Jakby ubocznym skutkiem picia dużej ilości soku z buraka, po około dwóch tygodniach, było uszczelnienie u mnie jelita Oczywiście sam sok z buraka dla mnie był szkodliwy - pomagało dodanie trochę innego soku np z marchewki, jabłek czy innych.
Powodował roztrojenie żołądka, był ciężkostrawny. Generalnie lekarze zawsze polecali mi buraka, ze względu na krew. Dopiero jak wyczytałem w książkach Sandry Cabot, że należy mieszać soki, gdyż są wtedy lepiej przyswajane i trawione udało mi się przez długi czas pić sok z buraka i nawet w końcu mi posmakował. Podobno w niektórych warzywach np w marchwi są pewne aminokwasy(?), które pozwalają lepiej przyswoić substancje zawarte w innych warzywach.
Według mnie ta lekarka wyprzedza naszą epokę. Jednak bardzo źle mi się czytało jej książki, przez obszerne dygresje, niepotrzebne bardzo fachowe wstawki i to że to co jest ważne często ujęte jest jednym zdaniem. Ogólnie chaos. Wczoraj próbowałem znaleźć fragment o uzupełnianiu się soków, ale nie dałem rady. Właśnie przez szczególny styl tych książek.
Komentarz
Oczywiście sam sok z buraka dla mnie był szkodliwy - pomagało dodanie trochę innego soku np z marchewki, jabłek czy innych.
Według mnie ta lekarka wyprzedza naszą epokę. Jednak bardzo źle mi się czytało jej książki, przez obszerne dygresje, niepotrzebne bardzo fachowe wstawki i to że to co jest ważne często ujęte jest jednym zdaniem. Ogólnie chaos. Wczoraj próbowałem znaleźć fragment o uzupełnianiu się soków, ale nie dałem rady. Właśnie przez szczególny styl tych książek.