GrzegorzS-u wiele pracy włożyłeś w reklamę tych środków wśród grona wielodzietnych czyżbyś pracował w jednym z koncernów homeopatycznych a to co wypisywałeś jest nową formą promocji? Szkoda na spoty w TV więc poklikamy może ktoś się złapie dobrze pomyślane. Delikatne sączenie trucizny
Włożyłem, włożyłem i jeszcze włożę. Czy nie lepiej dzielić się dobrem, które się darmo otrzymało, niż podejrzliwością i niczym nieuzasadnionym strachem, w dodatku zaprogramowanym przez ściśle określone grono.
Czy kryterium powszechnej zgody uzasadnia intelektualne wybryki pod adresem niemłodej już gałęzi medycyny.
...powołujemy się na mężasiostrysąsiadabrataojca...
Nie trzeba być pracownikiem koncernu, by stanąć w obronie czegoś, czego większość krytykujących nawet nie tknęła (wziąwszy pod uwagę, że część homeopatów to prawdziwi oszuści).
Żeby krytykować Harry'ego Pottera, też trzeba ten chłam chociaż przeczytać, a nie małpować okrzyki.
Nie staram się naśladować Pana R.T., którego postawa przypomina suchych alkoholików i wyleczonych narkomanów, którzy do końca życia będą mieli tylko jedno na myśli. Problem w tym, że u niego poszło to w drugą stronę do oporu i znalazł sobie wierne grono bezkrytycznych wielbicieli. I choćby palnął głupotę, to zawsze ma rację, jest przecież tropicielem szatana. Kto się z tego śmieje - popiera czarnego... Oj naiwne to, naiwne.
...czyżbyś pracował w jednym z koncernów?
Sam nie wiem, czemu się tego uczepiłem. Dzieci już mi wyrosły - same decydują, co będą zażywać. Taki już jestem. Temat w powyższej wersji wdziera się już na ambony mojego Kościoła. Ludzie zamiast szukać w sobie, tropią kulki i kropelki nawet w katechiźmie i nie interesuje ich postawa refleksyjna, co do nich samych. Broń nas Panie Boże od takich narzędzi Ewangelizacji, zwłaszcza, jesli nowa.
Powszechna (katolicka?) rezygnacja, potępienie homeopatii ma zagwarantować czystość w naszych szeregach?
Żaden z zacytowanych przeze mnie argumentów nie został trafnie skontrowany. Dlaczego?!!!
Niektórzy, jak baby w maglu po kilka razy powtarzają zaprzeczające sobie stare argumenty poparte nierzetelnymi medialnymi komunikatami. Na próby dyskusji odpowiedzią jest polemika zaczepna (inżynierku...) i w czambuł potępianie czyjegoś myślenia. Taka ewolucja buntowniczych postaw (Fronda, Fronda...) młodzieńczych nie zwiastuje niczego dobrego. Zamykamy się w getcie.
Oto dlaczego się odezwałem.
Cóż z tego wszystkiego, skoro homeopatia i tak nie leczy? Wkleiłeś dziś trzy sążniste teksty. Jeden o planowanych badaniach nad skutecznością homeopatii, które się nie powiodły, drugi o tym, że homeopatia poszukuje jednego lekarstwa, aby wyleczyć wszystkie przypadłości człowieka łącznie, ale znaleźć takiego nie może bo go nie ma, trzeci wreszcie o tym, że homeopaci naciągają kobiety w połogu na kupowanie preparatów, które nie dość, że nie pomagają, to są na dodatek niezgodne z samymi zasadami homeopatii. Jeżeli chcesz ostatecznie zniechęcić ludzi do homeopatii, to artykuły pani Lucyny Adamus będą nieocenioną pomocą. :bigsmile:
Maćku
Za wklejanie przepraszam.
Masz całkowitą rację. Chcę zniechęcić do byle jakiej homeopatii (w ciemno...).
Również chcę argumentów na poziomie.
Lek nie ma być jeden, nie wczytałeś się. Chodzi o stan pacjenta i odpowiadający mu lek ściśle dobrany po rzetelnym wywiadzie.
Homeopatia nie leczy? Gra słów. Pomaga leczyć. Stymuluje leczenie.
Pomaga? Pani Lucyna widzi to trochę inaczej: "człowiek nawet uznawany za zdrowego nie może się o własnych siłach wyleczyć. Potrzebuje do tego spotęgowanego środka leczniczego." Wynika z tego, że człowiek jest zupełnie bezradny i jego organizm pozbawiony "spotęgowanego środka leczniczego" zmierza ku samozagładzie.
Ja rozumiem to tak: człowiek (nie zdrowy, ale uznany za zdrowego przez medycynę, czyli 0 objawów, wyniki poprawne) otrzymał rujnujący bodziec w postaci owego niezdrowego zimna i zniósł to wraz z potomkiem, ale do granicy wytrzymałości (biedna kobieta). Teraz dziecko dręczone przez uporczywy kaszel zostało na podstawie informacji o tym bodźcu wyleczone innym bodźcem (odsyłam do pani dr, jakim...). I co wyrzucone pieniądze? Samozagłada? Owszem, psy i koty radzą sobie lepiej, ale u nas selekcja działa inaczej...
Uprzedzam wpis na temat zdrowego wpływu zimnego chowu. Każdy człowiek to odrębna całość i nie przenośmy mechanicznie obiegowych opinii. Kolega kąpał się w przerębli tak długo, aż w końcu mu to przestało służyć.
...Dziecko całymi dniami i nocami popłakiwało, było bardzo rozdrażnione i wymęczone...
Za przeproszeniem, dziecko przeżywało naturalny bieg rzeczy w tym wieku. To nie drzwi, które skrzypią i trzeba je na oliwić, wystarczy normalny środek uśmierzający ból+ cierpliwość w znoszeniu płaczu dziecka (..."dał nam Pan do płaczu prawo"...).
Poza tym nie trzeba dziecka niczym "faszerować", ani kierować się niczyim "podobno", ani też wpychać na siłę. Rozdrażniona matka sama może stać się przyczyną plączu.
A kieruje mną może zdrowy egoizm. Jak już mam być wyleczony - chcę by lek był odpowiedniej jakości, a nie "jakieś granulki" antyhomeopatyczne. Napisałem, że jestem sceptykiem i czekam na Magisterium.
"Zaleciłam podać jedną dawkę Rumex crispus. I kiedy dziewczynka ją zażyła przestała kaszleć. "
A to ciekawe1.
Szczaw kędzierzawy (Rumex crispus L.) - gatunek byliny z rodziny rdestowatych, o trudnym do ustalenia pochodzeniu. Zwyczajowo w niektórych okolicach nazywany kobylim szczawiem lub szczekajem.
Roślina lecznicza : Dawniej stosowany jako roślina lecznicza w leczeniu biegunek.
Czyli pani dochtór dała dziewczynce środek przeciwko biegunce i dziewczynka przestała kaszleć.
jednak...
No przecież to był homeopatyk.
Czyli tego na rozwolnienie tam w ogóle nie ma (albo prawie). Czy musimy czepiać się słów? Dlaczego sugerujesz że leczenie było substancją? Odpowiedz.
Agulca przepraszam, jeśli w jakiś sposób ją dotknąłem.
Te rzeczy o rozdrażnieniu można wyczytać w Spocku i u J. Mycielskiego i in. Komunikat dla dziecka musi być: wszystko dobrze, Mama (Tata) przytuli, a potem spać. Stosowaliśmy też minutnik. Barykadowałem drzwi na 15 min. (znajomi na godzinę- brr) i dziecko spało. Żona obiecała, że nie wejdzie, a ja, że wpuszczę, jak potem będzie płakać. Były owszem odstępstwa życie jest życiem...
Z punktu widzenia medycyny wcześniej nazwanej naukową, tak.
Mnie zainteresowała jednak historia leczenia (choroby, jak chce medycyna n.),
mianowicie wywiad i wykrycie tak istotnego faktu w życiu prenatalnym.
Byłem wielokrotnym świadkiem podobnych wyleczeń. Czy już jestem potępiony?
Albo pomylony?
Jest?
Jak mówi mój sąsiad i przyjaciel: skoro mówię, że JEST
to znaczy że ...mówię.
Swoją drogą, jeśli nie będzie szturmu modlitewnego to na audiencjach generalnych też może być różnie, skoro kard. Ratzinger, obecnie nasz Ojciec Święty nie ukrywał że zażywa kropelki homeopatyczne.
ZWIĄZEK STOWARZYSZEŃ
RADA REKLAMY
ul. Koszykowa 10 lok. 11
00-564 Warszawa
tel.: +48 22 621 31 94
fax: +48 22 629 18 89
biuro@radareklamy.org
www.radareklamy.org
REGON: 140489484 NIP: 521-3383-625
KONTO: RAIFFEISEN BANK POLSKA SA: PL58175000090000000007235348
BIC/ SWIFT: RCBWPLPW
Uchwała Nr ZO 11/08
z dnia 28 lutego 2008 roku
Zespołu Orzekającego
w sprawie sygn. Akt:
K/03/08
1. Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń
Rada Reklamy, w składzie:
1) Wojciech Piwocki â?? przewodniczący;
2) Magdalena Czaja- członek,
3) Paweł Wiśniewskiâ?? członek,
na posiedzeniu w dniu 28 lutego 2008 roku, po rozpatrzeniu skargi o sygnaturze Akt
K/03/08, złożonej, na podstawie pkt. 7 Regulaminu Rozpatrywania Skarg, przez konsumenta
(bliższe dane w aktach sprawy), (dalej: Skarżący), przeciwko BOIRON Sp. z o.o., z siedzibą w
Piasecznie (dalej: Skarżony), dotyczącej reklamy telewizyjnej
postanawia
uznać, że w reklamie powinny być wprowadzone zmiany, aby nie naruszała norm
Kodeksu Etyki Reklamy.
2. Zespół Orzekający ustalił, co następuje:
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga o Sygn. K/03/08.
Przedmiotem skargi była reklama telewizyjna. Przekaz reklamowy zawiera w szczególności
informację, iż "Oscillococcinum skutecznie radzi sobie z przeziębieniem i grypą" oraz
"Oscillococcinum lecz się bezpiecznie!".
Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podnosił, że "w reklamie padają słowa "sugerujące
jakoby Oscillococcinum skutecznie leczyło grypę". Skarżący poinformował również, że"producent leku nigdy nie dostarczył wiarygodnych i niepodważalnych wyników badań które
potwierdzałyby skuteczność tego preparatu".
W czasie posiedzenia skargę przedstawiał arbiter-referent.
Arbiter-referent wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 8 Kodeksu Etyki Reklamy,
ponieważ "reklama nie może nadużywać zaufania odbiorcy, ani też wykorzystywać jego
braku doświadczenia lub wiedzy".
Wniósł również o uznanie reklamy za sprzeczną z art. Art. 10 ust.1 pkt. a) Kodeksu Etyki
Reklamy, z uwagi na to, że "reklamy nie mogą wprowadzać w błąd jej odbiorców, w
szczególności w odniesieniu do:
a) istotnych cech, w tym właściwości, składu, metody, daty produkcji, przydatności, ilości,
pochodzenia (w tym geograficznego) reklamowanego produktu;".
Skarżony złożył odpowiedź na skargę i nie uczestniczył w posiedzeniu.
Skarżony w odpowiedzi na skargę poinformował, że produkt leczniczy homeopatyczny
Oscillococcinum jest dopuszczony do obrotu w Polsce przez Ministerstwo Zdrowia.
Poinformował również, że preparat legitymuje się także, zatwierdzoną przez Instytut Leków,
Zespół ds. Leków Homeopatycznych, ulotką informacyjną dołączoną do opakowania leku,
zawierającą wskazania do stosowania, jakimi są grypa i stany grypowe.
Skarżony załączył do swojej odpowiedzi listę trzech publikacji dotyczących badań klinicznych
przeprowadzonych dla produktu.
3. Zespół Orzekający zważył co następuje:
Zespół orzekający podzielił zarzuty Skarżącego, uznając, że przedmiotowa reklama narusza
Kodeks Etyki Reklamy. W szczególności uznał, że reklama produktu wykorzystuje brak
doświadczenia i wiedzy konsumentów na temat składu i właściwości leku.
Zespół orzekający uznał również, że reklama wprowadza konsumentów w błąd sugerując że
lek skutecznie radzi sobie z grypą, ponieważ przedstawiona przez Skarżonego bibliografia na
temat badań klinicznych nie jest wystarczająca, aby uznać, że lek skutecznie leczy grypę.
Wobec powyższego, Zespół Orzekający zaleca modyfikację reklamy, aby nie naruszała norm
Kodeksu Etyki Reklamy. Reklamę naley zmodyfikować usuwając w szczególności z jej treści
informację, że "skutecznie radzi sobie z grypą", ponieważ nie zostało to potwierdzone w
przedstawionych badaniach.
Z uwagi na to, że wprowadzenie konsumenta w błąd w przypadku grypy, może się skończyć
powikłaniami, Zespół orzekający zaleca umieszczenie w reklamie informacji (podobnie jak w ulotce leku) - "Jeżeli objawy choroby utrzymują się dłużej niż 3 dni, należy udać się do
lekarza".
W związku z powyższym, na podstawie pkt 37 lit d Regulaminu Rozpatrywania Skarg Zespół
Orzekający orzekł jak w pkt 1 uchwały.
Mam pytanie - czy jest gdzieś jakaś baza, gdzie można sprawdzić, czy dany lek jest homeopatyczny czy nie? Mam sprzecznie informacje, a jeśli to homeopatia, to nie chciałabym tego badziewia kupować. Chodzi mi o Sinupret i Imupret.
Komentarz
Dzięki, dla mnie to jak dotąd najrozsądniejszy argument...
Pozdrawiam.
Włożyłem, włożyłem i jeszcze włożę. Czy nie lepiej dzielić się dobrem, które się darmo otrzymało, niż podejrzliwością i niczym nieuzasadnionym strachem, w dodatku zaprogramowanym przez ściśle określone grono.
Czy kryterium powszechnej zgody uzasadnia intelektualne wybryki pod adresem niemłodej już gałęzi medycyny.
...powołujemy się na mężasiostrysąsiadabrataojca...
Nie trzeba być pracownikiem koncernu, by stanąć w obronie czegoś, czego większość krytykujących nawet nie tknęła (wziąwszy pod uwagę, że część homeopatów to prawdziwi oszuści).
Żeby krytykować Harry'ego Pottera, też trzeba ten chłam chociaż przeczytać, a nie małpować okrzyki.
Nie staram się naśladować Pana R.T., którego postawa przypomina suchych alkoholików i wyleczonych narkomanów, którzy do końca życia będą mieli tylko jedno na myśli. Problem w tym, że u niego poszło to w drugą stronę do oporu i znalazł sobie wierne grono bezkrytycznych wielbicieli. I choćby palnął głupotę, to zawsze ma rację, jest przecież tropicielem szatana. Kto się z tego śmieje - popiera czarnego... Oj naiwne to, naiwne.
...czyżbyś pracował w jednym z koncernów?
Sam nie wiem, czemu się tego uczepiłem. Dzieci już mi wyrosły - same decydują, co będą zażywać. Taki już jestem. Temat w powyższej wersji wdziera się już na ambony mojego Kościoła. Ludzie zamiast szukać w sobie, tropią kulki i kropelki nawet w katechiźmie i nie interesuje ich postawa refleksyjna, co do nich samych. Broń nas Panie Boże od takich narzędzi Ewangelizacji, zwłaszcza, jesli nowa.
Powszechna (katolicka?) rezygnacja, potępienie homeopatii ma zagwarantować czystość w naszych szeregach?
Żaden z zacytowanych przeze mnie argumentów nie został trafnie skontrowany. Dlaczego?!!!
Niektórzy, jak baby w maglu po kilka razy powtarzają zaprzeczające sobie stare argumenty poparte nierzetelnymi medialnymi komunikatami. Na próby dyskusji odpowiedzią jest polemika zaczepna (inżynierku...) i w czambuł potępianie czyjegoś myślenia. Taka ewolucja buntowniczych postaw (Fronda, Fronda...) młodzieńczych nie zwiastuje niczego dobrego. Zamykamy się w getcie.
Oto dlaczego się odezwałem.
Za wklejanie przepraszam.
Masz całkowitą rację. Chcę zniechęcić do byle jakiej homeopatii (w ciemno...).
Również chcę argumentów na poziomie.
Lek nie ma być jeden, nie wczytałeś się. Chodzi o stan pacjenta i odpowiadający mu lek ściśle dobrany po rzetelnym wywiadzie.
Homeopatia nie leczy? Gra słów. Pomaga leczyć. Stymuluje leczenie.
Za przeproszeniem, dziecko przeżywało naturalny bieg rzeczy w tym wieku. To nie drzwi, które skrzypią i trzeba je na oliwić, wystarczy normalny środek uśmierzający ból+ cierpliwość w znoszeniu płaczu dziecka (..."dał nam Pan do płaczu prawo"...).
Poza tym nie trzeba dziecka niczym "faszerować", ani kierować się niczyim "podobno", ani też wpychać na siłę. Rozdrażniona matka sama może stać się przyczyną plączu.
A kieruje mną może zdrowy egoizm. Jak już mam być wyleczony - chcę by lek był odpowiedniej jakości, a nie "jakieś granulki" antyhomeopatyczne. Napisałem, że jestem sceptykiem i czekam na Magisterium.
A to ciekawe1.
Szczaw kędzierzawy (Rumex crispus L.) - gatunek byliny z rodziny rdestowatych, o trudnym do ustalenia pochodzeniu. Zwyczajowo w niektórych okolicach nazywany kobylim szczawiem lub szczekajem.
Roślina lecznicza : Dawniej stosowany jako roślina lecznicza w leczeniu biegunek.
Czyli pani dochtór dała dziewczynce środek przeciwko biegunce i dziewczynka przestała kaszleć.
jednak...
No przecież to był homeopatyk.
Czyli tego na rozwolnienie tam w ogóle nie ma (albo prawie). Czy musimy czepiać się słów? Dlaczego sugerujesz że leczenie było substancją? Odpowiedz.
Te rzeczy o rozdrażnieniu można wyczytać w Spocku i u J. Mycielskiego i in. Komunikat dla dziecka musi być: wszystko dobrze, Mama (Tata) przytuli, a potem spać. Stosowaliśmy też minutnik. Barykadowałem drzwi na 15 min. (znajomi na godzinę- brr) i dziecko spało. Żona obiecała, że nie wejdzie, a ja, że wpuszczę, jak potem będzie płakać. Były owszem odstępstwa życie jest życiem...
Już się skracam.
Mnie zainteresowała jednak historia leczenia (choroby, jak chce medycyna n.),
mianowicie wywiad i wykrycie tak istotnego faktu w życiu prenatalnym.
Byłem wielokrotnym świadkiem podobnych wyleczeń. Czy już jestem potępiony?
Albo pomylony?
Jak mówi mój sąsiad i przyjaciel: skoro mówię, że JEST
to znaczy że ...mówię.
Swoją drogą, jeśli nie będzie szturmu modlitewnego to na audiencjach generalnych też może być różnie, skoro kard. Ratzinger, obecnie nasz Ojciec Święty nie ukrywał że zażywa kropelki homeopatyczne.
zagnałeś mnie w kozi róg.
Com napisał napisałem.
..."rozważę to uprzejmie, pomyślmy o rozejmie"...
Uwaga spiskowa teoria dziejów. Grono katolików czy masonów, szamanów czy rowerzystów?
Do grona zaliczam znajomego lekarza który uległ złym wpływom anty homeopatów i twierdzi że warte to to funta kłaków.
RADA REKLAMY
ul. Koszykowa 10 lok. 11
00-564 Warszawa
tel.: +48 22 621 31 94
fax: +48 22 629 18 89
biuro@radareklamy.org
www.radareklamy.org
REGON: 140489484 NIP: 521-3383-625
KONTO: RAIFFEISEN BANK POLSKA SA: PL58175000090000000007235348
BIC/ SWIFT: RCBWPLPW
Uchwała Nr ZO 11/08
z dnia 28 lutego 2008 roku
Zespołu Orzekającego
w sprawie sygn. Akt:
K/03/08
1. Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy, działającej przy Związku Stowarzyszeń
Rada Reklamy, w składzie:
1) Wojciech Piwocki â?? przewodniczący;
2) Magdalena Czaja- członek,
3) Paweł Wiśniewskiâ?? członek,
na posiedzeniu w dniu 28 lutego 2008 roku, po rozpatrzeniu skargi o sygnaturze Akt
K/03/08, złożonej, na podstawie pkt. 7 Regulaminu Rozpatrywania Skarg, przez konsumenta
(bliższe dane w aktach sprawy), (dalej: Skarżący), przeciwko BOIRON Sp. z o.o., z siedzibą w
Piasecznie (dalej: Skarżony), dotyczącej reklamy telewizyjnej
postanawia
uznać, że w reklamie powinny być wprowadzone zmiany, aby nie naruszała norm
Kodeksu Etyki Reklamy.
2. Zespół Orzekający ustalił, co następuje:
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga o Sygn. K/03/08.
Przedmiotem skargi była reklama telewizyjna. Przekaz reklamowy zawiera w szczególności
informację, iż "Oscillococcinum skutecznie radzi sobie z przeziębieniem i grypą" oraz
"Oscillococcinum lecz się bezpiecznie!".
Skarżący w prawidłowo złożonej skardze podnosił, że "w reklamie padają słowa "sugerujące
jakoby Oscillococcinum skutecznie leczyło grypę". Skarżący poinformował również, że"producent leku nigdy nie dostarczył wiarygodnych i niepodważalnych wyników badań które
potwierdzałyby skuteczność tego preparatu".
W czasie posiedzenia skargę przedstawiał arbiter-referent.
Arbiter-referent wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 8 Kodeksu Etyki Reklamy,
ponieważ "reklama nie może nadużywać zaufania odbiorcy, ani też wykorzystywać jego
braku doświadczenia lub wiedzy".
Wniósł również o uznanie reklamy za sprzeczną z art. Art. 10 ust.1 pkt. a) Kodeksu Etyki
Reklamy, z uwagi na to, że "reklamy nie mogą wprowadzać w błąd jej odbiorców, w
szczególności w odniesieniu do:
a) istotnych cech, w tym właściwości, składu, metody, daty produkcji, przydatności, ilości,
pochodzenia (w tym geograficznego) reklamowanego produktu;".
Skarżony złożył odpowiedź na skargę i nie uczestniczył w posiedzeniu.
Skarżony w odpowiedzi na skargę poinformował, że produkt leczniczy homeopatyczny
Oscillococcinum jest dopuszczony do obrotu w Polsce przez Ministerstwo Zdrowia.
Poinformował również, że preparat legitymuje się także, zatwierdzoną przez Instytut Leków,
Zespół ds. Leków Homeopatycznych, ulotką informacyjną dołączoną do opakowania leku,
zawierającą wskazania do stosowania, jakimi są grypa i stany grypowe.
Skarżony załączył do swojej odpowiedzi listę trzech publikacji dotyczących badań klinicznych
przeprowadzonych dla produktu.
3. Zespół Orzekający zważył co następuje:
Zespół orzekający podzielił zarzuty Skarżącego, uznając, że przedmiotowa reklama narusza
Kodeks Etyki Reklamy. W szczególności uznał, że reklama produktu wykorzystuje brak
doświadczenia i wiedzy konsumentów na temat składu i właściwości leku.
Zespół orzekający uznał również, że reklama wprowadza konsumentów w błąd sugerując że
lek skutecznie radzi sobie z grypą, ponieważ przedstawiona przez Skarżonego bibliografia na
temat badań klinicznych nie jest wystarczająca, aby uznać, że lek skutecznie leczy grypę.
Wobec powyższego, Zespół Orzekający zaleca modyfikację reklamy, aby nie naruszała norm
Kodeksu Etyki Reklamy. Reklamę naley zmodyfikować usuwając w szczególności z jej treści
informację, że "skutecznie radzi sobie z grypą", ponieważ nie zostało to potwierdzone w
przedstawionych badaniach.
Z uwagi na to, że wprowadzenie konsumenta w błąd w przypadku grypy, może się skończyć
powikłaniami, Zespół orzekający zaleca umieszczenie w reklamie informacji (podobnie jak w ulotce leku) - "Jeżeli objawy choroby utrzymują się dłużej niż 3 dni, należy udać się do
lekarza".
W związku z powyższym, na podstawie pkt 37 lit d Regulaminu Rozpatrywania Skarg Zespół
Orzekający orzekł jak w pkt 1 uchwały.
Chodzi mi o Sinupret i Imupret.
To normalne ilości, nie homeopatyczne