Droga redakcjo, podupada mi mąż na zdrowiu i chyba sam dojrzewa do zmiany nawyków żywieniowych. Jako że monodieta jaglankowa grozi rozpadem związku małżeńskiego muszę wykombinować coś mniej radykalnego. Może macie jakieś sprawdzone przepisy zdrowe, na które panowie nie kręcą nosem? Nawet z mięskiem mogą być. A jeszcze lepiej jakby się dało do pracy spakować, bo w pracy spędza większą część dnia żywiąc się kanapkami i kebabem...
Komentarz
żadnych rewolucji jaglankowych nie polecam - ale powolutku i do skutku - stopniowo, metoda małych kroków
najpierw zamiast ziemniaków czy białego ryżu do drugiego dania, można zamiast jęczmiennej do krupniku
mój mąż na początku trochę kontestował jaglankę na sypko - ale zaczęłam dodawać do jaglanki duszona cebulkę i mąż to wprost pokochał :P
U mnie mąż przystał na dietę (chociaż widzę, że czasem marzy mu się coś niezdrowego) po uszkodzeniu błędnika przy skoku ciśnienia: nie mógł nic jeść, bo wszystko zwracał
Majonez ze słonecznika wg tego przepisu:
http://www.siegnijpozdrowie.org/czytelnia/?p=167
ww przepis został przeze mnie zmodyfikowany: dodaję mniej oleju, nie dodaję cebuli, któa przy szybkim blendowaniu gorzknieje, lepiej pokroić w drobną kosteczkę.
Czasami jak robię Jego ulubioną pierś z kurczaka w jakimś tam sosie, to też mu wrzucam jaglankę i ma gotowe jedno danie. Bo jak robię pierś osobno i jaglankę podobnie jak ryż miałby sobie nałożyć obok - to to nie przejdzie. A jak już jest zmieszane i podane to oko mniej widzi
Czasami jak robię jakieś warzywa duszone, to też wrzucam jaglankę i sos pichcę i podaje razem.
Do zup jak najbardziej dorzucam.
Ale nie faszeruje tym ciągle, żeby się nie znudziło. Bardzo dobrze idzie też nam kasza gryczana z jakimś wołowym, ostatnio też pęczak. Także zmieniam, co by nie mógł się przyczepić Niestety u niego w większości musi być posiłek z mięsem, ale powoli udaje mi się przekonać, że tak wcale nie musi być i że danie bez mięsa też jest dobre.
Możesz zrobić też jakiegoś brownisa z jaglanką