Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

NOWA afera podsluchowa

1235»

Komentarz

  • post pod pierwszym linkiem:

    "Obecnie, w sposób radykalnie niesprawiedliwy, banki komercyjne kreują pieniądz, a my wszyscy płacimy im za ten przywilej. Na ironię zakrawa, że państwo jest gwarantem wypłacalności prywatnych banków komercyjnych, ich największym klientem (dług publiczny), a jednocześnie beneficjentem inflacji kreowanej przez bankowy system rezerw cząstkowych. Dlatego ograniczanie możliwości emisji pieniądza przez bank centralny uważam za niezmiernie szkodliwy dla rozwoju Polski. Dodatkowo jeśli uświadomimy sobie, że aktualnie bank centralny emituje pieniądz tylko w przypadku skupu walut obcych z rynku (a jak wiemy są banki centralne na świecie które nie mają takich ograniczeń emisji pieniądza, patrz Japonia, Szwajcaria czy USA) to cóż prostszego wydrukować u siebie, wymienić u nas na PLN i wykupić nasz majątek. "
  • Doradca w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa, generał Marek A. został zatrzymany w Słubicach. Powód? Wziął wczoraj portfel, który należał  do obywatela Niemiec. Marek A. przyznał się do winy

    http://niezalezna.pl/56733-jeszcze-lepsze-niz-tasmy-doradca-rzadu-tuska-ukradl-portfel-niemcowi?page=2
  • Co do Turcji.
    Proponuję spojrzeć na to z innej strony.
    Mustafa Kemal, „Atatürk”  "ucywilizował" ten kraj na model Rewolucji Francuskiej.
    Wymordowano znaczną część społeczeństwa (np. masakra w Tunçeli), znacjonalizowano mienie ichnich wspólnot wyznaniowych i wprowadzono konstytucyjny laicyzm.
     „Boże objawienie! Boga nie ma! Są tylko sieci zarzucane przez kapłanów i złych władców, które mają z nimi wiązać ludzi im podległych. Władcy, którzy potrzebują religii to słabeusze. A słabeusz nie powinien rządzić” – w jednym ze swoich wystąpień mówił Atatürk. Czyż to nie jest sztandarem naszej "palikociarni"?
    Religia/wiara przetrwała, lecz raczej była pielęgnowana na głębokiej prowincji i w części azjatyckiej.
    Część europejska zaczęła się modernizować, ale jakim kosztem.
    Zaczęło się tam dziać to co w Europie: spadek dzietności, wzrost alkoholizmu, rozwój przestępczości, od połowy lat 80 coraz bardziej panoszył się hedonizm.
    Być może było by inaczej, gdyby na tych terenach umożliwiono ewangelizację, ale o tym nie mogło być mowy - stamtąd miała być wyrugowana każda religia, a Bóg zakopany głęboko.
    Tym bardziej nie zgodzono by się na przyjęcie u siebie jakiegokolwiek wpływu Watykanu. Katolicyzm i inne wyznania chrześcijańskie były zaledwie tolerowane.
    Inna sprawa, że również muzułmańscy przywódcy religijni byli trzymani krótko.
    To nie mogło się utrzymać przez wieki - tak, jak komunizm w Rosji, w końcu legł w gruzach, tak musi ulec obecny laicki system w Turcji. Jest tylko kwestią czasu, kiedy religijność odrodzi się i podporządkuje sobie wszystkie sfery życia, gdy przestanie być sprawą czysto prywatną, a stanie się centrum życia publicznego.
    Rozumiem tych, którzy są zaniepokojeni odradzaniem się islamu na ziemiach tureckich, ale rozumiem również Turków pragnących, aby Bóg (Allah) stał się centrum ich życia, a prawo ludzkie zostało poddane Prawu Bożemu.

    Osobiście jestem zdecydowanie przeciwna wcieleniu Turcji w struktury unijne, natomiast sojusz Polski z Turcją uważam za bardzo korzystny, byłby on przeciwwagą zarówno dla sojuszu z USA (w mniejszym stopniu), jak i z UE (głównie Niemcy, Francja).

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.