Przyjaciółka z dużym biustem jest staropolska i z makaronizmem. Kto wie, jak po łacinie przyjaciel i zna różne określenia na biust, ten nie powinien mieć trudności. No i trochę staropolszczyzny by się przydało - amatorzy Sienkiewicza mają łatwiej.
Względem ubogich, co są rajem dla bielizny, pozwolę sobie podpowiedzieć, choć nikt się nawet nie próbuje upomnieć o podpowiedź. Antonim do ubodzy to? Jak go podać z przeczeniem, to powinno już być całkiem łatwo. Na potwierdzenie, że się trafiło właściwe rozwiązanie, powinien się w nim znaleźć synonim raju i rodzaj bielizny.
Tyle, że położna, to zwykle najbardziej czeka na łożysko. Tak między nami mówiąc. Ale nie spotkałam się z takim nazwiskiem. Chyba, że włoskie Placente by pasowało...
E, nie zabiłaś. Ja tylko czekałam na lekkie spowolnienie akcji, bo takie ostre tempo to nie dla mnie. Ale poproszę o jakąś podpowiedź. Czy to ma związek z rąbaniem?
Gdzie tu naczynie i w dodatku z klepek? Gniazdko wszak z patyków, trawek piórek i innego śmiecia i nie nadaje się na naczynie, bo przecieka. Sprawdzałam kiedyś, jako dziecko.
Jak wiecie, w języku polskim niektóre słowa są bardzo zmyłkowe - mają inne znaczenie, niżby to z logiki wynikało. Np. takie dwa słówka: nieboszczyk i deszczyk - to się wydaje dość oczywiste, że jak coś sobie szczyka z nieba, to się powinno nazywać nieboszczyk, a ten, co umarł i już leży na desce, powinien się nazywać deszczyk. Jednak, czemuś jest odwrotnie. Taki zaskakujący język mamy. I podobnego zaskoczenia dotyczy ta nowa zagadka. Otóż to jest takie zmyłkowe słowo, którego brzmienie sugerowałoby, że odnosi się do tego, co zalewa przednią część głowy, a tymczasem, słowo odnosi się do tylnej części...
Komentarz
@Katarzyna, jeszcze coś podpowiedz.
Amicycja
To teraz ta łatwiejsza:
Choć ubodzy, to są rajem dla bielizny.
Ale poproszę o jakąś podpowiedź. Czy to ma związek z rąbaniem?