Nie wiem jak Wy, ale ja często mam taki problem, że coś kupiłam - a potem nie mam pomysłu co dokładnie z tym zrobić!
I pomyślałam, że może fajny byłby taki wątek,
że wpisujemy co mamy w lodówce/spiżarni/ogrodzie, a ktoś może nam podrzucić pomysł jak to wykorzystać na śniadanie/obiad/deser/kolację.Gdzieśkiedyś widziałam w internecie taki portal kulinarny, że zaznaczasz jakie masz składniki, a on Ci pokazuje co możesz z tego zrobić i ewentualnie co musisz dokupić. Ale jakoś nie było to za dobrze opracowane, a sam pomysł bardzo mi się spodobał. A przecież nie ma co porównywać jakiegokolwiek portalu do bogactwa naszego forum
Fajne to szczególnie w czasach kryzysu, kiedy chcemy jak najwięcej oszczędzać i dlatego można robić tygodniowy plan jedzenia
I ogólnie może być pomocne, żeby nie marnować jedzenia (nawet Papież to skrytykował). [-X
Komentarz
Dziś przywieźli nową.
Nie pasuje do szafy starej (zawias zahacza o 3 mm).
Trzeba kupić nowe zawiasy. Jeszcze następne parę dni bez lodówki.... yyyyyyyyyyyyyyyyyyhhhh...
Uczę się nie kupować i nie gotować nic czego nie zjemy tego samego dnia.
A co do off-topa, to przecież wielodzietni.org
Co masz w lodówce?
(a ja sobie pozazdroszczę że coś można mieć ;-)
Te żeberka z tyłu lodówki, takie chłodzące.
Ale w sumie w mojej już tych żeberek nie ma, bo to nowy typ, więc uboższa jestem ciągle
Na pewno będę często tutaj zadawać pytania
zupa z kapustą
kuchnia meksykańska
1 litr bulionu wołowego
400 g pomidorów w puszce
½ kg chudej wołowiny
½ szklanki cebuli pokrojonej w kostkę
2 ząbki posiekanego czosnku
1 łyżeczka mielonego kminku
2 łyżeczki oregano
½ kg poszatkowanej białej kapusty
Bulion z pomidorami gotujemy około 20 minut.
Na oliwie smażymy wołowinę, dodajemy cebulę i czosnek.
Wsypujemy oregano i kminek, a następnie przekładamy
do naczynia z bulionem i pomidorami, dokładamy
pokrojoną kapustę i wszystko gotujemy do miękkości.
Doprawiamy solą i pieprzem według uznania.
(z mojej "Misyjnej książki kucharskiej")
chibwabwa
– liście dyni
danie przypominające kapustę
liście dyni (młode, nie przerośnięte)
pomidor
cebula
olej
sól
Nalewamy trochę wody do garnka, doprowadzamy
do zagotowania i wówczas wkładamy posiekane
liście dyni. Gotujemy przez około 10 minut, mieszając.
Dodajemy pomidory, cebulę, szczyptę soli i olej, przykrywamy
i gotujemy jeszcze przez co najmniej kwadrans,
często mieszając.
Gdy potrawa będzie miękka, podajemy.
(z "Misyjnej książki kucharskiej")
A ja mam w lodówce kilogram twarogu i się na mnie paczy i chyba zrobię pierogi. Dzieci bardzo proszą o pierogi z serem i tylko z serem, nie ruskie.
W domyśle, że słodkawe mają być.
Pomijając wszystkie straszne aspekty zdrowotne - jak robicie takie twarogowe nadzienie na słodko? W sensie - czy oprócz sera i czegoś co posłodzi dodajecie coś jeszcze, jajo, albo jogurt jakiś dla gładkości? Czy ma byc grudkowate i już?
żeberka focze
Życie ludzi na Dalekiej Północy bez fok byłoby
niemożliwe, gdyż każdego roku, przez kilka miesięcy,
foka była jedynym zwierzęciem, które mogli upolować,
stając się ich całym pokarmem oraz dostarczając skóry na
ubrania i różne podręczne przedmioty. Nam zaś tak bardzo
kojarzy się z lodowo-śnieżnym krajobrazem odległej
krainy tajemniczych Eskimosów.
Jak bardzo przez wieki polowanie na nie było
codziennością Inuitów, tak też wymagało wielkiej sprawności,
wyrzeczenia i nieraz nieruchomego stania godzinami
na największym mrozie. Sukces myśliwego mierzony
był nie tyle pokonaniem zwierzęcia, ile przetrwaniem
najbliższych, tych, których się kochało, którzy na tym
bezgranicznym pustkowiu byli całym światem.
Mięso foki ma bardzo specyficzny zapach
i smak. Niektórzy mówią, że jest w nim coś z ryby. Prawie
zawsze ma grubą warstwę tłuszczu, który ma również
wpływ na końcowy smak przygotowanego dania.
4 kawałki foczych żeberek
2 łyżki masła
1 łyżka maggi
2 listki laurowe
4 ząbki czosnku
2 łyżki suszonej cebuli
1 łyżka suszonej pietruszki
1 łyżeczka majeranku
sól i pieprz
4 plasterki cytryny
2 łyżeczki cukru brunatnego
ketchup
Na kilka godzin zamarynować pokrojone kawałki
żeberek. Można użyć gotowych zestawów lub poddać się
inwencji. Tym razem sięgnę po zsiadłe mleko, sos sojowy
oraz sól cebulowo-czosnkową. Do tego dodam pół szklanki
wywaru z liści laurowych i „mikstura” gotowa.
Teraz pieczenie. Do brytfanny wlać około 2 cm
wody i włożyć zamarynowane żeberka. Następnie dodać
masło, łyżkę maggi, liść laurowy i przekrojone ząbki czosnku.
Wszystko posypać suszoną cebulą i pietruszką z majerankiem
oraz doprawić solą i pieprzem. Na koniec położyć
plasterki cytryny. Gotować w piekarniku około 1 godziny
z nakrytą pokrywą. Potem można zmniejszyć temperaturę
i zdjąć nakrycie. Po następnej godzinie, gdy żeberka nabiorą
już delikatności, a sos zgęstnieje, wyjąć je z piekarnika i górną
część posmarować ketchupem wymieszanym z cukrem
(może być dosyć grubo) i jeszcze raz wsadzić do pieca, by
nałożona warstwa przylgnęła bardzo mocno do mięsa. Tak
przygotowane żeberka można podać z czerwoną fasolką
na boczku oraz makaronem. Jeden z szefów kuchni zwykł
mówić, iż żeberka powinny być upieczone tak delikatnie, że
gdy krzykniemy, same się rozpadną.
(z "Misyjnej książki kucharskiej")
Na obiad rąbią ostatnio fasolkę szparagową i fasolkę szparagową. Nie muszę wymyślać.
B-)
PS.Światła w lodówce nie mam już od dawna, za to jest suczy antybiotyk i żel pod oczy (mój) )
biegają ?
(to chyba dolnośląskie jest )
[-X
Wędlinkę mocno przysmażyć i do tej jajecznicy z cebulą .
A twaróg, może dokupić trochę truskawek i truskawki z twarogiem na deser?
e: a jajka przyjmę z wdzięcznością :P