Tak sobie mysle, ze na poczatek moze warto otworzyc sklep w sklepie, czyli podpiac sie pod allegro, czy innego ebaya. Zawsze ludzie latwiej znajda niz w ogolnym kosmosie internetu I na probe mozna sprobowac bez wiekszych nakladow. Nie wiem tylko jak wglada sprawa z prowizja.
4 lata jeździłam tramwajem do pracy z Ochoty na Żoliborz... Okopową właśnie. Ciągle nie mamy wieszaka na flagę - bo nie było czasu żeby wysiąść i kupić. A jak już się zaparłam że kupię choćby nie wiem co, to sklep na kilka miesięcy zamknęli akurat :P Zdecydowanie łatwiej przez internet takie cosie kupować. Bardzo dobry pomysł z tymi flagami, tylko chyba trzeba jakąś kampanię informacyjną zrobić w necie. Teraz idealny czas żeby ruszyć - idą święta majowe.
Jeszcze jedno a propos wyboru niszy. Oczywiście nie jest to proste, ale nie zgadzam się, że trzeba myśleć "co ja bym kupiła, co mi jest potrzebne", bo ja i moi znajomi nie równa się rynek. Właśnie wiele dziewczyn na przykład wpada w taką pułapkę - rodzą dzieci i po jakimś czasie chcą coś robić, żeby zarobić, ale nie na etat, tylko żeby było "elastycznie". I stąd wyrastają kolejne sale zabaw, które działają pół roku (takie widzę u siebie w mieście), bo nie ma klientów albo sklepy internetowe z dziełami decoupage czy kolczykami (bo dziewczyny odkryły swoje hobby i chcą na tym zarobić, takie "stwórz pracę, która kochasz")...znajoma miała sklep internetowy z perfumami (na allegro), ale długo nie prosperował, więc starszy syn do przedszkola, młodsza córka z babcią, a ona wróciła do stabilniejszej pracy w szkoleniach w wojsku... (gdzie oczywiście bez znajomości się nie da).
Była też naprawdę fajna kawiarnia z idealnymi warunkami dla mam z małymi dziećmi i pysznym jedzeniem, która działała...1,5 roku. A to dlatego, że właścicielki nie chciały przyjąć do wiadomości, że taki lokal musi się dostosować do klientów, a nie klienci do niego. I że taki biznes nie jest elastyczny, tylko wręcz przeciwnie, wokół własnej firmy trzeba się nabiegać więcej niż na etacie. Przykład: ten właśnie lokal dla rodzin z dziećmi zamknięty w soboty (bo panie też mają rodziny ), zamknięty w dni, kiedy są jakieś imprezy w szkole dzieci, odebranie świadectw itd. O czymś takim też warto pamiętać.
E ale jak sama nie robisz tylko ktoś robi a ty tylko sprzedajesz to chyba sanepidem martwi się wytwórca. Nie wiem ale to fajny pomysł znaleźć kogoś kto produkuje wędliny domowe i np kozie serki i jogurt.
ale tu wchodzimy na cienki lód ... krótka trwałość ... jak z wysyłką ? może zepsuć się w drodze nikt nie da ci w komis takiego asortymentu ... może się sprzeda a może nie .... ryzyko rośnie
No niby są opakowania próżniowe. Ja mam w sumie w głębokiej d.... ekologię w sensie płynów, bardziej interesuje mnie żeby nie były alergizujace.Tu są popularne herbaty z suszu ziołowego. W opakowaniach z szarego papieru z opisanym składem czarnym cienkopisem. Są też takie: zrób sama własną herbatę. Np susz z bialej herbaty i do tego dokupuje się suszoną lawendę albo płatki róży czy co tam kto chce. Ale to mi się wydaje za dużo pieprzenia się. Natomiast ziołowe herbaty i kosmetyki. ..
A taki bieliźniany sklep, wszystko w jednym miejscu i w rożnych rozmiarach, od skarpety po majtasy, rajstopy, rajstopusie, biustonosze, kalesonki i takie tam od małego do dużego
Domowe przetwory pakowame we folię a nie słoiki. Mnóstwo bym chciała kupić tylko nikt sprzedać nie chce . Nawet taki wątek był ale upadł, bo tam sam popyt był bez podaży. Zgrzewane, żeby koszty przesyłki nie zwalały
Ja jestem za bielizną! Szczególnie kolorowymi skarpetkami. Ale też rajstopami, rajtuzami, i innymi takimi dla starych i dla dzieci. Z uwzględnieniem dużych rozmiarów.
A gdyby tak materiały dla homeschoolersów? Niby niszowe, ale rozwojowe. Od podręczników, książek, lektur po materiały plastyczne, mapy, jakieś handmejdy (na amerykańskich stronach pełno inspiracji)...
dotacji z Unii na sklep internetowy nie dostanie. zresztą, nie polecam, można się tylko przejechać, i zamiast zarabiać, to wypełniać papierki i zastanawiać się, czy na to ci wolno wydać, czy nie.
a, i pewnie wiesz, ale z daleka od Idea banku - świetne pożyczki, bezzwrotne, bez warunków, dla nowych firm. Tylko warunki mają takie, że jak Ci dobrze pójdzie, to przejmują biznes - no chyba że chcesz się w drobny maczek wczytywać i masz taką wiedzę, żeby to ich przerobić, chociaż nie wiem, czy to możliwe. Inaczej - oni ciebie.
a z mojego doświadczenia - prowadziłam sklep internetowy - musisz mieć magazyn. Obsługa pojedynczych artykułów się BARDZO nie opłaca, a terminy dostaw uzależnione od twoich dostawców są zbyt długie i zrazisz sobie klientów. Tak może i można z jakimiś super drogimi, rzadko kupowanymi rzeczami - ale tu też ludzie nie chcą czekać, więc pewnie znajdą u kogoś, kto ma na stanie, nawet jeśli będzie droższe.
nie wiem czy pomysł już padł, ale tak wczoraj pomyślałam luźno, że może asortymentem byłaby radosna twórczość wielodzietnych? Jak wiadomo, mnóstwo jest tu hendmejdowców
ale ... ale jak takie biuro wydusi dla klienta wszelkie rabaty i upusty - to czym się samo pożywi ? po drugie - w dobie internetu biura podróży powoli tracą sens ... wszystko możesz znaleźć i zobaczyć i zarezerwować nie wychodząc z domu po co ci pośrednik, ktorego prowizja musi podnieść cenę ?
Najlepiej coś, na czym się dobrze znacie. Ludzie chętnie wracają do tych, którzy znają temat, potrafią doradzić i widać, że mocno w czymś siedzą. Poznawanie nowego tematu wymga dużo czasu i po drodze można się potknąć wchodząc w rzeczy mało sprzedawalne.
i jeszcze jedno - cokolwiek to będzie - na zobaczenie pierwszej zarobionej złotówki trzeba bedzie poczekać .... może kilka miesięcy .... bo najpierw trzeba ponieść koszty na rozruch i magazyn i najlepiej nie finansować takich wydatków pożyczonymi pieniędzmi
Ja mogę od siebie dodać,ze jak kupuje netowo (a kupuje tak b. dużo),to dla mnie na rowni z cena liczy sie czas realizacji. Max 48h, inaczej szukam gdzie indziej,nawet jak bym miala parę zl doplacic.
Szukam obieraczki do warzyw...polskie są tragiczne. Moją ukochaną obieraczke wcieło jak dzieci zaczęly obierać ziemniaki .....może sklep z porządnymi gadżetami kuchennymi ????
Komentarz
Ciągle nie mamy wieszaka na flagę - bo nie było czasu żeby wysiąść i kupić. A jak już się zaparłam że kupię choćby nie wiem co, to sklep na kilka miesięcy zamknęli akurat
:P
Zdecydowanie łatwiej przez internet takie cosie kupować.
Bardzo dobry pomysł z tymi flagami, tylko chyba trzeba jakąś kampanię informacyjną zrobić w necie.
Teraz idealny czas żeby ruszyć - idą święta majowe.
:-))
nikt nie da ci w komis takiego asortymentu ... może się sprzeda a może nie .... ryzyko rośnie
Ja mam w sumie w głębokiej d.... ekologię w sensie płynów, bardziej interesuje mnie żeby nie były alergizujace.Tu są popularne herbaty z suszu ziołowego. W opakowaniach z szarego papieru z opisanym składem czarnym cienkopisem. Są też takie: zrób sama własną herbatę. Np susz z bialej herbaty i do tego dokupuje się suszoną lawendę albo płatki róży czy co tam kto chce. Ale to mi się wydaje za dużo pieprzenia się. Natomiast ziołowe herbaty i kosmetyki. ..
od skarpety po majtasy, rajstopy, rajstopusie, biustonosze, kalesonki i takie tam
od małego do dużego
ja bym u Ciebie kupowała
tego jest mnóstwoooo
tylko nie pod szyldem homeschoolingu
po drugie - w dobie internetu biura podróży powoli tracą sens ... wszystko możesz znaleźć i zobaczyć i zarezerwować nie wychodząc z domu
po co ci pośrednik, ktorego prowizja musi podnieść cenę ?
Max 48h, inaczej szukam gdzie indziej,nawet jak bym miala parę zl doplacic.