Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dlaczego nie ma wątku o Bashaborze?

124

Komentarz

  • Przypomnę, że jednak ten depczący trzymał Pana Jezusa w monstrancji.
  • To nie było zwykłe deptanie dla deptania.
  • @Gregorius to nie ja wyciagnęłam przyklad z szatami. Wg mnie profanacja to postawa serca bardziej i mająca na celu obrazę Boga, tudzież Jego czcicieli a nie poryw serca żeby Boga wielbić.
    Żeby nie było jak juz napisałam wcześniej ja cenię umiar i porządek i cieszę się że mnie tam nie było.
  • To że mi się coś nie podoba i jest nadużyciem nie znaczy że od razu jest profanacją.
    ---
    Zależy czy chodzi o założenie ornatu o kolorze z kosmosu, czy o ewentualne deptanie Ciała Pańskiego. Kto jak kto, ale kapłan winien mieć jakieś wyczucie czy mu chociaż wypada deptać po ołtarzu. Jeśli tego nie czuje, to zdaje się coś nie halo z jego świadomością tego co się na ołtarzu dokonuje.
  • Ale oczywiście że nie halo, ale profanacja jest świadomym obrażaniem Boga a nie bezmyślnością. Dlatego nie uważam że to w porządku było.
  • @Aniela no i co z tego, że miał monstrancję? Stół ołtarzowy to nie elewator. To miejsce Najświętszej ofiary. No chyba, ze to zwykły stół, to wtedy wielebny wykazał się tylko brakiem kultury (jako, że dobrze wychowani ludzie na stoły nie wchodzą)
  • to z tego, że w monstrancji miał Pana Jezusa, który ZTCW jest ważniejszy niż ołtarz.
  • Ciekawe ile razy będę to jeszcze powtarzać, he, he.
  • Zależy czy chodzi o założenie ornatu o kolorze z kosmosu, czy o ewentualne deptanie Ciała Pańskiego. Kto jak kto, ale kapłan winien mieć jakieś wyczucie czy mu chociaż wypada deptać po ołtarzu. Jeśli tego nie czuje, to zdaje się coś nie halo z jego świadomością tego co się na ołtarzu dokonuje.
    ------------------------
    Własnie miał świadomość, tak jak Ty Pawle, dlatego przezornie napisałeś "ewentualne deptanie". On widocznie miał pewność, że na ołtarzu nie ma już Ciała Pańskiego
  • Nie rozumiem jak można tak kogoś posądzać o najgorsze. To tak jak komuniści czy liberałowie zawsze na wejściu zakładają, że każdy człowiek to złodziej ;)
  • Albo PiSowcy, że Tusk to zdrajca...
  • Albo PiSowcy, że Tusk to zdrajca...
    ----------------
    Zasadnicza różnica. PiSowcy nie zakładają, że Tusk to zdrajca, ale każdy głupi widzi po owocach, że Tusk to zdrajca.
  • a tak strzelę sobie w stopkę
    co mi tam...

    Wiara katolicka wywyższa Boga.
    Modernizm wywyższa własne idee.

    Wiara katolicka żyje Tradycją.
    Modernizm tępi Tradycję.

    Wiara katolicka uczy pokory.
    Modernizm nadyma się pychą.

    Wiara katolicka uczy szacunku i czci dla Najświętszego Sakramentu.
    Modernizm rozpowszechnia nonszalancję i prostactwo wobec Najświętszego Sakramentu.

    Wiara katolicka uczy z pokorą klękać przed Bogiem.
    Modernizm ruguje zuchwale postawę klęczącą.

    Wiara katolicka prowadzi ku Niebu.
    Modernizm prowadzi ku ziemi.

    Wiara katolicka prowadzi do wiecznego zbawienia, do Nieba.
    Modernizm prowadzi do wiecznego potępienia, do piekła.

    Wiara katolicka prowadzi do nadziei.
    Modernizm prowadzi do rozpaczy.

    Wiara katolicka prowadzi do miłości.
    Modernizm prowadzi do egoizmu.

    Wiara katolicka prowadzi do życia z Bogiem.
    Modernizm prowadzi do ateizmu.

    Wiara katolicka prowadzi do życia w łasce uświęcającej.
    Modernizm prowadzi do życia w grzechu.

    Wiara katolicka prowadzi do klarownych rozróżnień sumienia.
    Modernizm prowadzi do zamglenia sumień.

    Wiara katolicka grzech i błąd przezwycięża łaską i prawdą.
    Modernizm oswaja grzech i błąd tolerancją i relatywizmem.

    Wiara katolicka prowadzi do cierpliwej pracy nad sobą.
    Modernizm prowadzi do szukania ekscytujących atrakcji.

    Wiara katolicka prowadzi do świętości.
    Modernizm prowadzi do degrengolady.

    Wiara katolicka jest prawdą, zbawia, porządkuje, buduje.
    Modernizm jest błędem, nie zbawia, bałagani, rujnuje.

    Rzymski katolik żyje wiarą cierpliwie i wytrwale.
    Zwolennik modernizmu „podobny jest do fali morskiej wzbudzonej wiatrem i miotanej to tu, to tam” (Jk 1, 6).



    całość tutaj
    http://sacerdoshyacinthus.com/2015/07/24/wiara-katolicka-czy-degrengolada/
  • @Aniela twierdzisz, ze hasający po stole ołtarzowym ma wbudowany mikroskop elektronowy? Bo wiesz, każda hostia się kruszy.
  • @Odrobinka profanacja nie musi być umyślna, może być nieświadoma. np. wedle kard Burke i bp Schneidera chociażby przyjmowanie (i udzielanie) Komunii św na rękę jest profanacją. niezależnie od intencji i świadomości biorących w tym procederze udział
  • Fantastycznie; jeśli profanacja może być nieświadoma, a Twoje rozważania o mikroskopie są na serio, to generalnie wszyscy obecni w kościele dopuszczają się profanacji przy okazji chodzenia po podłodze. Potem pewnie jeszcze przenoszą niewidoczne drobinki do domu, profanują w pralce itd.



  • To może zaskarżyć ks. Bashaborę o obrazę uczuć religijnych i o profanację. Sorry Gregorius ale to gruba przesada co piszesz.
  • @Gregorious Chrystus obecny jest w drobinach chleba a nie w kazdej cząstce elementarnej czy nawet atomie... Po co mikroskop elektronowy?
  • @malgala jest równiez obecny w tych czastach hostii których gołym okiem nie widać. A takowe po kobnsekracji znajdują sie na 99,9% na kazdym stole ołtarzowym.
  • @Odrobinka jaka przesada? Radosna twórczosc x. Bashobory negująca wielokrotnie przepisy liturgiczne mowi sama za siebie.
  • I co się z nimi robi? Nie odkurza się obrusów na stołach oltarzowych? Nie pierze? Najpierw mikroskopowo bada się czy nie zostaly okruchy hostii?
  • @Odrobinka następnym razem wobec tegoproponuje nie wszynać wrzawy gdy darski bedzie darł biblię. to tylko książka. Tak samo jak chodzenie po stole ołtarzowym (miejscu Nodprawiania Najświetszej ofiary) to dla dobra dusz. wedle Cherezmatyków. Katolikowi nie trzeba tłumaczyć, iz takie zachowanie jest oznakiem braku szacunku lub braku wiary w Realną Obecność.
  • Nie jest to żaden brak szacunku ani brak wiary w Realną Obecność Chrystusa.

    "Wszyscy źli, tylko Gregorius katolikiem", he, he.
  • @Gregorious po co Ci ten mikroskop elektronowy?
  • Podarcie Biblii prze Darskiego od deptania oltarza przez Bashabore różni się intencją. W pierwszym przypadku to była profanacja w drugim poryw serca i może bezmyślność. Nie widzę profanacji w występach ks Bashobory. Co najwyżej nadużycie. Nie bywam na takich imprezach bo to nie moja bajka, ale nie sądzę żeby Bashoborze chodziło o deptanie hostii, bardziej na wzniesieniu monstrancji z Chrystusem ponad tłum.
  • jeśli chodzi o pranie obrusów ołtarzowych to słyszałam, ze kiedyś prano je w zakrystii, a wodę wylewano w specjalne miejsce tamże
    i nikt nie musiał mieć wątpliwości, że cząsteczki sa w nieposzanowaniu
  • Też tak słyszałam, przynajmniej kiedyś pewnie tak było
  • Obrusy obrusami, ale od cząsteczek Hostii jest korporał specjalnie składany w odpowiedni sposób (z czterech stron do środka) i o ile mi wiadomo nadal w kościołach specjalnie prany/czyszczony.
    Spór jednak dotyczy czego innego.
    Wbrew "ludowemu" powiedzeniu, że "dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane" w ocenie czynu bardzo istotna jest intencja.
    Ja nie dostrzegam w tych rekolekcjach zgorszenia.
  • @Aniela jest, wystarczy poczytać nauczanie Kościoła w tym temacie.
  • @Odrobinka do wzniesienia Monstrancji można było użyć czegokolwiek innego a nie Stołu Ołtarzowego.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.