Czosnek niedzwiedzi jest o wiele bardziej delikatniejszy w smaku od zwyklego czosnku, wiec nie, nie smierdzi Ja mam taki sposob, ze siekam bardzo drobniutko liscie i mieszam ze spora iloscia soli. Wszystko to ubijam w sloiku i zalewam warstwa oliwy. Taki czosnek, w przeciwienstwie do gotowego juz pesto moze i rok stac w lodowce, tylko trzeba higienicznie sie z nim obchodzic i za kazdym razem uzupelniac oliwe. Jak potrzeba biore dwie lyzki takiej pasty, dodaje wszystko co trzeba i robie pesto.
Ja robię do słoiczków pesto: czosnek niedźwiedzi dobrze ubity z olejem i góra zalana( trzymam w lodówce lub w zimnej spiżarce całą zimę), nalewkę z czosnku niedźwiedziego( jest bardzo dobre na przeziębienie), suszony oraz w tym roku pierwszy raz zakisiłam (zobaczę w zimie co z tego będzie:)), ale podobno bardzo dobry. A jak jest świeży to robimy surówki, ale już za późno:(
Komentarz
Ja mam taki sposob, ze siekam bardzo drobniutko liscie i mieszam ze spora iloscia soli. Wszystko to ubijam w sloiku i zalewam warstwa oliwy. Taki czosnek, w przeciwienstwie do gotowego juz pesto moze i rok stac w lodowce, tylko trzeba higienicznie sie z nim obchodzic i za kazdym razem uzupelniac oliwe. Jak potrzeba biore dwie lyzki takiej pasty, dodaje wszystko co trzeba i robie pesto.