Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Triduum 2012. Jak przeżywacie Triduum Paschalne w Waszych domach?

124»

Komentarz

  • Moje Święta w tym roku były dziwne. Ciągle czegoś mi brakowało w
    rodzinie. Potrzebowałam trzech dni aby dojść czego. Rodzina odpierała
    moje ataki z hasłem "coś się zmieniło".



    Uświadomiłam sobie to wczoraj w nocy - zabrakło Spotkania człowieka z człowiekiem.

    Były jakieś pogaduchy na temat jakości potraw. Babcia zanurzona w swoim świecie, ciotki i mama w swoim, bracia w swoim. TV włączony na maksa.

    Jestem zmęczona.

    Dziś z mężem będziemy świętować.



    Może pustka w kościele sprawi, że w końcu uda mi się porządnie pomodlić.

    Na szczęście Pan zmartwychwstał i nadal jest obecny :)

    No i ciągle czegoś mi brakuje - myślę, że po prostu kilkorga dzieci.
  • edytowano kwietnia 2012
    @Haku, może nas odwiedzicie na jakąś kolacje, albo w sobotę na obiad.
    Oktawa jest, jeszcze da się wspólnie pocieszyć. Nawet nieszpory możemy razem zmówić :)

    Zanim koty nam totalnie zdemolują dekorację wielkanocną :)
  • edytowano kwietnia 2012
    To było nasze i moje osobiście najpiękniejsze Triduum Paschalne jak żyję.
    Do tej pory jestem pod wrażeniem tego czasu. Z mężem chyba po raz pierwszy spojrzeliśmy na Triduum jako na całość, do tej pory tak jakoś każdy dzień traktowaliśmy jako osobny dzień, osobną liturgię. To zupełnie zmieniło naszą perspektywę.
    Ogólnie ujmując od Liturgii Wielkoczwartkowej przez cały Wielki Piątek
    był czas naszego czuwania, Adoracji, modlitwy, wyciszenia i na dodatek mogliśmy go przeżyć razem z Filipem, a miał iść do pracy.

    Jedna z rzeczy, która była smutna to to, ze prawie zawsze jak przyszliśmy do Pana Jezusa to prawie nikogo nie było czuwającego.
    W piątek tylko upiekłam ciasto, ale jakoś zupełnie tego nie odczułam, bo sercem cały czas byłam przy Jezusie w ciemnicy.
    Sobota za to była już bardziej rozgadana, bo pojechaliśmy do Rodziców, a  tam już pełno ludzi i akcja gotowania, ale na czuwanie do Bożego Grobu się wyrwaliśmy w ciągu dnia na chwileczkę.
    Zmęczeni jesteśmy i mało wyspani, ale za to z pięknymi przeżyciami i z planami korekcyjnymi na przyszły rok :)

    [Emilka o tej Mszy Krzyżma już mówiłam mężowi i na przyszły rok się wybieramy :) ]

    dopisek:
    jak szliśmy albo wracaliśmy z czuwania przy Panu Jezusie to mieliśmy odczucie jakbyśmy nie rozumieli tego świata, który mijaliśmy, który był głośny, zabiegany,pędzący...

  • Nam tez bylo pieknie. Od czwartku do poniedzialku "ciagle w Kosciele" ;)

    Zdecydowanie tez brakuje mi jeszcze kogos, wiecej niz kogos ;) kilku ktosiow :)

     

  • nam tez brakuje ktosiów :D
  • edytowano kwietnia 2012
    No u nas Sobota też bardziej rozgadana, bo zrobiliśmy objazd po rodzinie, zawożąc im mazurki i każdemu po pęku żonkili. Ale wiecie co? Potrzebne to było, np. szwagier i jego żona, którzy mają maleńkie dzieci i trudno im przeżywać Triduum bardzo się ucieszyli, że ich odwiedziliśmy, porozmawialiśmy też tak duchowo. Teściowa się bardzo ucieszyła, uściskała mnie potem tak serdecznie. Mój brat i jego żona, którzy na jesieni się pobrali i mieszkają u jej rodziców, którzy całe Triduum na siebie warczeli też widać bardzo się ucieszyli, nie chcieli nas wypuścić.
    Odwiedziliśmy też cmentarz, to też piękny aspekt tego dnia.
    No i teściowa nam zapakowała mnóstwo jedzenia,dzięki czemu mieliśmy pyszną i radosną kolację po Wigilii Paschalnej, na której też mieliśmy gościa. I również było tak serdecznie i radośnie.

    Cieszę się z Waszych dobrych Świąt :)
    Za pamięci muszę zapisać moje plany na przyszły rok. Przede wszystkim zakupić duży krucyfiks ( @Taw nie wprowadziłbyś do swojego sklepu? ;) )
  • Emilka kiedy przyjedziecie do nas?
  • Mam Was w sercu Kochana, ale wiesz - wyższa instancja na razie niezbyt chętna. Ale jak się zrobi cieplej, to może uda mi się go skusić. Tej wiosny planuję dużo weekendowych wyjazdów :)
  • My piękny, duży krzyż kupiliśmy w sklepie z używanymi rzeczami, aż żal było, że tak dużo ich jest i tak niszczeją w nieodpowiednim miejscu..
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.