jesteśmy z żoną i Franiem w Mikołajkach...Franio zasnął jak należy ale potem zwymiotował i zaczął się dusić...wezwałem pogotowie ale ledwo go uratowałem...zabrali go do Mrągowa na badania bo coś z prawą rączką...Dorotka jest przerażona...mam nadzieję że będzi ok... prosze o modlitwę...
jesteśmy z żoną i Franiem w Mikołajkach...Franio zasnął jak należy ale potem zwymiotował i zaczął się dusić...wezwałem pogotowie ale ledwo go uratowałem...zabrali go do Mrągowa na badania bo coś z prawą rączką...Dorotka jest przerażona...mam nadzieję że będzi ok... prosze o modlitwę...
no mówiłam, że byłam półprzytomna...i poprzekręcałam...
Komentarz
Argi,Franio++++++++!!!
tak się złożyło, że wczorajszy, wieczorny różaniec z dziećmi był za: forumowe dzieci, które są w szpitalu.
Przeczucie???
Argi, przytulam i wspieram. +++