Ale proszę zatem mi wytłumaczyć, czemu lecą teksty potępienia w mym kierunku jeśli nazywam polską hierarchię KK przebierańcami? ---------------- @Gregorius Bo wszystkich traktujesz jak przebierańców, a to są tylko wyjątki. Jako potwierdzenie przeczytaj oświadczenie abpa Dzięgi (Przewodniczący Rady Prawnej KEP)
Gregorius, napisz oficjalne pismo w tej sprawie do episkopatu. ----------------- Ale to @Gregoriusa też nie zadowoli, bo on odporny jest na wszelkie argumenty i okoliczności.
@Aniela abp Gądecki jako przewodniczący KEP już nie raz maił okazję napomnieć tych co świętokradczo udzielają Komunii św. Skoro tego nie robi to albo nie zna KPK (jak i postanowień Benedykta XVI) albo jest świadomym dywersantem. Tertium non datur
Czytam te oświadczenia biskupów I rozumiem że w domyśle mają że skoro np Komorowski przyjmuje Komunię św to mógł się wyspowiadać uczynić pokutę i ZMIENIĆ ZDANIE -tak w dużym skrócie rozumiem warunek konieczny do ponownej możliwości przystępowania do Komunii (wg tych oświadczeń) To naprawdę nie ma jakiś katolickich dziennikarzy z odwagą którzy wprost przytaczajac ten warunek zapytaliby się że skoro przyjmuje to w takim razie zmienił zdanie...? Naprawdę ciekawi mnie co by odpowiedział I sprawa byłaby jasna -przynajmniej gdyby nie zmienił zdania
Ehhh Jak widzę i słyszę tych wszystkich polityków i "dyplomatów" to mnie skręca...
Ed. Ja jakbym jakimiś dziwnym trafem go spotkała to byłoby pierwsze co bym zrobiła (zapytała)
"Jakie wnioski można wyciągnąć z przestudiowania historii dyscypliny kanonicznej dotyczącej odmowy Komunii Świętej osobom, które z uporem trwają w jawnym grzechu ciężkim? Po pierwsze, spójna dyscyplina kanoniczna pozwala na udzielenie sakramentu Komunii Świętej wyłącznie osobom, które są w odpowiedniej dyspozycji zewnętrznej, a zabrania tym, którzy nie są w należnej dyspozycji, abstrahując od kwestii ich wewnętrznego przygotowania, którego nie można znać z całkowitą pewnością. Po drugie, ta dyscyplina jest wymagana przez niewidzialne więzy komunii, która łączy nas z Bogiem i ze sobą nawzajem. Kościół słusznie przyjmuje, że osobie z uporem trwającej w jawnym i ciężkim grzechu brakuje wewnętrznych więzów komunii, stanu łaski wymaganego, aby godnie podejść do przyjęcia Świętej Eucharystii. Po trzecie, ta dyscyplina nie jest karą, ale jest związana z ochroną obiektywnej i największej świętości Świętej Eucharystii i z troską o wiernego, który popełniłby ciężki grzech przeciw Ciału i Krwi Chrystusa, oraz z troską o wiernych, którzy zostaliby wprowadzeni w błąd przez tak grzeszne przyjęcie Komunii Świętej. Po czwarte, ową dyscyplinę stosuje się do jakiegokolwiek publicznego, poważnie grzesznego zachowania, czyli takiego, które godzi w prawo Boże w poważnej sprawie. Z pewnością publiczne wspieranie linii politycznej oraz praw, które według nauczania Magisterium stanowią poważne pogwałcenie prawa naturalnego, podlega tej dyscyplinie. Po piąte, dyscyplina wymaga od szafarza Komunii Świętej, aby odmówił Sakramentu osobom jawnie niegodnym. Takie działanie nie może być pośpieszne. Osoba grzesząca ciężko i w sposób jawny musi wpierw zostać napomniana, by nie podchodziła do Komunii. Memorandum Godność przyjmowania Komunii Świętej kardynała Josepha Ratzingera w swojej piątej zasadzie podaje niezmienne zalecenia duszpasterskie w tej kwestii. Właściwie ma to miejsce w duszpasterskiej rozmowie z daną osobą, tak aby wiedziała ona, że ma nie podchodzić do Komunii Świętej, dzięki czemu udzielanie Komunii nie stanie się okazją do konfliktu. Należy także przypomnieć, że „żaden autorytet kościelny w żadnym wypadku nie może zwolnić szafarza Komunii Świętej z tego obowiązku ani nie może dawać wytycznych, które byłyby z nim sprzeczne” [91]. Wreszcie, dyscyplina musi być stosowana, aby uniknąć poważnego zgorszenia, jakim jest na przykład błędne zaakceptowanie aborcji wbrew nauczaniu prawa moralnego. Nieważne, jak często biskup lub ksiądz powtarza nauczanie Kościoła dotyczące aborcji, jeśli pozostaje bezczynny i nie robi niczego, aby zdyscyplinować katolika, który publicznie wspiera ustawodawstwo zezwalające na największą z niesprawiedliwości i jednocześnie podchodzi do Komunii Świętej, nauczanie takiego duszpasterza brzmi fałszywie. Trwać w milczeniu to zezwalać na poważną dezorientację dotyczącą fundamentalnej prawdy prawa naturalnego. Dezorientacja, rzecz jasna, jest jednym z najbardziej zdradzieckich owoców gorszącego zachowania."
Komentarz
Kto ich do jasnej dziwki wyświęcał?
----------------
@Gregorius
Bo wszystkich traktujesz jak przebierańców, a to są tylko wyjątki. Jako potwierdzenie przeczytaj oświadczenie abpa Dzięgi (Przewodniczący Rady Prawnej KEP)
Artykuł opublikowany na stronie: http://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/141517,pojednajcie-sie-z-bogiem.html:
http://www.radiomaryja.pl/kosciol/odpowiedz-ks-abp-stanislawa-gadeckiego-na-list-prezydenta-komorowskiego/
Zatem @Gregorius, niesprawiedliwie traktujesz biskupów, w zasadzie mało co o nich wiedząc. Dziękuję za uwagę.
-----------------
Ale to @Gregoriusa też nie zadowoli, bo on odporny jest na wszelkie argumenty i okoliczności.
edit: Widzę, że już @Kobieta wkleiła.
I rozumiem że w domyśle mają że skoro np Komorowski przyjmuje Komunię św to mógł się wyspowiadać uczynić pokutę i ZMIENIĆ ZDANIE -tak w dużym skrócie rozumiem warunek konieczny do ponownej możliwości przystępowania do Komunii (wg tych oświadczeń)
To naprawdę nie ma jakiś katolickich dziennikarzy z odwagą którzy wprost przytaczajac ten warunek zapytaliby się że skoro przyjmuje to w takim razie zmienił zdanie...?
Naprawdę ciekawi mnie co by odpowiedział
I sprawa byłaby jasna -przynajmniej gdyby nie zmienił zdania
Ehhh
Jak widzę i słyszę tych wszystkich polityków i "dyplomatów" to mnie skręca...
Ed. Ja jakbym jakimiś dziwnym trafem go spotkała to byłoby pierwsze co bym zrobiła (zapytała)
konkretny tekst. Warty przeczytania
---------------
"chwalcie łąki umajone"...
to dobrze, że maił czy nie dobrze ???
@Gregorius ???
http://christianitas.org/news/zasady-dotyczace-odmowy-komunii-swietej-osobom-z-uporem-trwajacym-w-jawnym-grzechu-ciezkim-1/
"Jakie wnioski można wyciągnąć z przestudiowania historii dyscypliny kanonicznej dotyczącej odmowy Komunii Świętej osobom, które z uporem trwają w jawnym grzechu ciężkim?
Po pierwsze, spójna dyscyplina kanoniczna pozwala na udzielenie sakramentu Komunii Świętej wyłącznie osobom, które są w odpowiedniej dyspozycji zewnętrznej, a zabrania tym, którzy nie są w należnej dyspozycji, abstrahując od kwestii ich wewnętrznego przygotowania, którego nie można znać z całkowitą pewnością.
Po drugie, ta dyscyplina jest wymagana przez niewidzialne więzy komunii, która łączy nas z Bogiem i ze sobą nawzajem. Kościół słusznie przyjmuje, że osobie z uporem trwającej w jawnym i ciężkim grzechu brakuje wewnętrznych więzów komunii, stanu łaski wymaganego, aby godnie podejść do przyjęcia Świętej Eucharystii.
Po trzecie, ta dyscyplina nie jest karą, ale jest związana z ochroną obiektywnej i największej świętości Świętej Eucharystii i z troską o wiernego, który popełniłby ciężki grzech przeciw Ciału i Krwi Chrystusa, oraz z troską o wiernych, którzy zostaliby wprowadzeni w błąd przez tak grzeszne przyjęcie Komunii Świętej.
Po czwarte, ową dyscyplinę stosuje się do jakiegokolwiek publicznego, poważnie grzesznego zachowania, czyli takiego, które godzi w prawo Boże w poważnej sprawie. Z pewnością publiczne wspieranie linii politycznej oraz praw, które według nauczania Magisterium stanowią poważne pogwałcenie prawa naturalnego, podlega tej dyscyplinie.
Po piąte, dyscyplina wymaga od szafarza Komunii Świętej, aby odmówił Sakramentu osobom jawnie niegodnym. Takie działanie nie może być pośpieszne. Osoba grzesząca ciężko i w sposób jawny musi wpierw zostać napomniana, by nie podchodziła do Komunii. Memorandum Godność przyjmowania Komunii Świętej kardynała Josepha Ratzingera w swojej piątej zasadzie podaje niezmienne zalecenia duszpasterskie w tej kwestii. Właściwie ma to miejsce w duszpasterskiej rozmowie z daną osobą, tak aby wiedziała ona, że ma nie podchodzić do Komunii Świętej, dzięki czemu udzielanie Komunii nie stanie się okazją do konfliktu. Należy także przypomnieć, że „żaden autorytet kościelny w żadnym wypadku nie może zwolnić szafarza Komunii Świętej z tego obowiązku ani nie może dawać wytycznych, które byłyby z nim sprzeczne” [91].
Wreszcie, dyscyplina musi być stosowana, aby uniknąć poważnego zgorszenia, jakim jest na przykład błędne zaakceptowanie aborcji wbrew nauczaniu prawa moralnego. Nieważne, jak często biskup lub ksiądz powtarza nauczanie Kościoła dotyczące aborcji, jeśli pozostaje bezczynny i nie robi niczego, aby zdyscyplinować katolika, który publicznie wspiera ustawodawstwo zezwalające na największą z niesprawiedliwości i jednocześnie podchodzi do Komunii Świętej, nauczanie takiego duszpasterza brzmi fałszywie. Trwać w milczeniu to zezwalać na poważną dezorientację dotyczącą fundamentalnej prawdy prawa naturalnego. Dezorientacja, rzecz jasna, jest jednym z najbardziej zdradzieckich owoców gorszącego zachowania."
https://www.tygodnikpowszechny.pl/rozgrzeszenie-dla-polityka-29482#.VcHWK4fao60.facebook
http://gosc.pl/doc/2623423.Duda-In-vitro-jest-potrzebne-ale