Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony, On wezwał ciebie do królestwa światła. Niech na spotkanie w progach Ojca domu Po ciebie wyjdzie litościwa Matka.
Błahostka trochę, ale jak ktoś ma wolną chwilę to poproszę za mnie o pokój serca, pogodę ducha i uspokojenie ciążowej huśtawki emocjonalnej - ciężko mi już z tym
chyba dobrze już samo zaproszenie na rozmowę było sukcesem bo to duża znana firma (w Gądkach ) i dostali mnóstwo cv. Teraz z tych którzy byli na rozmowach wybiorą "finalistów" którzy zostaną zaproszeni na dzień próbny. Podobno podjęcie decyzji zajmie im dwa-trzy dni robocze.
@M_Monia Bardzo, bardzo Ci współczuję! Nie wiem co zrobić ale, trzymaj się Sakramentów Spowiedzi i Eucharystii kurczowo jak tonący brzytwy! Twoim przeciwnikiem jest Zły Duch a nie Twój mąż. Bój się własnych grzechów jak śmierci. Módl się za męża jak szalona (Pompejańską za wstawiennictwem Maryi i Modlitwą z egzorcyzmem doŚw.Michała Archanioła - On walczył z Szatanem i pokonał Go) Kochaj męża mądrą miłością, pokaż mężowi, że Bóg jest miłością. Szukaj pomocy u Dominikanów, oni znają się na sektach. Nie wyrażaj się negatywnie o jego nowej religii bo to nic kompletnie nie da. Pomodlę się dzisiaj zaWas.
Ja mysle, ze on sie obrazil na Pana Boga za smierc dziecka. Ze to etap zaloby, inna rzecz, ze przez Zlego wykorzystany. Trzeba sie modlic o ukojenie dla niego, a swoja droga bym zapytala o rade kogos, kto pracuje z rodzinami w zalobie. Przychodzi mi na mysl o. Filip Buczynski z Hospicjum Malego Ksiecia, tylko on w Lublinie - ale moze korespondencyjnie by mogl pomoc albo kogos polecic. Ojca znam z czasow studiow i recze zaniego, niezwykly czlowiek. Doktor psychologii.
Zajrzyj na stronę Dominikanów, tam są podstawowe informacje. Zamawiaj Msze Św. za męża. I jeszcze jedno, nie ukrywaj tego. Zły Duch chce tajemnicy bo to uniemożliwia pomoc. Chce żeby nikt nie pomógł Twojemu Mężowi modlitwą, postem czy Eucharystią. Szatan chce żebyś czuła się słaba i samotna. Pytanie, czy Mąż spotyka się z jakąś swoją wspólnotą? Czy dokonał aktu apostazji?
Ja bym walczyla o religie dla corki. Na etyce roznych dziwnych rzeczy ucza. Jak by trzeba, to i do sadu bym poszla, ale ja to wredna jestem jak cos dzieje sie wbrew mnie i nie przyjmuje tego do wiadomosci.
Jutro pogrzeb taty, a ja mam zasmarkane marudy sztuk 3, meza w delegacji, a sama mam goraczke i pewien problem zdrowotny, który utrudnia mi stanie, chodzenie i w ogóle funkcjonowanie. Mieszkanie jak po tajfunie, a do nas wszyscy przychodza i to ja mam zajac sie obiadem na jutro
Tesc zadzwonil, ze ma jednak czas i wzial do siebie dzieciaki. Maz dal znac, ze za 2h bedzie bo juz skonczyl. Moj problem zdrowotny nagle sie naprawil. A to albo kilka dni trwa albo zabieg konieczny. Goraczka pewnie od tego, wiec tez pewnie sie wkrótce zmniejszy.
To jest niesamowite jak wszystko zaczelo sie nagle ukladac!
dzieki @Skatarzyna stokrotne, ale raz ze daleko, a dwa, ze teraz moge wreszcie zaczac dzialac. Slaba jestem jeszcze ale nikt i NIC mi nie przeszkadza, powolutku dam rade
Ja bym walczyla o religie dla corki. Na etyce roznych dziwnych rzeczy ucza. Jak by trzeba, to i do sadu bym poszla, ale ja to wredna jestem jak cos dzieje sie wbrew mnie i nie przyjmuje tego do wiadomosci.
Komentarz
Dziś Święto Imienia Maryi
Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
Po ciebie wyjdzie litościwa Matka.
Nie wiem co zrobić ale,
trzymaj się Sakramentów Spowiedzi i Eucharystii kurczowo jak tonący brzytwy! Twoim przeciwnikiem jest Zły Duch a nie Twój mąż. Bój się własnych grzechów jak śmierci.
Módl się za męża jak szalona (Pompejańską za wstawiennictwem Maryi i Modlitwą z egzorcyzmem doŚw.Michała Archanioła - On walczył z Szatanem i pokonał Go) Kochaj męża mądrą miłością, pokaż mężowi, że Bóg jest miłością.
Szukaj pomocy u Dominikanów, oni znają się na sektach.
Nie wyrażaj się negatywnie o jego nowej religii bo to nic kompletnie nie da.
Pomodlę się dzisiaj zaWas.
się nie boję.
Zamawiaj Msze Św. za męża.
I jeszcze jedno, nie ukrywaj tego. Zły Duch chce tajemnicy bo to uniemożliwia pomoc. Chce żeby nikt nie pomógł Twojemu Mężowi modlitwą, postem czy Eucharystią. Szatan chce żebyś czuła się słaba i samotna.
Pytanie, czy Mąż spotyka się z jakąś swoją wspólnotą? Czy dokonał aktu apostazji?
Jak by trzeba, to i do sadu bym poszla, ale ja to wredna jestem jak cos dzieje sie wbrew mnie i nie przyjmuje tego do wiadomosci.
Maz dal znac, ze za 2h bedzie bo juz skonczyl.
Moj problem zdrowotny nagle sie naprawil. A to albo kilka dni trwa albo zabieg konieczny. Goraczka pewnie od tego, wiec tez pewnie sie wkrótce zmniejszy.
dzieki @Skatarzyna stokrotne, ale raz ze daleko, a dwa, ze teraz moge wreszcie zaczac dzialac. Slaba jestem jeszcze ale nikt i NIC mi nie przeszkadza, powolutku dam rade