tomaszu, jesli decydujesz o czyjejs smierci czyz nie odbierasz mu czasu jaki pan dal mu na skruche? z tego co rozumiem z przytoczonych tu wypowiedzi kara smierci jest dopuszczona gdy nie ma innego sposobu aby odizolowac zbrodniaza i ochronic spoleczenstwo?
czy w szwajcarii jest kara smierci?
jak sie to ma do zdania o strzezonych osiedlach? z twoich i ewy wczesniejszych wypowiedzi wnioskuje ze w szwajcarii ludzie czyja sie raczej bezpiecznie? co w takim razie odstarasza zbrodniarzy, skoro nie sa publicznie patroszeni? moze nie chodzi o wymiar kary ale jej nieuchronnosc?
macku co za pytanie?
lepiej odebrac czlowiekowi szanse na nawrócenie, zrozumienie błedów i probe zadoscuczynienia wyrzadzonych krzywd?
jezeli chcesz znac moje zadnie to stanowczo okrutniejsza jest kara smierci - nie dajac szansy odbiera czlowiekowi godnosc bo pozwala mu umrzec w przekonaniu ze oto jego niesprawdliwie skrzywdzono
ach jeszcze mi sie nasunelo: co jest okrutniejsze :
urucenie cierpien poprzez eutanazje o ktora chory prosi czy zmuszanie go do agonii w cierpieniu i zdaniu na laske innych ?
Uważasz, że należy porównywać ciężko chorych do zbrodniarzy? :shocked:
Nikt nie choruje na raka dlatego, że skazał go na to sąd. To się dzieje poza naszym wpływem. Natomiast skazywanie kogoś na dożywocie, aby przez lata codziennie wyczekiwał śmierci jak wybawienia od upodlenia, w którym żyje, wydaje mi się przejawem sadyzmu. Wielu więźniów popełnia samobójstwa, co jest dowodem na to, że śmierć jest dla nich lżejszą karą, niż beznadziejna egzystencja.
sa tez wiezniowe ktorzy po latach odsiadki zrozumieli ciezar swoich win i niew widza w niej upodlenia lecz sluszna kare i swoja praca za kratkami chca wynagrodzic cjoc troche spoleczenstwu swoje winy. czy mamy prawo pozbawic wszystkich tej szansy poniewaz duza czesc nigdy nie zrozumie?
Widzisz Honorato, ale zbrodniarz zgrzeszył przede wszystkim wobec Boga, a nie jakiegoś anonimowego społeczeństwa. Morderca nie zwróci życie swojej ofierze. Dlatego trzymanie ludzi w więzieniach po kilkadziesiąt lat jest zupełnie pozbawione sensu. Albo trzeba ich wypuścić i pozwolić żyć normalnie, albo zabić.
Maćku, nie jest pozbawione sensu. To ochrona społeczeństwa przed nim. Zamykamy go, bo nie chcemy, by zabił kogoś jeszcze. W przypadku takich, którzy nie będą więcej zabijać (bronli się, byli w afekcie etc) nie stosuje się wielkich kar ani zamknięcia na dłużej.
Doskonale rozumiem, że społeczeństwo trzyma takich ludzi latami za kratami dla własnego bezpieczeństwa. Ale uważam to za przejaw sadyzmu i wykolejenie idei godności człowieka. Zamiast szybkiej i bezbolesnej śmierci funduje im się umieranie latami po kawałeczku.
[cite] Honorata:[/cite]to bog ma prawo odebrac mu zycie
Przykazanie "Nie zabijaj" nie obowiązuje bezwarunkowo. Skoro władza pochodzi od Boga, to ma prawo wymierzać sprawiedliwość także pozbawiając ludzi życia.
i nie nienawidza rodakow tylko za fakt mieszkania za granica.
T
Dziękuję za lekcję!!!
Pan to jesteś człowiek prawy i uczciwy.
Ja to osioł i nieuk.
Ale jest jedna rzecz która nas różni.
Ja potrafię przyznać się do błędu i przeprosić a Pan udajesz głupka i pytasz :
A o co chodzi???
To tyle w tej kwestii.
Więcej na ten temat nie będę z Panem polemizował ( na inne jak najbardziej )
I na koniec coś Pan taki nerwowy Panie Tomaszu???
Ktos ma inne zdanie i już nerw puszcza???:bigsmile:
Argento, do tej pory niewiele wiemy o tym, jakie Ty masz zdanie na temat dyskusji w tym wątku. Twoje wpisy zawierają głównie stadionowe okrzyki. Dlatego ostatnie zdanie wydaje mi się napisane nieco na wyrost
Drogi Macieju!!!
Absolutnie nie polemizuje z Tobą w tej dyskusji.
Masz prawo do takiego mnie odbierania i ja to akceptuję.
Pozdrawiam...
P.S.
Chyba nie chodzisz jednak na stadiony:bigsmile:
[cite] Honorata:[/cite]to bog ma prawo odebrac mu zycie
Przykazanie "Nie zabijaj" nie obowiązuje bezwarunkowo. Skoro władza pochodzi od Boga, to ma prawo wymierzać sprawiedliwość także pozbawiając ludzi życia.
Maciek doprecyzuj tę władzę bo niektórzy pomyślą, że popierasz eutanazję, aborcję itp. jeżeli władz tak zarządzi. Wyjaśnij im jaka Władza.
"Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga." Rz 13, 1
[cite] Maciek:[/cite]Argento, do tej pory niewiele wiemy o tym, jakie Ty masz zdanie na temat dyskusji w tym wątku.
Ojciec Święty wykaże wielką miłość i przywiązanie do nauki Jezusa jeżeli pojedzie na uczelnie.
Gdyby nie pojechał to ludzie którzy go obrażają czuliby się zwycięzcami!!!
Uważam że każda forma obrażania kogokolwiek jest niestosowna.
Dziwne tylko w tym wszystkim jest to że przeszkadza Ci moja wypowiedź a gdy ludzie piszą bzdury o stosach palach i innych karach nie zabierasz głosu!!!
Może wyrazisz swoją opinię na temat powyższy.
Będę wdzięczny:bigsmile:
Akurat w przypadku monarchów czy dyktatorów ten cytat ze św. Pawła nie sprawia problemów. Nie ma co wymyślać - chrześcijanin powinien być posłuszny swemu władcy i nie buntować się przeciwko niemu, ponieważ wszelkie trudności w życiu ziemskim zostaną wynagrodzone w Niebie.
Trudniej jednak odnieść to do ustroju demokratycznego, gdzie każdy sam jest sobie władcą w jakiejś cząstce. Ale przecież i tak nigdzie na świecie nie ma demokracji, co najwyżej oligarchia nazwana "demokratycznym państwem prawa".
przemówienie Jana XXIII na rozpoczęcie Soboru WatykańskiegoII:
"Kosciół patrzy w przyszłość bez lęku (...) Uważam, że musimy przeciwstawić się prorokom zagłady, którzy wciąż przepowiadają katastrofę świata, tak jakby była ona w zasięgu ręki. (...) Historia zas pokazuje, że dawniej sprawy wcale nie wygladały lepiej (...). Ludzki punkt widzenia zmienia się w ciagu stuleci i błędy, które dotyczą danej generacji, często znikają tak szybko, jak sie pojawiają: giną jak mgła, gdy zaświeci słońce. (...) Kosciół zawsze przeciwstawia sę błedom i często potępiał je z całą surowością. jednakże obecnie Kosciół woli zastosować medycynę miłosierdzia, to znaczy wyjść naprzeciw potrzebom dnia dzisiejszego, demonstrując bardziej wartość nauczania Kościoła, niż posługując się potępieniem."
Z: Ralf Wiltgen, Ren wpada do Tybru. Historia Soboru WatykańskiegoII, Poznań 2001
Komentarz
czy w szwajcarii jest kara smierci?
jak sie to ma do zdania o strzezonych osiedlach? z twoich i ewy wczesniejszych wypowiedzi wnioskuje ze w szwajcarii ludzie czyja sie raczej bezpiecznie? co w takim razie odstarasza zbrodniarzy, skoro nie sa publicznie patroszeni? moze nie chodzi o wymiar kary ale jej nieuchronnosc?
lepiej odebrac czlowiekowi szanse na nawrócenie, zrozumienie błedów i probe zadoscuczynienia wyrzadzonych krzywd?
jezeli chcesz znac moje zadnie to stanowczo okrutniejsza jest kara smierci - nie dajac szansy odbiera czlowiekowi godnosc bo pozwala mu umrzec w przekonaniu ze oto jego niesprawdliwie skrzywdzono
urucenie cierpien poprzez eutanazje o ktora chory prosi czy zmuszanie go do agonii w cierpieniu i zdaniu na laske innych ?
Nikt nie choruje na raka dlatego, że skazał go na to sąd. To się dzieje poza naszym wpływem. Natomiast skazywanie kogoś na dożywocie, aby przez lata codziennie wyczekiwał śmierci jak wybawienia od upodlenia, w którym żyje, wydaje mi się przejawem sadyzmu. Wielu więźniów popełnia samobójstwa, co jest dowodem na to, że śmierć jest dla nich lżejszą karą, niż beznadziejna egzystencja.
tak tomaszu. wierze w to.
tylko maciek mowi tu o upodleniu a ty o luksusach?
istota kary wiezienia jest pozbawienie wolnosci a nie upodlenie w okrutnych warunkach
Dziękuję za lekcję!!!
Pan to jesteś człowiek prawy i uczciwy.
Ja to osioł i nieuk.
Ale jest jedna rzecz która nas różni.
Ja potrafię przyznać się do błędu i przeprosić a Pan udajesz głupka i pytasz :
A o co chodzi???
To tyle w tej kwestii.
Więcej na ten temat nie będę z Panem polemizował ( na inne jak najbardziej )
I na koniec coś Pan taki nerwowy Panie Tomaszu???
Ktos ma inne zdanie i już nerw puszcza???:bigsmile:
Absolutnie nie polemizuje z Tobą w tej dyskusji.
Masz prawo do takiego mnie odbierania i ja to akceptuję.
Pozdrawiam...
P.S.
Chyba nie chodzisz jednak na stadiony:bigsmile:
Maciek doprecyzuj tę władzę bo niektórzy pomyślą, że popierasz eutanazję, aborcję itp. jeżeli władz tak zarządzi. Wyjaśnij im jaka Władza.
Ojciec Święty wykaże wielką miłość i przywiązanie do nauki Jezusa jeżeli pojedzie na uczelnie.
Gdyby nie pojechał to ludzie którzy go obrażają czuliby się zwycięzcami!!!
Uważam że każda forma obrażania kogokolwiek jest niestosowna.
Dziwne tylko w tym wszystkim jest to że przeszkadza Ci moja wypowiedź a gdy ludzie piszą bzdury o stosach palach i innych karach nie zabierasz głosu!!!
Może wyrazisz swoją opinię na temat powyższy.
Będę wdzięczny:bigsmile:
Trudniej jednak odnieść to do ustroju demokratycznego, gdzie każdy sam jest sobie władcą w jakiejś cząstce. Ale przecież i tak nigdzie na świecie nie ma demokracji, co najwyżej oligarchia nazwana "demokratycznym państwem prawa".
I chcialabym podsumowac slowami wiersza ks Twardowskiego, ktore jakos same mi sie narzucaja:
Nie martw sie
ze Kosciol sie przewroci
ze znow grzesznik
wierci dziure w niebie
magistrze doktorze docencie
nie martw sie o Boga
ale o siebie
Ja nie znalazłem ani razu Twojej uwagi co do bzdur o stosach i palach
No wreszcie chłopie zauważyłeś swoje bzdury!!!
Brawo.
Jestem z Ciebie dumny!!!
Może usłyszy:bigsmile:
"Kosciół patrzy w przyszłość bez lęku (...) Uważam, że musimy przeciwstawić się prorokom zagłady, którzy wciąż przepowiadają katastrofę świata, tak jakby była ona w zasięgu ręki. (...) Historia zas pokazuje, że dawniej sprawy wcale nie wygladały lepiej (...). Ludzki punkt widzenia zmienia się w ciagu stuleci i błędy, które dotyczą danej generacji, często znikają tak szybko, jak sie pojawiają: giną jak mgła, gdy zaświeci słońce. (...) Kosciół zawsze przeciwstawia sę błedom i często potępiał je z całą surowością. jednakże obecnie Kosciół woli zastosować medycynę miłosierdzia, to znaczy wyjść naprzeciw potrzebom dnia dzisiejszego, demonstrując bardziej wartość nauczania Kościoła, niż posługując się potępieniem."
Z: Ralf Wiltgen, Ren wpada do Tybru. Historia Soboru WatykańskiegoII, Poznań 2001
A co z takimi pomyłkami w opisanym powyżej świecie powszechnej sprawiedliwości??