Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Sposoby na wrastające paznokcie.

edytowano czerwiec 2014 w Pomagajmy sobie
Macie jakieś?
Pierwszy raz w życiu wrósł mi paznokieć przy dłoni. Nie mogę wyciąć,palec spuchł strasznie i booooooliiiii.
«1

Komentarz

  • -> chirurg - im prędzej, tym lepiej


  • A co mi zrobi?
    Boję się,że usunie cały paznokieć...
    Czy do chirurga trzeba mieć skierowanie?

  • Tak, trzeba mieć skierowanie niestety. Gdyby nie był spuchnięty to można spróbować moczyć w wodzie z mydlinami i jak nie mocno wrośnięty to może obciąć jak najkrócej i liczyć na to, że odrośnie ładnie... Ale raczej nie ma na to chyba większych szans :(
    Ewentualnie możesz się udać do jakiejś kosmetyczki, która się zna na tym - nie do pierwszego gabinetu z manicurem, czasem kosmetyczki zakładają na stopy takie klamry, więc może i na dłoń jest coś takiego?

    Chociaż niestety też polecałabym chirurga, wtedy on ewentualnie może ocenić czy np. taka wizyta u kosmetyczki by wystarczyła... Szczególnie, że mówisz, że boli i puchnie - więc to raczej pilna sprawa.

    Nie wiem czy chirurg zakłada takie klamry, ale mogę powiedzieć, że miałam usuwane (nie wrastające, tylko po urazie, ale w rezultacie byłam bez paznokcia) i nie było aż tak źle :)

  • @MamaMika
    idziesz do rodzinnego po skierowanie do chirurga

    mnie się w marcu udało właściwie bez kolejki - lekarka zgodziła się mnie przyjąć bez numerka pomiędzy pacjentami - pokazałam tylko mega spuchnięty palec

    tego samego dnia pognałam do chirurga i tam zapytałam chirurga - pokazując mega spuchnięty palec - czy mnie przyjmie tego samego dnia (mimo że nie byłam zapisana) - chirurg rzucił okiem, zgodził się i napisał karteczkę do rejestracji, tam wypisali kartę i tego samego dnia (po 2,5h czekania) zdjęli mi paznokcia (ale w moim przypadku stan zapalny był u podstawy paznokcia)
  • Ja ratowałam kilka razy palce u rąk wrzątkiem, ale nie było to tak zaawansowane, tylko w zarodku jak zaczynało boleć i puchnąć - ale warto spróbować. Wlewasz do kubka wrzątek i zanurzasz palec najpierw na sekundę, tak aby bardzo nie bolało, a potem na coraz dłużej, ale nowego wrzątku nie dolewam, aż cały palec wchodzi i trzymam aż woda bardzo ciepła. Kilka razy tak dziennie i mi zawsze przechodziło, polecam też na różne zakażenia na palcach.
  • Nie żebym Cię Mika straszyła ale mój paznokieć u stopy po dwukrotnej interwencji chirurga wygląda fatalnie.

    Mój wygląda normalnie, więc nie jest to reguła na szczęście! Nie ma się co martwić na zapas :)
  • Ja stosuję wrzątek z mydłem :)

    Póki się nie pojawia ziarnina wystająca z ranki, jest nadzieja.
  • Jak to jest tzw. zastrzał czy jak to się tam zowie - to maść ichtiolowa na noc, rano wrzątek z mydłem i po sprawie.
  • Moja teściowa z kolei tylko wrzątek/potem zimny wrzątek ;) ale z szarym mydłem-kupę podobnych dolegliwości sobie tym wyleczyła
  • @MartynaN ,co to jest ziarnina?
  • edytowano czerwiec 2014
    Zdecydowanie
    Nawet nieźle
    To chyba nie jest "wroślak" tylko "zwykły" zastrzał czy jak tam zwał
    Wymoczysz i wypłynie to, co tamuj zalega

    e: ja nie Martyna, ale też wiem-ziarnina to taka substancja pojawiająca się po skaleczeniu, taki klajsterek, co rankę zatyka i pozwala jej sie zagoić 
    wizualnie bardziej-jakby grudeczki strupka
  • Do jakiego chirurga???
    Ichtiolowa maść i  jutro nakłóć. Wyopłynie ropa. Ew. maść z antybiotykiem.


    Wrzątek też możńa.
  • piękne masz palce swoją drogą.
  • Zastrzał albo zanokcica - już wiem. Leczy się domowo.
  • edytowano czerwiec 2014
    image

    pięknie rozwinięta zanokcica z "dzikim mięsem" czyli ziarniną
    mimo moczenia w rivanolu, maści ichtiolowej, wrzątku itp.

    pomógł dopiero chirurg
  • u mnie by się nie cofnęło - okazało się, że pod skórą - u podstawy paznokcia (to się chyba korzeń nazywa) był tak intensywny stan zapalny, że częściowo nie miałam już paznokcia - chirurg uprzejmie stwierdził, że "zgniło"
    - nie wiem jak to wyglądało, bo jakoś nie miałam ochoty patrzeć
  • Ja sama bojąc się chirurgów, swój palec u nogi znieczuliłam przykładając lód, zdezynfekowałam, usunęłam ropę i przycięłam to co wrastało. Przycinanie powtórzyłam jeszcze raz i jakimś cudem po tym przestało wrastać. U  mnie podziałało mimo iż wyglądało to dużo gorzej niż u Ciebie @MamaMika, bo miałam już piękną ziarninę nad miejscem wrośnięcia. Ostrzegam tylko że to wbrew zaleceniom medyków, którzy mnie uczyli ;) Według nich trzeba było znieczulić, wyrwać, dać antybiotyk. 
  • ja byłam w 5. miesiącu ciąży (z cukrzycą ciążową w pakiecie), więc nie chciałam ryzykować

    zdjęli mi paznokiec, wyczyścili całość, dostałam prikaz moczyć w sodzie 3 dni, a następnie kilka dni smarować bactrobanem

    zagoiło się b.ładnie, a po 3. miesiącach mam już taki prawie-paznokieć :)
  • Mój wrastający przez dwa lata i 4 razy zdejmowany paznokieć wyleczyłam sobie ałunem. Kupujesz sztyft ałunowy w sklepie zielarskim, i zmoczonym pocierasz skórę kilkanaście razy dziennie. Ałun kupisz za 20zł. Jest super, bo działa też jako naturalny antyperspirant, ogólnie gojąco na rany, jest pomocny przy ukąszeniach (wilgotnym pocieram jak dzieci coś ugryzie) i przy tym jest niesamowicie wydajny. Mam go ponad rok i zużyłam jakieś 10% przy dość częstym użytkowaniu. 
  • Z maści jest jeszcze dobry Bedicort G bo ma antybiotyk działający na gronkowce i dość silny steryd, a steryd hamuje ziarninowanie.

    Mikuś, źle twój palec nie wygląda. Teraz dopiero zobaczyłam. Domyślam się, że to bladożółte to ropa? Próbowałaś nakłuć od góry i ewakuować? Ja tak miałam jeszcze jako bezreceptowa studentka. Upuszczenie ropy zredukowało ból o 80%, reszta czmychła po wrzątku z mydłem. 

    Chyba kupię ten ałun i przeprowadzę na sobie testy kliniczne ;)
  • Mnie się też wydaje, że palec Miki zdecydowanie dojrzał do kontaktu z igłą. gdzie ropa, tam ją upuścić - jak mawiali Starożytni.
  • Otóż to!
  • Operacja przeprowadzona.
    Udała się .
    Żyję nadal.
    Palec jeszcze boli,ale nie ma porównania z tym,co było.
    Za rady dziekuję.
    Muszę jeszcze popracować nad palcami od stóp,bo tutaj wrastanie zdarza mi sie bardzo często.
    Problem w tym,ze paznokcie mam niczym raciczki
    :((
    Twarde niemiłosiernie.
  • Teraz warto jakąś maścią z antybiotykiem zasmarować, to do końca zejdzie bezpiecznie ropa i nie będzie się paprać - jeśli masz oczywiście.

    A na przyszłość: maść ichtiolowa to chyba 3 złote kosztuje, nie pamiętam dokłądnie, jest tania - ale niezawodna w takich wypadkach. 
  • Maść ichtiolową mam w domu.
    Magda,dzięki
  • Ja też mam problem z wrastającym paznokciem, na stopie, duży paluch, wrasta w miejscu, gdzie się obcina.
    Stan zapalny leczę maścią, co ją od lekarza dostałam, ale paznokieć wrósł w opuszkę, nie da się go normalnie wyciąć. :(
    Do chirurga iść się boję. Dziewczyny - to usuwanie i czyszczenie to wam robili w znieczuleniu? Nie bolało?
    Ale i znieczulenie chyba boli - czy?

  • Gdyby robili w znieczuleniu,pędziłabym.
    Czasami nie mogę załozyc butów.
    Klarcia,mam tak samo,jak Ty
  • Maść ichtiolowa generalnie zmiękcza tkankę skórną - ale czy paznokcie? Nie wiem. Teraz w aptekach dużo preparatów zmiękczających paznokcie.
  • A - przepraszam za głupie pytanie - czemu sobie ich nie obcinacie na półokrągło, skoro wrastają. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.