie skrzyknelo i tak sobie co roku jezdzimy z naszymi ksiezmi. Program jest taki, ze mamy codziennie gdzies Msze sw, chodzimy sluchac historii roznych ludzi, ktorzy sie nawrocili w Medjugorie, chodzimy na boso na droge krzyzowa, w miejscach objawien mowimy rozaniec, a wieczorem pijemy wspolnie domowe wino Wszytko jest dosyc plynne, spontaniczne, czasem plany sie zmieniaja, ale gdybys chciala, to mysle, ze nikt nie mialby nic przeciw, zebys sie do nas dolaczyla i gdzies z nami poszla
Komentarz
Czy po 20 maja jest juz wystarczająco ciepło na plażowanie w Chorwacji???
A, No i w zeszłym roku bardzo fajna plaże odkryliśmy, w sensie, ze duża i piaszczysta, ale wiadomo, są na niej ludzie, chociaz tłoku nie ma. Łagodne zejście do morza, wiec dobre dla małych dzieci. To jest na wysokości miasta Blace, przy campingu Rio.
Gdzie dokladnie jedziecie? Macie rezerwację? My dopiero sie rozgladamy bo temat świezy.
Bo o Mediugorie tez zahaczymy.
Program jest taki, ze mamy codziennie gdzies Msze sw, chodzimy sluchac historii roznych ludzi, ktorzy sie nawrocili w Medjugorie, chodzimy na boso na droge krzyzowa, w miejscach objawien mowimy rozaniec, a wieczorem pijemy wspolnie domowe wino Wszytko jest dosyc plynne, spontaniczne, czasem plany sie zmieniaja, ale gdybys chciala, to mysle, ze nikt nie mialby nic przeciw, zebys sie do nas dolaczyla i gdzies z nami poszla
Myslałam, zeby po drodze zobaczyc Pletwickie Jeziora. Warto?